Jump to content

Grillo-wędzarnia GaPio - krok po kroku


Recommended Posts

Aby nie było nieporozumień, wklejam materiały nadesłane przez Kolegę GaPio.

 

Witam.

 

Rozglądając się za przyzwoitym jakościowo jedzeniem postanowiłem urządzić w ogrodzie grill z wędzarnią. Najpierw dość dokładnie poczytałem na temat wędzarni w Internecie i ostatecznie trafiłem na tutejsze forum. Wykonałem projekt i powstało coś takiego, jak na zdjęciu poniżej:

 

post-39694-0-96603300-1404565416_thumb.jpg

 

Przy projektowaniu wzorowałem się na projekcie wędzarni p. Wojtka Minora ( dziękuję za natchnienie ) ( http://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/budowa-wedzarni/1416-od-projektu-do-wedzonek-czyli-jak-wojtek-minor-budowal-wedzarnie ) uwzględniając poprawki na preferowany przeze mnie styl pasujący do wyglądu domu i wprowadzając pewne zmiany w części konstrukcyjnej.

Założenia były następujące: ma powstać pełnowartościowa wędzarnia oraz w pełni funkcjonalny grill, a wszystko ma pasować pod względem wykończenia do domu. Wędzarnia ma takie wykończenie aby pasowała do reszty „obejścia” ( poniżej efekt końcowy jeszcze w fazie roboczej, czyli przed ostatecznymi porządkami terenu ):

 

post-39694-0-47264300-1404565424_thumb.jpg

 

Zacząłem od rozrysowania planu wstępnego na czymś w rodzaju papieru milimetrowego zachowującą przeskalowanie konstrukcji.

 

post-39694-0-55361400-1404565431_thumb.jpg

 

Początek faktycznej budowy to oczywiście wylanie płyty fundamentowej; u mnie ma wymiary płyty osb, czyli 125x250cm. Szalunek został w całości wyłożony folią budowlaną w którą została wylana płyta – jest to forma ochrony przed podciąganiem przez fundament wilgoci z gruntu. Grubość płyty to ok. 15cm, zbrojenie wykonane jako kratownica z prętów żebrowanych grubości 8mm, beton mieszany na miejscu w betoniarce. Jeśli chodzi o zbrojenie to zostało wykonane tak, aby z każdej strony stal została objęta betonem o grubości min. 5cm. Po wysezonowaniu płyty ( ok. 2 tygodnie wystarczą ) zająłem się budową wędzarni. Bardzo ważny jest początek prac pod względem zachowania kątów prostych i poziomów, ponieważ w późniejszej fazie uniknie się dzięki temu kłopotliwego nadrabiania/ naprawiania nierówności. Zacząłem od dokładnego wyznaczenia umiejscowienia budowli na fundamencie. W moim przypadku było to po 5 cm od krawędzi bocznych i krawędzi tylnej płyty. Następnie wymurowałem 1 warstwę paleniska z cegły dziurawki : wymiary zewnętrzne to szerokość 2,5 cegły, głębokość to 3 cegły ( czyli murując najpierw 3 cegły z lewej strony ze zdjęcia poniżej, potem 2 cegły w bok w prawo, 2 cegły w dół i 2 cegły w lewo ) , w miejscu „podłogi” paleniska wylałem ok. 2 centymetrową warstwę cementu odpornego na wysokie temperatury ( ja zastosowałem cement górkal odporny na 1200 stopni ) w celu ochrony przed żarem z paleniska. Na ten cement zostały przyklejone płytki szamotowe grubości 3,2cm.

 

post-39694-0-72874200-1404565438_thumb.jpg

 

Teraz pozostającą odkrytą część płyty fundamentowej pokryłem 2 krotnie warstwą dysperbitu izolującego od wilgoci. 

