hanysek Posted October 24, 2015 Report Share Posted October 24, 2015 Ręce mi już po prostu opadają. Kolejny raz wziąłem się na zrobienie mielonki w otoczce z galaretki. Wypróbowałem już wiele przepisów i efekt ten sam. Mielonka idealna, smaczna jednak galaretki brak.Zazwyczaj daję 0,3 wody z żelatyną do ok 0,7 kg mięsa. Przy mieszaniu farsz jest lejący i bardzo rzadki.Myślałem że słabo wiąże - poprawiłem ten element. Woreczek nie wydaje mi się żeby pękł. Możliwe że to on jest sprawcą " galaretki widmo". ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Einshell Posted October 24, 2015 Report Share Posted October 24, 2015 Masz termometr...? Zrób ten sam farsz w osłonce barierowej Wypróbowałem już wiele przepisów A mąkę ziemniaczaną dawałeś...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudziak Posted October 24, 2015 Report Share Posted October 24, 2015 Zazwyczaj daję 0,3 wody z żelatyną do ok 0,7 kg mięsa Za dużo wody w stosunku do mięsa a żelatyny ile - tego nie wiadomo Napisz po kolei ile czego używasz i jak robisz -jednm z sowem opisz swój proces technologiczny w miare dokładnie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Krzysztof_ Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Jaka temperatura parzenia? A z wiązanie szczelne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) A mąkę ziemniaczaną dawałeś...? Mąka w wyrobie wiąże wodę.Jak da mąkę nie będzie galaretki, albo ewentualnie mała ilość . .Spróbuj tak .http://wedlinydomowe.pl/wszystko-o-szynkowarach/przepisy-szynkowarowe/1405-mielonka-w-otoczce-z-galaretki Edited October 25, 2015 by arkadiusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jumbo Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 ....synku , co'eś z tom wodom tak zgup - jako Ci piszom frele , dej kartofelmele i myńszy druk.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanysek Posted October 25, 2015 Author Report Share Posted October 25, 2015 Termometr mam. Całe parzenie było w temp 72 st.Żelatynę dałem wieprzową delecta - tak mniej więcej stężenie 3 razy większe jak pisze na opakowaniu.Wiązanie szczelne. Nawet 3 razy dla pewności Nie mam tak dużej osłonki barierowej. A może dać dwa na raz woreczki? Arek właśnie z tego przepisu robiłem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) Arek właśnie z tego przepisu robiłem A w czym robiłeś.? Edited October 25, 2015 by arkadiusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Einshell Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Arkadiuszu ...Wlasnie dlatego zapytałam o dodatek mąki , Bo jeśli by jej użył , to galaretki nie będzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) Arkadiuszu ...Wlasnie dlatego zapytałam o dodatek mąki , Bo jeśli by jej użył , to galaretki nie będzie A ja zrozumiałem na opak i stąd mój kategoryczny sprzeciw. Edited October 25, 2015 by arkadiusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Einshell Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) Nic to Moim zdaniem , żeby uzyskać spora ilość galaretki... trzeba ''deko przeparzyć'' ...Jak nie miałam termometru , to zawsze w gotowym wyrobie miałam galaretkę... No ...dla mnie cacy...bo lubię... Edited October 25, 2015 by Einshell Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanysek Posted October 25, 2015 Author Report Share Posted October 25, 2015 Robiłem w szynkowarze kupionym za 50 zł.Mąki oczywiście nie dodałem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudziak Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Spróbuj dać 10% wody w stosunku do mięsa i ok 1,5 łyżki żelatyny na kg farszu , nie rozpuszczając jej uprzednio - wsyp suchą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Spróbuj dać 10% wody w stosunku do mięsa i ok 1,5 łyżki żelatyny na kg farszu , nie rozpuszczając jej uprzednio - wsyp suchą. A co to da?.Dał więcej wody niż proponujesz.Z dodaniem suchej żelatyny też bym polemizował.Powinna moim zdaniem być rozrobiona w gorącej wodzie i być dodana o temp. ok.60 º C.Jeśli zachowałeś wszystkie parametry z przepisu to stawiam, że pękł worek i wszystko się wylało.Testowałem ten przepis i wszystko było ok, ale używałem osłonki termokurczliwej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudziak Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) No właśnie według mnie dał za dużo wody w stosunku do mięsa i żelatyny .Ja po prostu robię tak jak napisałam i może nie jest idealnie dookoła ale galaretkę mam i tyle z mojej strony.Gdyby pękł worek to hanysek nie miałby wątpliwości co do tego fakt. Edited October 25, 2015 by chudziak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) No właśnie według mnie dał za dużo wody w stosunku do mięsa i żelatyny Pisał wyżej ,że trzymał się przepisu Dziadka ze strony głównej.Ja mu wierzę. Dał trzykrotnie więcej żelatyny niż przewiduje przepis na opakowaniu.Gdyby tak było jak piszesz to zamiast galaretki była by woda, albo bardzo słaba galaretka bo gdzieś ta woda co ją dodał musiała by być a mięso nie było by w stanie takiej ilości bez dodatku maki ją zatrzymać w środku.Chcesz żeby dał mniej wody a więcej