Jump to content

Moje pierwsze wędzenie


Aquarius0

Recommended Posts

Witam.

Wczoraj odbyło się moje pierwsze dymienie.

Obiektami były:

- schab

- boczki

- łopatka

- kości od schabu

- skórka wieprzowa dla burka :)

 

Peklowanie:

Solanka 65g soli kuchennej na 1 l wody, 4 liście laurowe, 6 ziaren ziela angielskiego, 4 ząbki czosnku, 1łyżeczka cukru, 1 łyżeczka octu, 1 łyżeczka świeżo zmielonego grubo pieprzu1/2 średniej cebuli pokrojonej w kostkę. Tak przygotowaną solankę doprowdziłem do wrzenia by wszystkie smaki się uwoniły.

W kamionkowym garnku wszystko moczyło się przez 5 dni.

 

Osuszanie:

Ostatniego dnia wszystko wywiesiliśmy na noc na balkonie w celu obeschnięcia. Temp na dworzu wynosiła koło 5°, oraz wiał lekki wiatr więc warunki do suszenia były idealne.

 

 

Dosuszanie:

W czasie gdy beczka się grzała wędliny już wisiały na wietrze czekając na wejście do beczki.

Dosuszanie odbywało się w otwartej beczce przez około godzinę w temp 30-40° wewnątrz beczki.

post-68710-0-54882500-1416145034_thumb.jpg

post-68710-0-79123900-1416145057_thumb.jpg

 

Wędzenie:

Wędzenie odbywało się w temperaturze 40° przez 3 godziny, następnie podniosłem temperaturę do 60° na kolejne 3 godziny. Ostatnią fazą wędzenia było zwiększenie temperatury do 90° na ostatnie 1,5 godziny. Przez wszystkie fazy wędzenia dbałem o dużą ilość dymu. Wędziłem w 1 fazie drewnem bukowym ( trocinami i pyłem), natomiast później zmieniłem na dębowe w celu dodania koloru oraz posmakować.

post-68710-0-49527000-1416145075_thumb.jpg

post-68710-0-43700900-1416145114_thumb.jpg

post-68710-0-31998300-1416145091_thumb.jpg

Samozwańczt stróż beczki :)

 

post-68710-0-19305600-1416145138_thumb.jpg

 

 

Efekt:

Schab oraz łopatka wyszły idealne. W środku dopieczone, lecz nie rozpadające się.

Boczki lekko za małosłone.

Kości zamrożone do zupy.

O skóry trzeba spytać psa :)

post-68710-0-51002300-1416145157_thumb.jpg

Edited by Aquarius0
Link to comment
Share on other sites

Olku wędziłem u kolegi w jego ogrodzie :) Wędliny wizualnie też mi się do końca nie podobają, lecz na szczęście nadrabiają smakiem ;) bardzo lubię wędliny mocno uwędzone. Niestety w ostatniej fazie wędzenia, trochę się spociły więc wyglądają jak wyglądają. Ponoć człowiek uczy się na błędach, więc zobaczymy co wyjdzie następnym razem. Na pewno zrelacjonuję :)
Link to comment
Share on other sites

Mysle ze nie wiesz co piszesz

 Olku jak by Ty napisał że wędliny nie są okopcone a przypieczone, inaczej to by brzmiało. A tak to wygląda jak , być może nie zamierzone przyłożenie, powiedzmy delikatnie- łatki.

Edited by DZIADEK
Link to comment
Share on other sites

piszesz o peklowaniu a użyłeś soli kuchennej więc nie peklowałeś tylko soliłeś

65g soli na litr wody więc nie dziw się że boczek nie słony ja daje 100g PEKLOSOLI na 1L wody swojskie wyroby muszą być lekko słone to im daje tego smaczku  i poco gotować solankę niema takiej potrzeby

ps.oczywiście są to tylko moje spostrzeżenia a każdy niech robi po swojemu na swój gust i smak 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...