Jump to content

Wyroby własne majstra


majster500

Recommended Posts

Nadejszła ta chwila- po długiej lekturze forum, po kilku dyskusjach z bardziej doświadczonymi kolegami zacząłem i ja wędzić. i to już ten moment że chciałbym Was poprosić o ocenę moich wyrobów. Poniżej zdjęcia, ale napiszę jeszcze kilka słów. Było to moje czwarte wędzenie, poprzednie wypadały bardzo dobrze, chociaż miałem problem z odpowiednią ilością dymu i wyroby były dość jasne (wędzę w drewnianej skrzyni z grzałką 2kW i dymogeneratorem- projekt był konsultowany wcześniej na forum). Tym razem wydaje mi się że poszło wreszcie tak jak powinno i proszę o recenzję. 

Surowce peklowałem 9 dni w 9% solance (50/50 sól/peklosól), wędziłem ok 6 godzin w temp 50-55'C, a polędwicę i polędwiczkę dodatkowo ok. 1,5 h dłużej w rzadkim dymie i temp. ok 75'C (przepis z książki R. Winckiewicza, zrobiłem tak bo nie chciałem tych wędlin parzyć). Pomimo takiego wygrzewania w polędwiczce temperatura wewnątrz nie wzrosła powyżej 50'C (termometr wbity w środek polędwiczki), mimo to nie grzałem dłużej bo obawiałem się przesuszenia. W smaku pychota, mięso rozchodzi się w palcach, niejednorodny jest tylko kolor w przekroju. Wędliny parzone bez niespodzianek, wyszły super. 

Spójrzcie proszę na moje wyroby i powiedzcie jak to wygląda.

post-74756-0-32459100-1491209365_thumb.jpg

post-74756-0-92685000-1491209373_thumb.jpg

post-74756-0-01080300-1491209389_thumb.jpg

post-74756-0-72069100-1491209397_thumb.jpg

post-74756-0-96795000-1491209406_thumb.jpg

post-74756-0-96804000-1491209416_thumb.jpg

post-74756-0-39710100-1491209439_thumb.jpg

post-74756-0-08019400-1491209451_thumb.jpg

post-74756-0-06495200-1491209457_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

 

 

polędwicę i polędwiczkę dodatkowo ok. 1,5 h dłużej w rzadkim dymie i temp. ok 75'C (przepis z książki R. Winckiewicza, zrobiłem tak bo nie chciałem tych wędlin parzyć). Pomimo takiego wygrzewania w polędwiczce temperatura wewnątrz nie wzrosła powyżej 50'C (termometr wbity w środek polędwiczki), mimo to nie grzałem dłużej bo obawiałem się przesuszenia

 

Ten niejednorodny przekrój polędwiczki to efekt tego zabiegu, tylko temperatura nie zdarzyła przejść wgłąb wyrobu i zewnętrzna warstwa zrobiła się bardziej sucha i twarda a środek pozostał półsurowy. Ja akurat polędwice i polędwiczki zostawiam nie parzone i wędzę jak resztę w 55st C - jest równa w przekroju, półsurowa i cienko krojona rozpływa się w ustach - takie lubimy ;)

Bardzo ładny początek ;)

Link to comment
Share on other sites

@majster500,

Witaj kolego w gronie pozytywnie zakręconych.

Twoje wyroby świadczą niezbicie o tym, że już łyknąleś bakcyla.

Piękne wędzenie - wsłuchuj się proszę w opinie kolegów "już po przejściach"  a w ekspresowym tempie zostaniesz mistrzem.

Takie wyroby to satysfakcja i motywacja: dwa w jednym :D 

Serdecznie gratuluję.

Link to comment
Share on other sites

Oj łyknąłem, łyknąłem. Żona mi mówi że zachowuje sie jak stara baba ze wsi bo i chleb upiekę, i ser zrobię, a to swojski napitek, teraz wędliny… Na szczęście jeszcze nie szydełkuje. Ale przyznam sie że robienie wędzonek sprawia mi radość największą. Mam nadzieje że niedługo będę się mógł pochwalić równie udaną kiełbasą, próbowałem już 2 razy ale to jeszcze nie ten efekt który by mnie zadowolił. Na te święta planuję kolejną próbę. Trzymajcie kciuki.

I dzięki raz jeszcze za miłe słowa.   

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...