sawca Posted January 14, 2009 Report Share Posted January 14, 2009 Jak sobie radzicie z ociekaniem, gdzie trzymacie jak trzymacie mięsko w ociekaniu?Sposoby, może jakieś porady?Ja się "wrąbałem" z wędzarnią i muszę dla rodziny robić szyneczki i boczki, teraz ponad 30kg zapeklowałem i mam kłopot z ociekaniem. Nie wiem jak to przygotować aby było ok.A poza tym jak sobie radzicie latem, gdzie muchy "srają na wszystko?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 14, 2009 Report Share Posted January 14, 2009 Witam A poza tym jak sobie radzicie latem, gdzie muchy "srają na wszystko?" Można zrobić taką rameczkę z listewek i siatki przeciw muchom , i tam zawiesić mięsko na kijkach . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radzio Posted January 14, 2009 Report Share Posted January 14, 2009 Ja, w lato zacząłem stosować suszarkę, którą pokazał Jackosz w http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1325&page=1 Od tej pory to ja mam muchy i osy gdzieś!!! W czasie kiedy nie ma robactwa suszę wszystko rozwieszone na kijach, na zaprzyjaźninym pniu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andy Posted January 14, 2009 Report Share Posted January 14, 2009 sawca, latem osuszam ręcznikami, i wieszam na noc do obeschnięcia. W nocy "srajtki" śpią. Można też osuszać w wędzarni - dużo żaru i brak przykrycia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roj61 Posted January 15, 2009 Report Share Posted January 15, 2009 Ja osobiście odkąd zostałem "zmuszony" :grin: do przerobu większych ilości mięskaw czasie ociekania trzymam mięsko w tej samej lodówce w której się peklowało.Na szczęście mam osobną (starą 20 letnią) lodówkę w piwnicy Po ocieknięciu, osuszanie w wędzarni Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 15, 2009 Report Share Posted January 15, 2009 Witam A jak pada ale troszkę wieje to można i pod daszkiem obsuszyć . Pozdrawiam Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TOSHIBA Posted January 15, 2009 Report Share Posted January 15, 2009 A ja wieszam wszystko w wędzarni i tam ocieka i się osusza. Wieszam tak jak ma być i włączam wentylator nadmuchowy który normalne uruchamia się podczas schładzania (system automatycznego utrzymywania temperatury w wędzarni). Podłoga w wędzarni ma spad w jednym kierunku i w najniższym punkcie jest mały odpływ wyprowadzający wodę poza wędzarne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wdw Posted January 15, 2009 Report Share Posted January 15, 2009 Ja wkładam na kilka godz. do wędzarki z włącząną grzałka elektr. - tem. około 30 st. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 15, 2009 Report Share Posted January 15, 2009 Witam Ja wkładam na kilka godz. do wędzarki z włącząną grzałka elektr. - tem. około 30 st. :grin: Zapewne nie zapominasz pootwierać wędzarni :smile: Gorąco pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wdw Posted January 15, 2009 Report Share Posted January 15, 2009 Witam Ja wkładam na kilka godz. do wędzarki z włącząną grzałka elektr. - tem. około 30 st. :grin:Zapewne nie zapominasz pootwierać wędzarni :smile: Gorąco pozdrawiam Góra jest zawsze otwarta, a dolna furtka tylko na czas osuszania. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcus Posted February 15, 2009 Report Share Posted February 15, 2009 Moje boczki i szyneczki rozwieszam w lazience na zaslance od prysznica nad wanna i tak od rana do 18 -tej sa juz dobre praktycznie do wedzarki wkladam razem z kielbasa i jeszcze osuszanie w 50 stopni pol godzinki i moge wedzic.Dodam ze jeszcze niemialem problemu z ani jedna kropelka wycieku z wyrobu podczas wedzenia :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted February 15, 2009 Report Share Posted February 15, 2009 Można też w piekarniku ale koniecznie trzeba włączyć nawiew bo jest dość szczelna, no chyba że się uchyli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bruce Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 jedyne miejsce w ktorym moge osuszyc przyszle wedzonki to lazienka, a tam jest ok 20-22 st.C. czy nic sie nie stanie z mieskiem ? ew. jaka jest max. temperatura w jakiej powinno sie osuszac poledwice, szynki, boczki i karczki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 Łazienka = wilgoć, może być problem z osuszaniem.Najlepiej gdybyś wygospodarował trochę miejsca w kuchni przy kaloryferze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bruce Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 miro chodzilo