 

post-39694-0-92179500-1404565447_thumb.jpg

 

Dalej zostało wymurowane całe palenisko pozostawiając otwory na drzwiczki ( dolna warstwa otworu to 1 warstwa cegły dziurawki + 1 płytka szamotowa ) i rurę dymną ( dolna warstwa na wysokość 2 cegieł). Dzięki zastosowaniu drzwiczek pod otwór montażowy 20 x 18 cm warstwa nad drzwiczkami nie wymagała żadnego zbrojenia- cegła dziurawka ma ok. 25cm szerokości i wystarczyła jako „nadproże” przyklejone z zapasem po ok. 2 cm na stronę. Palenisko ma wysokość 6 warstw cegieł- szczegóły na zdjęciu.

 

post-39694-0-84124000-1404565454_thumb.jpg

post-39694-0-37437800-1404565465_thumb.jpg

post-39694-0-13940800-1404565473_thumb.jpg

 

Teraz przyszła kolej na wykonanie podstawy do rury dymnej ( rura ceramiczna średnicy 20cm, 3 kawałki po 33 cm, w sumie ok. 1 metra ) – powstało z 2 bloczków ytong grubości 7,5cm uciętych pod kątem tak, aby różnica poziomów od paleniska do komory wędzarniczej wyniosła ok. 4 cm na całej długości. W bloczkach naciąłem rodzaj rowka szerokości ok. 3-4 cm jako prowadnice do ułożenia kształtek ceramicznych.

 

post-39694-0-78203000-1404565480_thumb.jpg

 

Na tak wykonane „szyny” przykleiłem rury elastycznym, nadającym się do ogrzewania podłogowego klejem do płytek podłogowych. Rury sklejałem ze sobą również tym klejem. Rury ułożone zostały „na styk” czyli jakieś 1 cm wchodziły w głąb ściany paleniska.

 

post-39694-0-99188900-1404565489_thumb.jpg

 

Dla lepszego podparcia przewodu dymnego i zapewnienia szczelności powycinałem i przykleiłem kształtki z ytongu jak na poniższych zdjęciach. Od strony paleniska na tylniej ścianie przykleiłem płytkę szamotową dla uzyskania odpowiedniej szerokości otworu względem rury ceramicznej.

 

post-39694-0-75018400-1404565497_thumb.jpg

post-39694-0-41550300-1404565504_thumb.jpg

 

Teraz wymurowałem szczelnie całe wnętrze komory paleniska płytkami szamotowymi ( klejone na zaprawę do szamotu ) do wysokości ok. 3 cm poniżej zewnętrznej warstwy z cegieł. To bardzo ważne ze względu na późniejsze wykonanie stropu nad paleniskiem!!! Dzięki temu udało mi się uniknąć konieczności wykonywania szalunku do wylania sklepienia. Płytki szamotowe mają długość 23cm i stosując metodę pewnego rodzaju „zamka” ułożyłem je jako sklepienie i „podstawę” pod wylewkę betonową. Płytki ucinałem na wymiar szerokości pomiędzy ścianami z cegieł dodając do sumarycznego wymiaru 2 płytek ok. 5mm i ucinając ich końcówki pod minimalnym kątem. Następnie wkleiłem je układając je w stosunku do siebie pod małym kątem skierowanym do góry i zapierając je o „kant” powstały pomiędzy warstwą cegieł  a wyklejonymi o te 3 cm niżej ściankami z płytek szamotowych. Poniżej zdjęcia – mam nadzieję, że rozwieją wszelkie wątpliwości wynikające z opisu zastosowanej technologii.

 

post-39694-0-49553600-1404565512_thumb.jpg

 

Widok od środka paleniska

 

post-39694-0-45192100-1404565520_thumb.jpg

 

Nad powstałym w ten sposób paleniskiem przykleiłem rodzaj obramowania pod przyszłą wylewkę sufitową stanowiącą ostateczną warstwę konstrukcji – powstał z bloczków ytong grubości 7,5cm uciętych na wysokość ok. 7 cm. Następnie wymurowane została pozostała część wędzarni do tej wysokości. Część obejmująca przewód dymny została wykonana tek, aby z boków rur ceramicznych pozostawić ok. 5 cm przestrzeni na izolację

 

post-39694-0-59799800-1404565532_thumb.jpg

 

W części stanowiącej przyszłą „podłogę” komory wędzarniczej wyciąłem rowki ok. 4x4cm jako podstawę do ułożenia zbrojenia. Cała konstrukcja w części mającej zostać wypełnionej betonem została pomalowana dysperbitem- jest to istotne, ponieważ bloczki ytong strasznie ciągną wodę i gdyby nie zostały w ten sposób zabezpieczone to wyssały by błyskawicznie wodę ze świeżego betonu i nie związałby się on z konstrukcją. Oczywiście do wykonania tej „warstwy izolacyjnej” można użyć innych środków: „mleczko” betonowe, folia w płynie, grunt do ścian itp., cokolwiek co zmniejszy nasiąkliwość ytongu.

