Jump to content

Jestem w nieciekawej sytuacji - prosze o rade


kmietek

Recommended Posts

Witam. Dopiero co sie zalogowalem i postanowilem zalozyc temat chociaz nie wiem czy do konca dobrze, ze tutaj zakladam, ale zobaczymy. Zaczne od tego - jestem osoba stosunkowa mloda (dwadziescia pare lat) Dostalem od ojca, a moze dokladniej dal mi do dyspozycji w miare duzy zaklad przetwortwa miesnego (dwie duze chlodnie, mroznia itp razem okolo 800m2)ktory spelnia normy unijne. Od poczatku grudnia zatrudnilem pare osob i robilem tzw mieso gulaszowe klasy drugiej z kurczaka. Wszystko by bylo dobrze, ale okazalo sie, ze nie moge znalesc zbytnio zbyt na to mieso(moze przez ptasia grype kij go wie) i tutaj sie rozczarowalem. Wpadl mi taki pomysl, aby robic cos innego np MOM z korpusa, albo jeszcze lepiej z tego miesa gulaszowego(jakies wedliny) bo w koncu to mieso gulaszowe - mieli sie i dodaja do wedlin i takie pytanie z znawcow tego tematu co moglym robic w tym zakladzie, aby wychodzil z tego jakos na +, zaklad teraz mam chwilowo zamkniety, bo nie moge produkowac mieso ktore nieschodzi, a niestety koszty czesciowo nadal ponoszę noi przez to prosze o rade. Dziekuje bardzo.

 

p.s dodam jeszcze ze rodzice maja ubojnie drobiu.

Link to comment
Share on other sites

Witamy na forum :lol:

Twoj problem to z innej parafii niz "wyznacy "tego forum

ale produkcje mozesz zaczac czegos zjadliwego to i wtedy popyt na to znajdziesz

na mom to raczej trudno bedzie klienta pozyskac

Jesli mozesz t postaw balonik skad jestes , na gorze jest maoa google

Pozdrawiiam serdecznie Jasiu

Link to comment
Share on other sites

kmietek, witam Cię!

Może to co JASIU, pisze to jest pomysł? Wczoraj, u rodziny jadłem (proszę się nie śmiać!) sklepowe wędliny: szynka i karkówka. Były naprawdę dobre! Na pewno produkcja tych wyrobów nie jest taka jakiej można się nauczyć tutaj na stronie, ale o jakości tych wyrobów może świadczyć to, że niełatwo jest kupić wyroby od tego producenta. Wiem, że przywożone są raz w tygodniu z okolic Kielc, i zaraz wiadomo, że dostawa była, bo jest spora kolejka do zakupu. Szynka i karkówka kosztują około 30zł/kg, natomiast cienka kiełbasa trochę ponad 20zł/kg. W tym przypadku popyt przerasta podaż, bo na drugi dzień od dostawy nie ma już wyrobów kieleckich.

Link to comment
Share on other sites

Trochę to jest wyczuwalne. Np znając smak Waszych i moich wyrobów potrafiłbym je odróżnić od kupnych. Ale różnica będzie minimalna. Myślę sobie też, że tajemnica tkwi również w przyprawach. Wyroby o których piszę mają inny smak. Wszyscy masowi producenci dodają gotowe mieszanki przypraw ogólnodostępne w sklepach zaopatrzenia masarskiego.Dlatego smak wędlin jest taki "globalny". Jeżeli będę miał możliwości, to wezmę na zlot te kieleckie wędliny celem porównania smaków w szerszym gronie.
Link to comment
Share on other sites

Ja dosc rzadko kupuje wędzonki ,ale czasem jak już kupię to z takiego sklepiku małego . W smaku wyśmienite jak domowe ,ale cena szynki to cos koło 24 zł ,baleronu 22zł o ile dobrze pamiętam i myślę ale nie mam pewności że chemi tam niewiele.

Pozdrawiam serdecznie Jasiu

Link to comment
Share on other sites

co do wędlinek to ja od czasu do czasu kupuje w łoszołomie (auchan)wędlinki z zakładu pms z północno wschodniej Polski ,są to szynka wiejska,polędwica wiejska,schab wiejski kumpiak,czasem kindziuk, jest to coś innego w smaku niż ta cała masówka co leży obok ,no i cenowo jest to wyższa półka,kilo w granicach 45zł,napewno nie jest to co domowe ale o niebo lepsze od tych pseudowyrobów,no i mogą te wyroby leżeć troszkę dłużej w lodówce i nic sie nie dzieje z nimi ,jakbys kmietek coś takiego wyrabiał pewnie byś znalazł grono klientów,jak bedziesz robił coś co bedzie lepsze w smaku niz ta pseudo wedlina zawsze znajdziesz stałych odbiorców ,no i cena ,
Link to comment
Share on other sites

zauważcie, że kmietek ma surowiec drobiowy, a tutaj trwałej dobrej wędlinki nie zrobi się raczej

w grę wchodzi chyba tylko /ma duże chłodnie, mroźnie/ konfekcjonowanie i sprzedaż pozyskanych z rozbioru elementów drobiowych.

Aby ten surowiec przetwarzać na dotowy do jedzenia to musiałby włożyć dodatkową kasę na maszyny, dostosowanie pomieszczeń, a rynek zbytu nie otworzy się tak nagle z dnia na dzień w końcu ile można zjeść i sprzedać wędlin drobiowych, 800 m2 to jest metraż na spory zakład.

Link to comment
Share on other sites

kmietek !

Na tej stronce preferujemy domowy wyrób wędlin, więc w Twojej sprawie ciężko nam doradzać.

Ale są również fachowcy i profesjonaliści którzy mogą Ci pomóc.

Jeśli masz:

- lokum ( jak piszesz 800m ),

- pieniążki na modernizację i sprzęt,

- stały dostęp do mięsa drobiowego,

- chęci do działania,

to poproś na PW naszych fachowców o poradę ( Dziadek, Szczepan, Bagno, Maxell)

....i jaszcze postaw balonik na naszej mapce :wink:

Link to comment
Share on other sites

jeśli siedzisz w branży drobiowej to z pewnościa zauważyłeś spory ostatnimi czasy ruch wśród ubojni itd. Sprawa związana jest z EURO 2008 w Austrii. Ubojnie aktualnie chcą kupic na pniu całość produkcji indyczej (nie wiem jak z kurczakiem) od hodowców. Skoro masz spełnione normy unijne to może zainteresuj się robieniem gotowych porcji grillowych z przeznaczeniem ne export. Do mistrzostw trochę czasu więc czas na ewentualne pozwolenia itd masz. Na szukanie ewentualnych odbiorców też, więc może pomyśl o tym. Nakład finansowy nie jest potrzebny wielki (w Twoim przypadku) wydaje mi się że nie jest to głupi pomysł. Pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...