borsi Posted January 2, 2018 Report Share Posted January 2, 2018 Witam wszystkich, od około 2 lat przeglądam to forum (wtedy po raz pierwszy uczestniczyłem w kursie prowadzonym przez dziadka i bagno) i nadszedł czas aby po raz pierwszy wrzucić nowy temat z prośbą o pomoc. Oczywiście powinienem się przedstawić co prawda nie zrobiłem tego w odpowiednim miejscu bo dopiero niedawno takowe znalazłem przedstawiłem się w jednym z tematów el gregora Do rzeczy, posiadam komorę wędzarniczą typu atmos widoczną na zdjęciach. Komora ma odjęte drzwi ze względu na ich wagę (chodziło o lżejszy załadunek). Całość warzy ok.700-1000 kg.Na zdjęciach widzimy ją na leżąco. Jest to komora z lat 70-tych lub 80-tych bodajże typu żnin (wydaje mi się że jest to jedna z pierwszych komór firmy spomasz). Solidna konstrukcja stalowa i obita kwasówką, w środku ocieplina.Zakupiłem tą komorę gdyż chciałem mieć wsad na cały wózek wędzarniczy, a nie chciałem stawiać murowanej bo docelowo wiosną lub latem będę się przenosił z moim hobby w inne miejsce. Nie pytajcie proszę o cenę bo nie chce wiedzieć czy zrobiłem dobrze czy może źle, wystarczy mi opinia żony jakiego to złoma przywiozłem, nie ważne jest i koniec.Mianowicie widząc tą komorę pomyślałem że wytnę z niej spód (widoczny na zdjęciu) (jest trochę w kamieniu bo leżała na nim blacha i komora służyła do parzenia wyrobów) postawię na podmurówce, poniżej zrobię palenisko bezpośrednie coś na wzór wędzarni Bagno tylko bez murowania. Wędzarnia ma wymiary zewnętrzne szer.135, głębokość 125 i wysokość 250 cm czyli powinienem wjechać do niej wózkiem 1m/1m/180cm wysokim. Gdy ją zobaczyłem na żywo uwagę moją przykuł silnik wraz z wiatrakiem i małymi rurkami służącymi do rozprowadzania powietrza. Na zdjęciach nie zwracałem na to uwagi bo miałem w głowie wędzarnie tradycyjną grawitacyjną itd. Pomyślałem sobie że fajna sprawa do osuszania mięsa jakby działało a nawet jakby były wolne obroty to można by było wykorzystać do ruchu powietrza i dymu z paleniska poniżej (wiatrak pośrodku wciąga powietrze i rozprowadza bo bokach rurkami) Jest jeszcze wlot u góry przy samym wiatraku służył on do wprowadzenia dymu z dymogeneratora, niestety nie było go w zestawie bo podobno był z czarnej blachy i zgnił ze starości. Na kolejnym zdjęciu poniżej silnika widać kawałek blachy jest to zaślepiona dziura którą wprowadzany był dym z dymogeneratora. A na tym zdjęciu widać kawałek komina, w środku jest okrągła blacha (taki szyber) do przymykania i otwierania, przecięta jest tylko linka ale można ją dorobić i regulować z dołu. Gdy załadowaliśmy ją na auto po prawie 1.5 godzinnej walce nie mogłem się doczekać aby sprawdzić czy działa nadmuch. Dzisiaj było troszkę czasu i wujek złota rączka podłączył ucięty kabel siłowy do prądu. Ku mojemu zdziwieniu silnik i dmuchawa działa. Mało tego to działają nawet grzałki i regulator temperatury która na elektronicznym wyświetlaczu pokazał ustawienie na 93.8 *C. Po kilkudziesięciu sekundach wyświetlacz pokazał 15 stopni mimo że na dworze było tylko 6 a z rurek było czuć przyjemne ciepłe powietrze.Programator od razu przestawiliśmy na niższą temp. żeby się nie załączały grzałki i żeby coś się nie zepsuło bo przecież komora powinna być pionowo a nie leżeć na paletach. Cała ta próba odbywała się przy wyjętych drzwiach jak na zdjęciach.Jest nawet regulacja obrotów wirnika, są to co prawda 2 biegi i nawet ten wolniejszy mocno dmucha, obawiam się że zbyt mocno będzie dmuchał w palenisko przez co ogień zbyt mocno będzie się palił a popiół poprzykleja się do wędzonek Pomóżcie proszę co mam robić?1. Wyciąć spód i przerobić na tradycyjną? Szkoda by było bo cena była bardzo atrakcyjna a ku zdumieniu prawie wszystko działa. Drugiej takiej mogę nie kupić.Jak raz wytnę to już nie przykleję, pewnie trafie też na stalową konstrukcje którą również będę musiał usunąć.2. Zostawić do osuszania wyrobów a później na tradycyjne wędzenie? Drugi bieg to naprawdę wysokie obroty aż by te wędzonki tańcowały. Wiem, prąd drogi, grzałki swoje pociągną ale czas to też pieniądz a można by było niesamowicie przyspieszyć proces. Jeszcze