 

post-39694-0-40412500-1404565543_thumb.jpg

post-39694-0-50839700-1404565554_thumb.jpg

 

Teraz przyszła kolej na izolację rury dymnej, aby uniknąć pękania przyszłego sklepienia i płytek. Przestrzeń pomiędzy rurą w wymurówką wypełniłem wełną mineralną, która została mi z rozbudowy domu. Wy

pełnienie wełną sięgnęło prawie do szczytu rury, resztę uzupełniłem keramzytem.

 

post-39694-0-96496400-1404565566_thumb.jpg

post-39694-0-39262400-1404565580_thumb.jpg

 

W miejscu „podłogi” przyszłej komory wędzarniczej ułożyłem szalunek i zazbroiłem całość konstrukcji.

 

post-39694-0-68937400-1404565594_thumb.jpg

 

Na zdjęciu powyżej widać, że początkowo ścianka przewodu dymnego nie zgrała się ze ścianą zewnętrzną i dlatego musiałem dostawić 1 warstwę ytongu ( pokazane dokładniej w dalszej części) .

 

post-39694-0-56993200-1404565607_thumb.jpg

 

Na zdjęciu powyżej zaznaczyłem na czerwono pewien obszar- już tłumaczę dlaczego. Sądzę, iż stosując dotychczas rozwiązania, które zapewniły „samozapierające się” sklepienie nad paleniskiem popełniłem błąd układając zbrojenie w zaznaczonym obszarze. Wystarczyło zazbroić wyłącznie część podłogową komory wędzarniczej. W efekcie ułożenia nad paleniskiem zbrojenia dochodzi podczas użytkowania wędzarni do ( niewielkich ) pęknięć zewnętrznych warstw ścian ze względu na rozszerzalność metalu po wpływem temperatury. Przy takim, jak dotychczas wykonaniu wędzarni można było wylewać beton bez zbrojenia w tym miejscu i gdybym miał coś zmieniać w części konstrukcyjnej, to następnym razem nie dałbym tam zbrojenia. Jest to największy błąd, jaki popełniłem przy tej budowli. Dla „uspokojenia” dodam tylko, że popękaniu ( u mnie są 2 takie miejsca, najbardziej widoczne po rozgrzaniu komory wędzarniczej, po ostygnięciu prawie niewidoczne ) ulegają wyłącznie zewnętrzne warstwy ścian- wnętrze paleniska nie jest w jakikolwiek sposób naruszone ( urok odpornego na żar szamotu i braku jakichkolwiek części metalowych).

 

Przyszła kolej na wylewkę.

 

post-39694-0-65055700-1404565623_thumb.jpg

 

Ponieważ zostało mi kilka kawałków cegieł, a ze względu na małe „niedopatrzenie” bok wymurowanego przewodu dymnego ( od strony końca rury ceramicznej ) nie zgrywał się w jednej linii z przyszłą ścianą komory wędzarniczej zrobiłem 2 małe domurówki.

 

post-39694-0-94589600-1404565636_thumb.jpg

post-39694-0-95230300-1404565653_thumb.jpg

 

Powyżej widać przy okazji sposób mocowania drzwiczek paleniska – na wąsy przykręcone całkowicie metalowymi kotwami ( nie wolno stosować kołków plastikowych! ). Drzwiczki zostały „uszczelnione” zaprawą górkal – nie stosowałem żadnych innych uszczelniaczy, Wszystko trzyma się, nic nie dymi; szczelność absolutnie wystarczająca. Łby śrub mocujących zeszlifowane „na maxa”, czyli zostawione jakieś 1-2mm ponad wąsy.

