michal1 Posted December 6, 2016 Report Share Posted December 6, 2016 Dzień dobry, Z desek sosnowych zacząłem składać komorę. Wymiary ok 90x90x90. Chcę, aby była z grzałka, którą już mam (2kw) + dymogenerator. Deski nie są oczywiście wszystkie proste, wiec pojawiają się szpary miedzy nimi. Mogę od środka obić całość blachą, dać wełnę od strony desek, albo dać wełnę i od środka jakieś marketowe deski najcieńsze pióro wpust. Wcześniej wędziłem w kwadracie z blachy skręconym drutem. Jako, że jest to moja pierwsza poważna budowla tego typu chciałbym zrobić nawet na początek "byle jaką prowizorkę" i wolałbym nie pociąć bez sensu arkuszy blachy i wełny, żeby później przerabiać. Dla dymu dziurawa wędzarnia byłaby w sam raz, ale boję się, że grzałka nie podoła w zimne dni albo ja nie podołam jak przyjdzie rachunek za prąd. Jakby, któryś z elektrycznych forumowiczów podpowiedział mi, która opcja będzie najlepsza będę wdzięczny przez najbliższe 100 lat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roger Posted December 6, 2016 Report Share Posted December 6, 2016 Wyższa min 120cm i deski typu pióro / wpust deski wewnątrz komory to najbezpieczniejsza opcja, blacha tylko od dołu i 10-15cm powyżej grzałki więcej nie trzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baca Posted December 6, 2016 Report Share Posted December 6, 2016 ja nie podołam jak przyjdzie rachunek za prąd Ja mam grzałkę 2 kw ściany podwójne z wełną w środku, koszt 5 godzinnego wędzenia to około 3 zeta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zidi Posted December 9, 2016 Report Share Posted December 9, 2016 Zimą potrzebne ocieplenie jest pewność utrzymania temp. gdy będzie duży mróz, deski na pióro typu szalówka świerkowa .Zbudowałem i użytkuję taką . a teraz drugą buduję w wersji mini z jednym poziomem wędzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roger Posted December 9, 2016 Report Share Posted December 9, 2016 Mini ... ? A po kiego czorta ? Tapniete z GT-I9500 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
michal1 Posted December 29, 2016 Author Report Share Posted December 29, 2016 na przedświateczny piatek miałem przygotowane ok 25kg mięsa. skrzynie pozostawiłem taka jak opisałem. Nie miałem czasu nic poprawiać, ocieplać i obijać blacha. Wstawiłem do środka grilla i wrzuciłem mięso. Jak wszystko ładnie schło zrobiłem dymogenerator (dość poważne słowo). 2 puszki po brzoskwiniach, 2 miedziane rurki, pompkę do akwarium już miałem. Dziurę w skrzyni do rurki dymnej wierciłem jak już mięso wisiało. Myślę, że moja wędzarnia śmiało by wygrała konkurs na najbrzydsza i najszybciej zbudowana razem z generatorem dymu. Nie ma to znaczenia, wszystko się udało, temperatura trzymała się bez problemu. Musiałem jeszcze przykręcić grilla bo dobijał do 60stopni. Jak się cieplej zrobi pomyślę nad lepszym materiałem na generator bo puszki po brzoskwiniach maja mała pojemność i max ok 50 minut do wypalenia zasypu. Temperatura rozkładała się w miarę równomiernie, z dymem było gorzej, więc i deflektor zrobię. Takie wędzenie to bajka. Nawet z "rozmontowaniem" puszek żeby wysypać popiół i wsypać nowe zrębki. Całość inwestycji pewnie nie przekroczyła 150pln Dzięki WD, bez was dalej bym tracił czas na częste kręcenie się przy wędzarce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SBYSZEG Posted January 4, 2017 Report Share Posted January 4, 2017 (...) zrobiłem dymogenerator (dość poważne słowo). 2 puszki po brzoskwiniach, 2 miedziane rurki, pompkę do akwarium już miałem. Myślę, że moja wędzarnia śmiało by wygrała konkurs na najbrzydsza i najszybciej zbudowana razem z generatorem dymu. Nie ma to znaczenia, wszystko się udało(...)A puszki po brzoskwiniach wypaliłeś do czerwoności na gazie lub w żarze z węgla drzewnego ? Jeżeli NIE ! to nie wszystko się udało. A u mnie wygrałbyś konkurs na najbardziej szkodliwe wędzonki ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kiemlicz Posted March 28, 2017 Report Share Posted March 28, 2017 Cześć. Kłaniam się, to mój pierwszy tutaj post.Siedzę i śledzę wątki i mam taką oto koncepcję rozwojowo - docelową. Otóż swe pierwsze kroki stawiałem w wędzeniu w "lokomotywie" tj. takim fajnym grillu beczkowym, wiadomo. Jak było ciepło, to się jakoś wędziło, a, nie dodałem: wędziłem grzałką 2kW i dymogeneratorem Borniaka, gdyż wędzenie drewnem z uwagi na zbyt mały kanał dymowy (właściwie żaden) powodowało skwaszenie wędzonek... szkoda. Tak więc prąd i DG. I byłem zadowolony. Ale jak nastały chłody, taki np. qrczak się wysuszył, a nie uwędził, gdyż DG z uwagi na chłód wokół beczki nie dał rady. Zatem wniosek: buduję (i tak chciałem to zrobić). Moja koncepcja to szafa wędzalnicza na 4 nogach regulowanych z kółkami jezdnymi, DG Borniaka, grzałką 2kW o wymiarach 50x50x100 (120?) w konstrukcji (idąc od wewnątrz): kwasówka 2mm/deski sosnowe calówki(z szalunków oczyszczone)/korek ekspandowany 40 mm/deski pióro-wpust z marketu budowlanego. Uchylny daszek skos 45st z kominkiem regulowanym jak w Borniaku. Drzwi może uszczelnię gumą (jak w Boraniaku). Myślę oczywiście o jakimś termostacie, tylko że z elektroniki jestem kompletny "lajkonik" i chciałbym takie coś: podłączam do prądu, podłączam grzałkę, umieszczam sondę i "tukej na tym monitorku" mnie się wszystko wyświetla... No, tyle ode mnie, proszę o konstruktywną krytykę w zakresie: czego za dużo, za mało, co nie tak, co wspak etc Dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.