Jump to content

Pstrąg wędzony na gorąco czy grillowany?


Muski

Recommended Posts

Witaj Muski . :)  A to jest kwestia ''dyskusyjna'' ... i w dużej mierze zależy jak dużego masz grill'a i czy wszystkie na raz sie zmieszczą... :rolleyes: Ja bym nie chciała żeby np 5-ciu gości jadło , a reszta czeka i się ''ślini'' :tongue: Jak masz opanowane wędzenie to sądzę ,że 20 pstrągów do wędzarni spoko się  zmieści i wszyscy na raz będą zadowoleni :cool:


Pozdrawiam i życzę udanej imprezki :):thumbsup::)

Link to comment
Share on other sites

Zrobiłbym z wędzarni, ponieważ z grilla podają prawie wszyscy, a prosto z dymu nieliczni smakosze. Powiem też, że jest to niezła atrakcja spotkania. :)

Jeden konsument - jedna ryba + 20% na nieprzewidziane sytuacje.

Smacznego.

Edited by andym
Link to comment
Share on other sites

Chyba nie mam wyboru ;) ...... .....dowędzę troche serka............ na grilla zostaje karkówka......trzeba będzie ukręcić troche białej grillowej..... o kaszance od Arkadiusza chyba będę musiał zapomnieć.....ale jak dojdą różne sałatki warzywa i grillowane owoce..... :)   Nalewki.....

Link to comment
Share on other sites

Wyszło na to , że pół na pół - do grilla 10 weszło bez problemu. Reakcja degustatorów mieszana ( każdemu smakowały inne- jak to z gustami smakowymi)- z Grilla bardziej aromatyczne ( wypełnione natką i plasterkami cytryny) < oczywiście nie przepieczone by się nie rozpadały> z wędzarki ( na gorąco)oczywiście aromat z wędzenia . Jedne i drugie rozpłynęły się w ustach ...... no i były podane w jednym czasie :) .

Link to comment
Share on other sites

Trochę po niewczasie. Ja robię grilowane pstrągi na modłę tajskich ulicznych mistrzów ryby z grila.

Umyte rybki jeszcze mokre posypuję tylko z wierzchu bardzo grubą solą. W oryginale jest to sól w płatkach, ale u nas takiej nie spotkałem nigdzie. Do naczynia pasującego do dlugości ryb sypię trochę soli na dno, wkładam ryby i zostawiam w lodówce na 15 minut, jeśli sól nie wciągnęła całości płynu to wymieniam sól i po 10 minutach w siatce do grilowania ryb  daje na ruszt (jest to trochę zabezpieczenie na wyrost bo w 80% przypadków ryba się nie rozpada przy przekładaniu). Sól strzela i odpada w czasie grilowania jak się ładnie zarumienią to na stół po oskrobaniu reszty soli ze skóry. Mi w ten sposób rybki smakują jedzone ze skórą, ale ta jest b. słona. Jest to sposób grilowania ryb dość popularny w Azji poł-wsch ale chyba najbardziej w Tajlandii.

 

Zapomniałem dodać że w zależności od upodobań można dać do środka jeszcze liść kafiru i/lub trawy cytrynowej i/lub pasty z tamaryndu ewentualnie pasty tom youm tylko takiej bez glutaminianu sodu.

Edited by wujko
Link to comment
Share on other sites

wujko - pomysł jest dobry do wypraktykowania nie tylko na spotkanie z przyjaciółmi .  W zasadzie wszyscy w rodzinie uwielbiają smaki tajskie ( nie mówiąc już o fantastycznych zupach - krewetkowej lub z kurczaka). Taką rybkę oczywiście też zrobimy :)  liście kafiru mamy suszone i mrożone - trawę w łodygach ( pewnie trzeba ją mocno rozbić ? dla smaczku :)) dzięki za inspirację :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...