 

Po ok. tygodniowej przerwie technologicznej na związanie betonu wymurowałem komorę paleniska wysoką na 5 warstw ytongu ( 100 cm ) ponownie stosując nacięcia pod zbrojenie i wylewkę sufitu.

 

post-39694-0-53457500-1404565686_thumb.jpg

 

W narożniku do płyty osb będącej szalunkiem pod sklepienie przykręciłem wycięty ze styropianu sześcian o szerokości 20,5cm aby powstało miejsce pod komin i wylałem sufit komory wędzarniczej..

 

post-39694-0-11404000-1404565710_thumb.jpg

 

Wymiar 20,5- ponieważ zaplanowałem szyber z blachy o kształcie kwadratu i boku 20cm ( te 0,5 cm potrzebne na luz do manewrowania szybrem ). Szyber wykonałem w zasadzie tak samo jak p. Wojtek Minor ( poza kształtem ) więc proponuję zajrzeć do jego opisu konstrukcji. U mnie został wykonany z blachy nierdzewnej.

Wewnątrz komory wędzarniczej zamontowałem zbieracz na skropliny ( również „zmałpowany” :-]

od p. Wojtka )

 

post-39694-0-73355100-1404565724_thumb.jpg

 

i wyprowadziłem odchodzącą od niego rurkę na tylną ścianę, a dokładnie wyciętą w niej bruzdę.

 

post-39694-0-33034100-1404565737_thumb.jpg

 

Rurka kończy się ok. 20 cm nad fundamentem wyprowadzeniem kolankiem ze ściany na zewnątrz.

 

W części na paleniskiem wymurowałem podstawę pod palenisko grilla z 6 pełnych cegieł klinkierowych – ponownie zaprawa to cement górkal odporny na temperatury. Tu mała uwaga: ruszt i metalowe palenisko do grilla zakupiłem sporo wcześniej i wszystko dopasowałem wymiarowo do tego rusztu; u mnie ma on wymiary 60x40cm ( stąd wystarcza w sam raz 6 cegieł

w pokazanym układzie ). Jeśli ktoś zdecyduje się na inne wymiary paleniska to mus wszystko przeliczyć :-]

 

post-39694-0-71888000-1404565749_thumb.jpg

 

Dalej wykleiłem gresem całą poziomą część konstrukcji zachowując wystawienie płytek poza obrys ścian uwzględniające grubość płytek, którymi będą oklejane ściany.

 

Wokół paleniska grilla wymurowałem konstrukcję grilla składającą się z 3 niepołączonych ze sobą ścianek na których zamontowane zostały prowadnice wykonane z prętów aluminiowych kwadratowych 12x12mm.

 

post-39694-0-56385500-1404565762_thumb.jpg

 

Ścianki zostały wykonane w sposób następujący: bloczki ytong grubości 7,5cm przeciąłem na pół tak, aby miały grubość ok. 3,5 cm ( resztę „zjadła” piła ). Na tak odchudzone bloczki najpierw przykleiłem płytki gresowe ( te stanowiące stronę wewnętrzną ścian ). Następnie nawierciłem płytki wraz z ytongiem na wylot pod śruby mocujące do prowadnic aluminiowych ( gdybym wiercił same płytki przed przyklejeniem do ytonga pewnie popękałyby w czasie wiercenia ). Ponieważ grillowanie wiąże się z temperaturą zastosowanie kołków plastikowy nie wchodziło w grę. Nawiercone otwory poszerzyłem na głębokości ok. 1,5-2cm do średnicy 20mm od strony przeciwnej do tej z przyklejonymi płytkami gresowymi; w ten sposób powstało miejsce na nakrętki. Prowadnice zamontowałem przykręcając je śrubami na wskroś konstrukcji i dokręcając nakrętkami

z możliwie największymi podkładkami, jakie się zmieściły, wchodzącymi w pogłębienia.  Poniżej rysunek poglądowy.