niedawno ktoś używał jej jako parzelnik czyli grzałki też chodziły a przecież mógłby parzyć w kotle warzelnym np. gazowym.Przy tej opcji znów nie miałbym w czym wędzić 3. Zostawić, dokupić generator dymu i używać jej do osuszania i wędzenia? Profesjonalny generator drogi ok. 5 tyś zł. Bagno mówił że znajomy przywiózł do niego takiego małego samoróba (sam mam takiego) ale kompletnie się nie sprawdził. Po prostu był zbyt małyMam taką nie dużą wędzarnię z grzałkami i termostatem, małym generatorem dymu i po prostu wiem jaka to jest wygoda.Ze względu na mały wsad wędzę też w wędzarni z blachy 110/110 cm na 150 wysoka króciutki kanał zrobiony z płyt chodnikowych i też się da ale trzeba pilnować. Na kursie w Lipowej Dolinie Dziadek pokazał że wystarczy kawałek blachy i materiału Ale w czasie gdy jedno się wędzi to drugie się nadziewa,parzy,miesza itd. ciężko ogarnąć jednej osobie Z wędzarni tradycyjnej wyroby są smaczniejsze? Zdania są podzielone, kiedyś rozmawiałem z jedną panią która pracuje w ODR gdzie właśnie mają jedną wędzarnię tradycyjną z kanałem a druga to atmos i powiedziała "że cienka kiełbasa z atmosu to smakuje jak toruńska ze sklepu" a z wędzarni tradycyjnej to jest taki swojski wygląd i smak za to "wędzonki to woli z atmosu bo są takie ładniejsze" Dochodzi jeszcze kwestia powtarzalności wyrobów. Głowa już mi pęka Wiem że na tym forum jest wielu specjalistów w tej dziedzinie, niektórzy mają własne profesjonalne masarnie i bardzo was proszę doradźcie co mam zrobić, tylko błagam nie traktujcie mnie jako jakiejś konkurencji bo to przecież nie o to chodzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pacan Wojciech Posted January 3, 2018 Report Share Posted January 3, 2018 Problem jest tak duży jak Twój Atmos , powinieneś ustalic ile zamierzasz robic wyrobów , po rozmiarze Twojego atmosu wygląda ,że bedziesz robił produkcję rzemieślniczą , więc jeśli całość działa nalez znależc dymogenerator i po odrestaurowaniu urządzenia wykorzystac jego walory.Jeśli będziesz wędził okazjonalnie to urządzenie jest za duże i będzie drogie w eksploatacji .Wcale się nie dziwię, że Cie głowa boli .Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted January 3, 2018 Report Share Posted January 3, 2018 Napiszę Ci tak.Zajmuje się hobbistycznie renowacją i odnawianiem różnych urządzeń masarskich.Choć niektóre są bardzo stare i zniszczone, to są to tak dobrze wykonane konstrukcje, że po zainwestowaniu i naprawie posłużą jeszcze bardzo długo.Przypuszczam, że jest to komora parzelniczo-wędzarnicza, choć nie wiem jak rozwiązane jest grzanie komory.Piszesz o grzałkach, ale nie widać ich na zdjęciach więc ciężko zgadywać.Jeśli działa sterownik, to już jesteś bardzo do przodu.DG na aukcjach kupisz za grosze, tylko trzeba cierpliwie szukać. Reasumując.Przywrócić urządzenie do stanu używalności i będziesz z niego bardzo zadowolony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
borsi Posted January 3, 2018 Author Report Share Posted January 3, 2018 Tak Wojciechu, chciałem mieć coś większego, rodzinka i znajomi (a jest ich coraz więcej) cisną a wędzenie w małej wędzarni robi się upierdliwe. Mirku, konstrukcja wydaje się być solidna, sama waga mówi za siebie, kiedyś na materiale nikt nie oszczędzał. Mnie także wydaje się że jest to komora parzelniczo-wędzarnicza, grzałki są umieszczone u góry pod pokrywą między wiatrakiem a rurkami. Na ostatnim zdjęciu choć słabo go widać przy kominie jest wąż który doprowadzał wodę do wędzarni, podobno doprowadzana była na grzałki i wtedy wytwarzała się para (tak mówił sprzedawca). Pewnie dla tego na wyświetlaczu ustawiony był program z tak wysoką temperaturą - 93.8*C. Dzisiaj mam wyjazd do Łodzi ale jak uda mi się wcześniej wrócić to spróbuje się dostać do tych grzałek i zrobić parę fotek. Trzeba zobaczyć w jakim są stanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
binio1111 Posted January 3, 2018 Report Share Posted January 3, 2018 Słuchaj Mira - nie niszcz perełki - odnów . A do zwykłego wędzenia postaw kibel konkretny jak chcesz pobawić się tradycyjnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.