zenza Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 (edited) Witam wszystkich, mam taki dylemat.Pierwsze moje wędzonki robiłem na ostatnie święta. Mięso kupuje u sprzedawcy ze sklepu na miejskim bazarze, gdzie handlują dwa razy w tygodniu.Jest to normalny sklep nie jakieś stoisko pod gołym niebem. Jak już wspomniałem nigdy nie miałem problemu z jakością mięsa. Ostatnio znów kupowałem szynkę, dwa karczki, polędwice, boczek. Wszystko zapeklowałem w jednym pojemniku w/g tabeli na 10-13 dni. Co prawda, tylko raz przekładałem i masowałem mięso. Wczoraj uwędziłem, w nocy parzyłem. Dzisiaj rano po wystudzeniu chcąc schować wyroby do lodówki przekroiłem pierwszy baleron i od razu nie spodobał mi się zapach. Wystraszony pokroiłem inne wyroby aby sprawdzić i na szczęście jest ok, smak zapach drugiego baleronu, szynki, polędwicy i boczków jest taki jak powinien, są smaczne.Baleron parzyłem w 80-82 st. C do temperatury w środku 69-70 st. C. Zastanawia mnie to, czy to z tym mięsem coś nie tak było, czy może za mało razy przekładałem mięso w zalewie. Dodam tylko, że mięso nie wystawało z zalewy. Nie wiem, czy nie pojechać z tymi dwoma baleronami i dać do "po-niuchania" sprzedawcy. Jak to możliwe, że dwa karczki od niego jeden jest ok a drugi trąci zepsutym mięsem a nawet nie chce pisać jak smakuje -tfuu, padlina. Spróbowałem, bo żona mówi, że nic nie czuje, ale ja jestem wyczulony na tego typu nieświeżości. Przed peklowaniem nie wąchałem dokładnie mięsa ale nie wyczułem w tedy jakiś oznak nieświeżości. Dodam, że wygląd jednego i drugiego baleronu optycznie wzorcowy. Czy może ktoś z was tak tez już miał? Edited February 11, 2015 by zenza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pacan Wojciech Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 Kolego piszesz o skutkach po peklowanie , napisz w jakich warunkach peklowałeś ( temperatura. pomieszczenie , czas ) czy po przekrojeniu miałeś oczko w srodku ? moze sie nie dopeklowało .Wtedy koledzy b.doswiadczeni beda mogli Ci powiedziec prawdopodobna przyczyne zepsucia wyrobu .Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maciekzbrzegu Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 na logikę jak handluje dwa razy w tygodniu to jedno mięso było z pierwszego w tygodniu (to zepsute chustecz....wie jak było przechowane ) a inne z drugiego dnia tygodnia , bo jak wina Twojej obróbki to wszystko powinno capić , pewnie oficjalna wersja będzie że wina surowca(różni dostawcy ,różne sztuki mięsa)wyjazd do dostawcy po co ? chyba żeby mu obić ...... bo znam odpowiedź wszyscy winni tylko nie on obicia nie polecam osobiście bo to większy kłopot niż zepsute mięso Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANNAM Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 Ja mialam podobny przypadek z poledwiczkami. Polasilam sie ze wzgledu na cene i po wedzeniu wszystko bylo ok, jednak bylo czuc jakby nieswieze bylo, wlasnie zapach. No i tym sposobem zrobilam poledwiczki dla psa.Jej smakowalo bardzo dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zenza Posted February 12, 2015 Author Report Share Posted February 12, 2015 (edited) Kolego piszesz o skutkach po peklowanie , napisz w jakich warunkach peklowałeś ( temperatura. pomieszczenie , czas ) czy po przekrojeniu miałeś oczko w srodku ? moze sie nie dopeklowało .Wtedy koledzy b.doswiadczeni beda mogli Ci powiedziec prawdopodobna przyczyne zepsucia wyrobu .PozdrawiamMięso peklowało sie 10 dni w pomieszczeniu o temperaturze 6 st. C Po przekrojeniu nie ma żadnego oczka. wyjazd do dostawcy po co ? chyba żeby mu obić ...... bo znam odpowiedź wszyscy winni tylko nie on obicia nie polecam osobiście bo to większy kłopot niż zepsute mięsoNie, nie zamierzam w sumie to trzy razy brałem u niego mięso za 250 zł i tylko tym razem jeden karczek 1,2 kg się trafił dziwny. W sumie facet sprzedaje mi po 10 zł za kg szynki, boczku, polędwicy, karczku, gruba słoninę taką na 4 cm za 4 zł/kg. Musze się tylko zapytać o jego źródło.Jemu też mógł ktoś wcisnąć nieświeże. Moje wędzenie 3,5 h, olchą 50-55 st. C Zapewne ktoś zaraz napisze, że za ciemne ale ja lubię jak wędzonki maja taki intensywny kolor a nie bladziuteńkie są. Szynka i dwa balerony i jeden trefny ten po lewej. Edited February 12, 2015 by zenza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bagno Posted February 12, 2015 Report Share Posted February 12, 2015 Dzisiaj rano po wystudzeniu chcąc schować wyroby do lodówki przekroiłem pierwszy baleron i od razu nie spodobał mi się zapach. Wystraszony pokroiłem inne wyroby aby sprawdzić i na szczęście jest ok, smak zapach drugiego baleronu, szynki, polędwicy i boczków jest taki jak powinien, są smaczne. W tej chwili możemy bawić się w zgadywanie.Czy mięso z obydwów zakupionych karczków było jednakowego koloru, czy barwa mięśni była inna?Osobiście uważam, że zakupiłeś mięso z wadą DFD ( wada technologiczna, nie mająca wpływu na dopuszczenie do sprzedaży), które jest bardzo podatne na psucie. Ponadto, nie wiesz i sprzedawca również nie wie, jak przebiegało chłodzenie po uboju w całym łańcuchu chłodniczym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogdan b Posted February 13, 2015 Report Share Posted February 13, 2015 Zrobił się korek ze sprzedażą , ja ostatnio tez miałem taki problem , część mięsa była ok a część na drugi dzień musiałem reklamować a wyglądało też identycznie .Musimy być bardziej czujni bo kombinatorów nie brakuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.