 

post-39694-0-55709900-1404565772_thumb.jpg

 

Mała uwaga dotycząca planowania- odległość między ściankami bocznymi musi wynosić 60,5 cm ( dla rusztu 60 cm : te 0,5cm na luz manewrowy ) i ani trochę mniej ( będzie za ciasno i nie wsunie się ani metalowe palenisko ani ruszt ) i ani trochę więcej ( za szeroki rozstaw to ruszt będzie spadał

z prowadnic ).

 

post-39694-0-92236500-1404565783_thumb.jpg

 

Potem typowa wykończeniówka płytkami zgodnie z wcześniejszym planem dotyczącym wyglądu ostatecznego.

Nad komorą wędzarniczą postawiłem komin z bloczków ytong grubości 5 cm ( 2 sztuki poszły ) wyciętych w kształcie litery C, przyklejonych dokładnie wokół otworu w stropie- wysokość komina to bloczek czyli 20cm, daszek wykonany z płytki gresowej.

 

post-39694-0-99110000-1404565795_thumb.jpg

 

Wewnątrz zmontowałem szyber ( na zdjęciu widoczna oś do regulacji stopnia otwarcia ).

W bocznej ścianie wykonałem przewiert i zamontowałem termometr sięgający końcówką do wnętrza komory wędzarniczej ( kupiony w internecie ).

 

post-39694-0-42476600-1404565809_thumb.jpg

 

Wnętrze komory wędzarniczej „przetynkowałem” klejem do bloczków ( zmniejsza nasiąkliwość ścian i wygładza je ), zamocowałem drążki wędzarnicze, podłogę wyłożyłem pozostałymi z jakiegoś remontu płytkami ( łatwość czyszczenia ), nad wlotem rury dymnej wmurowałem w ścianę płytkę gresową stanowiącą rodzaj zadaszenia – chodzi o to, żeby ewentualne soki/ skropliny z wędzonego mięsa nie leciały do przewodu dymnego.

 

post-39694-0-39638100-1404565821_thumb.jpg

 

Drzwiczki wykonałem z desek podłogowych łączonych na pióro i wpust; drzwi zamykając się uszczelniają się w miejscu wchodzenia pióra we wpust. Pióro zostało trochę zeszlifowane pod kątem i na grubość tak, aby bezproblemowo wchodziło w wycięcie przy domykaniu drzwi. Drzwiczki zostały uszczelnione taśmą „piankową” stosowaną w budownictwie grubości 3mm wytrzymałą na temperatury rzędu 125°C. Wykończyłem je mocując na nich blachę aluminiową perforowaną grubości 1mm o oczkach 3mm.

Całość wygląda w ten sposób

 

post-39694-0-20255700-1404565834_thumb.jpg

 

I to chyba wszytko odnośnie najprostszej części, czyli budowania J

 

Teraz „najprzykrzejsza” część, czyli kasa…. Chciałem zamknąć się w kwocie 1200-1500 zł., ale nie udało się.

W  sumie wyszło koło 2000 zł- na pocieszenie powiem, że stan tzw. surowy zamknięty, czyli w pełni funkcjonalna budowla, ale bez wykończeniówki to koszt ok. 1000-1200 zł. Skąd ta rozbieżność – mnie kosztowało trochę ponad 1100 zł., ale miałem „za darmo” ( pozostałości z remontu budynku ) piasek do kręcenia betonu, płyty osb na szalunki i paczkę wełny mineralnej na izolację. Reszta ceny to płytki wykończeniowe. Ja akurat kupowałem nie najtańsze (60-75 zł./m2 ) ponieważ dostosowywałem się do elewacji budynku. Jeśli ktoś kupi płytki np.  po 30 zł./m2 to sporo zaoszczędzi, bo wbrew pozorom trochę tych płytek idzie…

Poniżej wykaz materiałów zużytych na budowę:

 

post-39694-0-50150800-1404565849_thumb.jpg

 

 I to chyba wszystko. Wędzarnię „uruchamiałem” w ten sposób- pierwsze palenie w stopniu minimalnym, tak żeby coś się trochę popaliło. Drugie do osiągnięcia w komorze wędzarniczej temperatury ok. 40-50°C i dopiero za trzecim razem do temperatur rzędu 70-75°C. Pęknięcia o których wspominałem  powstały dopiero przy tym najmocniejszym paleniu.