mi raczej o temperature czy nie jest za wysoka bo nie wiem szczerze w jakiej temp. powinno sie osuszac wedliny przed wedzeniempozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DZIADEK Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 Ociekanie to jest co innego jak osuszanie . Chociaż gdy zastosujemy ociekanie zasznurowanych szynek to mamy proces ociekania połączony w końcowej fazie z osuszaniem Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BonAir Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 bruce, piszesz w temacie 'ociekanie", a pytasz o osuszanie.Jeśli chodzi o to drugie, to wędzonki i kiełbasy przeważnie osusza się w wędzarni.Można do tego celu również wspomagać się zamiennikami, np. piekarnik ustawiony na 40-50st.C., "farelka", wentylator, itd. W skrócie po prostu chodzi o to, aby przed zaaplikowaniem dymu powierzchnia wędzonki była sucha. I tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 Bruce. W łazience możesz zrobić ociekanie przyszłych wędzonek.Osuszanie tak jak piszą koledzy zrobisz w wędzarni.Ważne aby mięso wkładane do wędzarni nie było wprost wyciągnięte z solanki oraz żeby mięso zdążyło nabrać temperatury otoczenia.Kiedyś z powodu nie sprzyjającej pogody i pośpiechu popełniłem błąd.Mięso wprost z lodówki wstawiłem bez ociekania do nagrzanej wędzarni.Osuszałem, osuszałem, osuszałem i puściłem dym.Niby było ok mięso na zewnątrz suche ale zapomniałem o tym że mięso jest w środku "zimne".Po puszczeniu dymu wędzonki zaczęły się bardzo intensywnie pocić.Efekt końcowy wiadomo jaki kwas octowy na wędlinach. Dziś już wiem że pośpiech wskazany jest jedynie przy łapaniu pcheł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bruce Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 przepraszam bardzo. faktycznie zle sie wyrazilem. chodzilo mi oczywiscie o ociekanie :rolleyes: miesko wlasnie sobie Ocieka ;-) w kuchni nad zlewem w temp. okolo 18 stopni przy otwartym oknie. mam nadzieje ze to jest odpowiednia temperatura (nizszej juz nie uzyskam w mieszkaniu)pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi.a jutro wedzenie czuj dym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted October 23, 2009 Report Share Posted October 23, 2009 Bruce czemu ma być niższa niż 18C.Wystarczy pokojowa czyli średnio licząc 20-22 C. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EAnna Posted October 24, 2009 Report Share Posted October 24, 2009 czemu ma być niższa niż 18C. Wystarczy pokojowa czyli średnio licząc 20-22 C.No, tutaj się z kolegą nie zgodzę. Skoro ociekanie ma trwać do następnego dnia, to w temp. powyżej 20st. mięso zacznie się kwasić. Osobiście odradzam. Ponieważ nie jestem technologiem proszę kol. kol. Dziadka lub Bagno o ustosunkowanie się :idea: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BonAir Posted October 24, 2009 Report Share Posted October 24, 2009 Moje mięsa zawsze ociekają przez noc w lodówce (na ruszcie od piekarnika). W temperaturze pokojowej przebywają ok. 2 godziny po zasznurowaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bagno Posted October 24, 2009 Report Share Posted October 24, 2009 W czasie zajęć w SDM, zawsze powtarzam kursantom, że mięso lubi chłód. Ociekanie powinno być prowadzone w temp. poniżej 10 C. Nigdy nie wiemy, jaki jest poziom zanieczyszczeń mikrobiologicznych wewnątrz mięsa, dlatego "dmuchajmy na zimne". Oczywiście, możemy prowadzić ociekanie w temp. pokojowej, tylko... jak długo. Tutaj nie udzielę odpowiedzi, gdyż nie wiem. Może to, być parę czy kilka godzin, często przy okazji mamy do czynienia z dwoma etapami procesu technologicznego na raz: ociekanie i osuszanie. Wszytko zależy od warunków otoczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czorny27 Posted December 15, 2017 Report Share Posted December 15, 2017 Witam. Długo śledzę forum,czytam, uczę się. W końcu postanowiłem pierwszy raz na własną rękę na święta coś zmajstrowaćMam jedno pytanie dotyczące obciekania.Miąsko wyjmę wieczorem szynki powiaże itp. I teraz tak czy mogę je powiesić w pomieszczeniu na noc żeby sobie obciekły gdzie temp. waha się między 6 góra 10 st. C.CZY koniecznie muszę to zrobić w lodówce?Pytam o to gdyż mam problem z ulokowaniem tego w jakichś sensownych naczyniach żeby nadmiar solanki miał gdzie spłynąć. Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JaGra Posted December 15, 2017 Report Share Posted December 15, 2017 Możesz powiesić w pomieszczeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.