żelatyny.Spowoduje to jedynie, że otrzyma mniej galaretki, mocniej związanej a on nie ma jej w ogóle. Są tylko dwa wytłumaczenia.Albo mięso aż tak dobrze chłonęło wodę, albo pękło opakowanie.Ja stawiam na to drugie. Edited October 25, 2015 by arkadiusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Parzył w osłonce + szynkowar.Gdyby nawet woreczek pękł, to galaretka nie ma gdzie zniknąć.Może przekrój wyrobu wyjaśniłby zanikanie galaretki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudziak Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Z tego przepisu o którym, arkadiuszu, mówisz robiłam w początkach swoich przygód z szynkowarzeniem też .Była to niestety totalna porażka wynikająca prawdopodobnie z użycia złej osłonki - nie skurczyła się tylko rozdęła . Taką mi sprzedali a ja sie nie orientowałam tak jak teraz.https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/917-mielonka-w-otoczce-z-galaretki/page-6?do=findComment&comment=27752 Od tego wyrobu minęło trochę czasu. Nie powtórzyłam próby z tym przepisem ale wyroby z szynkowara robię stosunkowo często żelatynę daję suchą a wody dużo mniej .Chyba wrócę do tego przepisu by spróbować jeszcze raz chociaż tyle galaretki mi nie potrzeba w wyrobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) Gdyby nawet woreczek pękł, to galaretka nie ma gdzie zniknąć. Jak to nie ma gdzie.Znowu jakieś swoje teorie prawisz.?Szynkowar powinien być zatopiony, ale nawet jak nie był to zależy ile było wkładu.Jak po sam rant to po prostu sobie wyciekła górą.Z resztą po co ta dyskusja.Powiedz gdzie ta woda co ją dodał.Bo chyba nie powiesz, że wyparowała.?To pytanie również do chudziak. porażka wynikająca prawdopodobnie z użycia złej osłonki - nie skurczyła się tylko rozdęłaNawet jak się rozdęła jak piszesz to przecież ta woda z żelatyną się nie ulotniła.Gdzie się podziała bo przecież osłonka poliamidowa bo pewnie takiej użyłaś nie przepuszcza wody ani w jedną ani w drugą stronę.Między innymi po to pytałem w czym robił.Robił w szynkowarze. Luzu nie było.Jeśli galaretki nie ma w środku wyrobu i na zewnątrz jako otoczka to znaczy ,że wyciekła do wody w czasie parzenia.Innego wytłumaczenia nie ma. Edited October 25, 2015 by arkadiusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 W takim tonie nie zamierzam z Tobą dyskutować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) W takim tonie nie zamierzam z Tobą dyskutować. Twoja wola Panie .Brak Ci argumentów a te które prezentujesz nie wytrzymują krytyki. Dyskutować ze mną nie musisz.Odpowiedz na pytanie zawarte w temacie . Edited October 25, 2015 by arkadiusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Niech CI będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 Niech CI będzie Odpowiedz jak wiesz. Gdzie jest galaretka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudziak Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 porażka wynikająca prawdopodobnie z użycia złej osłonki - nie skurczyła się tylko rozdęła Nawet jak się rozdęła jak piszesz to przecież ta woda z żelatyną się nie ulotniła.Gdzie się podziała bo przecież osłonka barierowa bo pewnie takiej użyłaś nie przepuszcza wody ani w jedną ani w drugą stronę akadiuszu chyba nie obejrzałeś linku który załączyłam i nie przeczytałeś dokładnie tego co napisałam chyba ,że nie napisałam tego zbyt przejrzyście W moim przypadku w tej sytuacji która miała miejsce w 2008 roku nie miałam wątpliwości, gdzie się podziała woda bo to co sie stało widać na zdjęciach a opisany przeze mnie przypadek nawiązywał wyłącznie do nieudanej próby zrobienia wyrobu z tego przepisu . Jak to nie ma gdzie.Znowu jakieś swoje teorie prawisz.?Szynkowar powinien być zatopiony, ale nawet jak nie był to zależy ile było wkładu.Jak po sam rant to po prostu sobie wyciekła górą.Z resztą po co ta dyskusja.Powiedz gdzie ta woda co ją dodał.Bo chyba nie powiesz, że wyparowała.?To pytanie również do chudziak. Piszę po raz kolejny .... nie ma galaretki bo jest za dużo wody w stosunku do żelatyny i farszu.Gdyby pękł woreczek to tak jak już raz pisałam hanysek by się zorientował bo widać by to było po wyglądzie wody w której był zanurzony szynkowar . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 25, 2015 Report Share Posted October 25, 2015 (edited) nie ma galaretki bo jest za dużo wody w stosunku do żelatyny i farszu. Zrobiłem trochę mielonek z galaretką i bez i moim zdaniem w tym wypadku nie masz racji.O ile kolega trzymał się przepisu Dziadka ( a to zaznaczył) to powinno być ok i galaretka powinna być.Już Ci to tłumaczyłem jak to jest jak jest za dużo wody a za mało żelatyny Jak nie ma galaretki to powinna być woda.O wodzie w której pływa wyrób kolega nie wspomina.Całej wody mięso nie wchłonęło.Na tym kończę bo widzę, że Cię nie przekonam i Ty mnie też.Zostańmy zatem każdy przy swoim zdaniu. P.SIlość żelatyny nie jest zależna od ilości farszu tylko od ilości dodanej wody.Do takiej samej ilośći wsadu można dodać do 50% wody i od tej ilości wody zależy ilość żelatyny.Pozdrawiam. Edited October 25, 2015 by arkadiusz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.