Co bym zmienił- jak już wcześniej wspominałem zrezygnowałbym ze zbrojenia nad paleniskiem; być może uniknąłbym wtedy tych pęknięć. Najpierw przepalałbym wędzarnię, a dopiero potem przyklejał płytki wykończeniowe w części nad paleniskiem. Co do reszty to nie zmieniłbym nic- wygląd jest taki, jak chciałem, grill spisuje się świetnie, regulacja i stałość temperatury ( pewnie dzięki szamotce w palenisku, przewodowi dymnemu z ceramiki ) w komorze wędzarniczej jest bezproblemowa.

Teraz czeka mnie część najtrudniejsza, czyli wędzenie J

 

Pozdrawiam

Piotr

Edited by Maxell
Link to comment
Share on other sites

Widzę że wykonałeś kawał roboty. Całość prezentuje się bardzo efektownie. Właśnie realizuję podobny projekt. Grill - miejsce robocze - wędzarnia.

Jednak dlaczego wybrałeś projekt z kanałem dymnym ? Oprócz roboty dołożyłeś sporo kosztów. 

Tak czy inaczej brawo.

Link to comment
Share on other sites

Hej,

dzięki za dobre słowo. Jak wspominałem w opisie wzorowałem się na pracy wyszukanej na tym forum. Kanał nie jest jakiś ogromnie długi, budując bez przewodu dymnego wyszłoby pewnie ze 150-200 zł. taniej, bo jeśli chodzi o resztę to i tak chciałem mieć "stół roboczy", więc różnica to tak naprawdę cena rur ceramicznych i izolacji.

A swoją drogą to poza etapami zbrojenia,wylewania betonu itp. to praca szła naprawdę szybko ( 1 bloczek ytong i już zbudowane 60x20 cm )- grunt to mieć dobry plan a potem robić bez kombinacji :angel:

Edited by GaPio
Link to comment
Share on other sites

Ytong, o ile nie nabierze wilgoci, raczej nie ma prawa popękać pod wpływem mrozu. Dolna warstwa z płytek gresowych, najbardziej narażona ze względu na śnieg zimą, nie przepuści tyle wody, żeby to miało jakieś znaczenie. Cała płyta fundamentowa jest zaizolowana więc podciąganie wilgoci powinno być minimalne. Ogólne wytyczne odnośnie ytongu są takie, że nie powinien stać bez otynkowania/ jakiejś warstwy ochronnej bo nasiąka wodą i traci swoje właściwości izolacyjno-wytrzymałościowe. Dodam jeszcze, że wszystkie płytki były klejone w ten sposób, iż cała ściana została pokryta ciągłą warstwą kleju, płytki również w całości pokrywane klejem i dopiero "grzebień" z kleju i klejenie. 

Jak będzie w praktyce- zobaczymy z czasem, ale jestem dobrej myśli.

Link to comment
Share on other sites

Ytong, o ile nie nabierze wilgoci, raczej nie ma prawa popękać pod wpływem mrozu. Dolna warstwa z płytek gresowych, najbardziej narażona ze względu na śnieg zimą, nie przepuści tyle wody, żeby to miało jakieś znaczenie. Cała płyta fundamentowa jest zaizolowana więc podciąganie wilgoci powinno być minimalne. Ogólne wytyczne odnośnie ytongu są takie, że nie powinien stać bez otynkowania/ jakiejś warstwy ochronnej bo nasiąka wodą i traci swoje właściwości izolacyjno-wytrzymałościowe. Dodam jeszcze, że wszystkie płytki były klejone w ten sposób, iż cała ściana została pokryta ciągłą warstwą kleju, płytki również w całości pokrywane klejem i dopiero "grzebień" z kleju i klejenie. 

Jak będzie w praktyce- zobaczymy z czasem, ale jestem dobrej myśli.

 

 

To dobrze, sam ma podobny projekt - kończę komorę drewnianą i biorę się za wykończenie

Stół i podstawę grila zrobiłem z pustaków. Całość oczywiście otynkowałem. Jak tylko ogarnę wędzarnię będę wyklejał płytki.

Dodatkowo pod stołem mam dwie komory ( na drewno i przybory) Boje się że tam pociągnie woda ( tylko otynkowane jest) A nie będę przecież wykładał tam płytek. Czy jest coś np farba która nie przepuszcza albo odbija wodę ? Słyszałem kiedyś o jakiejś gumie, ale nic więcej nie wiem

Link to comment
Share on other sites

Przeczytałem,  kanał z rur ceramicznych, znów to samo, przyklejone rury - po co? :cool:

Nie za bardzo rozumiem pytanie... Ceramika- bo w przypadku rur stalowych istnieje możliwość rdzewienia/ przepalenie a późniejsza wymiana jest raczej niemożliwa. Dodatkowo przy zimnych rurach stalowych ( jesień/ zima ) mocniej wykrapla się woda, stal jest przewodnikiem ciepła a ceramika bardziej izoluje. Dlaczego przyklejone- żeby w czasie izolowania ( dość mocno wciskana wełna ) nie przesuwały mi się, nie lubię jak coś mi się telepie  :angel:  podczas roboty. Dlaczego sądzisz, że to  "be"?  :blush:  

 

Krzysiek-krze : są różne środki- między innymi jest zaprawa klejowa wodoszczelna ( np. CEKOL CS-12, inne firmy też mają takie coś w swojej ofercie ) którą można stosować jako warstwę szpachlującą ( np. zatopić w niej siatkę dla wzmocnienia jak przy przygotowywaniu ścian do tynkowania ) - tą zaprawę teoretycznie można stosować nawet przy wyklejaniu kafelek w basenach. Jest też specjalny środek amerykańskiej firmy którym uszczelnia się nawet tunele zatopione pod wodą, ale cena jest zaporowa i technologia wykonywania skomplikowana ( stosowałem go w moim podpiwniczeniu )... Ja komorę na drewno wykleiłem płytkami- nie pytaj, jak kląłem przy robocie i ile zajęła :facepalm:  Osobiście na twoim miejscu dałbym ten np. CEKOL i ewentualnie pomalował warstwą farby elewacyjnej silikonowej. Jeśli już chciałbyś koniecznie jakąś "gumą" to szukaj preparatów do izolacji fundamentów, ale tutaj efekty wizualne i zapachy mogą być "dyskusyjne".

 

Kombiii - dzięki :)

 

 

Edited by GaPio
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...

Fakt- szamot zmniejszył palenisko, ale po dotychczasowym użytkowaniu stwierdzam, że większe palenisko nie jest mi potrzebne.

Za mną pierwsze wędzenie wiec podzielę się wrażeniami;

- rozgrzewanie do temperatury ok. 50ºC trwa ok. 1godz. 20 min

- utrzymanie temperatury w zakresie 55-70 ºC ( taką potrzebowałem do wędzenia ) bezproblemowe i niemalże bezobsługowe.  Sądzę, że po części to efekt szamotki w palenisku. Dzięki oddawaniu ciepła przez szamot od momentu uzyskania żądanej temperatury nie trzeba za dużo dokładać drewna dla utrzymania temperatury. Wada- jak jest „po wszystkim” to długo całość stygnie- chociaż mi nie specjalnie to przeszkadza.

Poniżej „sprzęt” w akcji i efekty pracy :rolleyes: 

post-66230-0-77375900-1411233903_thumb.jpg

post-66230-0-32227700-1411233917_thumb.jpg

post-66230-0-32258800-1411233938_thumb.jpg

post-66230-0-13712900-1411233948_thumb.jpg

 

Proszę nie pytać o smak wyrobów  :thumbsup:  - jest ich stosunkowo mało, bo testowałem przepis. Jeśli będą zainteresowani to mogę go zamieścić.

 

Co do wędzarni- planuję jedynie docieplenie komory wędzarniczej deskami ( tak na wszelki wypadek ).

Jeśli chodzi o palenie w czasie wędzenia to kwestia obserwacji, wyciąganie wniosków i nabywanie doświadczenia; sądzę, że przy następnym wędzeniu pójdzie mi lepiej i wydajniej.

Edited by GaPio
Link to comment
Share on other sites

GaPio

- rozgrzewanie do temperatury ok. 50ºC trwa ok. 1godz. 20 min  :cry:  strasznie długo

Jak najszybciej przynajmniej obłóż komorę wewnątrz drewnem .

Szkoda czasu i drewna.

 

Do wędzenia to bardziej 55 ºC

70 ºC to już na granicy podpiekania - stąd taki kolor wędzonek .

- utrzymanie temperatury w zakresie 55-70 ºC ( taką potrzebowałem do wędzenia )

Link to comment
Share on other sites

Ocieplenie jak już wspominałem jest zaplanowane. Odnośnie koloru wędzonek- raz, że zdjęcia nie oddają go dokładnie, dwa , że rodzaj drewna ma wpływ na kolor ale w sumie bez względu na to: oświećcie mnie co jest z nim nie tak...

Edited by GaPio
Link to comment
Share on other sites

 

Mirekr134a - dzięki za wskazówkę, postaram się lepiej pilnować zakresu temperatur. Jeśli chodzi o rozgrzewanie wędzarni to chyba popełniłem trochę błędów i stąd tak długi czas. Za szybko dokładałem następne drewno ( jeszcze dobrze nie rozpaliło/rozżarzyło się poprzednie ) i przez to chyba trochę „dusiłem” temperaturę bo w pewnym momencie szybko zrobiło się „gorąco” jak już wszystko zażarzyło się. To moje 1 wędzenie więc na błędach się uczę. Jeśli moje rozumowanie jest błędne- popraw mnie.  

 

sverige2 - możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Z tego, co do tej pory wyczytałem to zasadniczy wpływ na wędzenie mają rodzaj i jakość użytego drewna, jego wilgotność, ilość dymu, temperatura, czas itp. Jakie wady ma ta konstrukcja uniemożliwiające otrzymanie dobrych wyrobów?

 

jagra - dobre :rolleyes:

 

Link to comment
Share on other sites

Mirekr134a – takie odpowiedzi lubię; zwięźle i na temat- dzięki. Sądzę, że w kwestii dymu to sam "namieszałem" bo wydało mi się, że jest go za mało i pewnie przedobrzyłem... :blush:Ale miałbym jeszcze jedno pytanko; wyroby wyszły smaczne ( nie tylko moim zdaniem ), nie były ani przesuszone, ani nie było przypalonej/ twardej „skórki”, kolor w zasadzie nie budził niczyich zastrzeżeń ( stosowałem drewno jabłoni stąd czerwonawy kolorek ), nie "walą dymem" . Co się dzieje przy zbliżaniu się do/nieznacznym przekroczeniu granicy 70ºC z wyrobami? Czy w jakiś sposób pogarsza to ich walory smakowe, jakość, „zdrowotność”? Czy to po prostu kwestia zasad, gustu czy też nazewnicwa, że to już podpiekanie a nie wędzenie... Będę pewnie w przyszłości eksperymentował/ modyfikował proces wędzenia i chciałbym wiedzieć, czego zdecydowanie unikać... Pozdrawiam

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mirekr134a – 1:0 dla Ciebie; termometr zaniżał temperaturę o jakieś 5-6 stopni ( już wyregulowałem ), czyli praktycznie bywało z 75ºC i pewnie stąd "podpiekanie". Komora została ocieplona od wewnątrz drewnem ok. 2,2cm grubości, tym samym drewnem nabiłem dodatkową wartwę na drzwiczkach i obecnie mają 4,5cm grubości. W efekcie przy obecnej pogodzie uzyskanie w komorze wędzarniczej temperatury 50ºC trwa ok. 15-20 minut :)

Link to comment
Share on other sites

 

 

zaniżał temperaturę o jakieś 5-6 stopni ( już wyregulowałem )

 

Te termometry ( ten który widzę na bocznej ścianie) przekłamują różnie w różnych zakresach temperaturowych ... ;) inaczej przekłamuje przy 70st inaczej przy 90 a jeszcze inaczej przy 50 ;) więc daruj sobie regulacje i kup termometr ;)

O wyrobach nie napiszę nic żeby Cię nie zniechęcać ... szamot i bezwładność pomnika wychodzi ... ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...