Jump to content

Mięsko zmielone i do słoika, co robię nie tak ?


arczi

Recommended Posts

Witam

Więc miele łopatke b/k do niej dodaje zmielonej słoniny tak w proporcji 10-15% na ilość łopatki, czyli np: 2 kg łopatki + 300 g słoniny, dodaje do smaku sól- lub wymieszana sól z peklosolą, majranek, czosnek, pieprz, + z 200 ml wody, wszystko dokładnie wymieszane. Ten fajny farsz upycham do słoików tak aby nie było zbytnio luzu w miesie(powietrzea)i oczywiscie słoiki mają pustą przestrzeń tak z 3 cm od nakrętki, no i pasteryzacja- 3 godziny jednorazowo.

I tu mój problem, miesą jest dość sztywne po wyjęciu, nie daje się zbytnio rozsmarować, jest suche

Może to przyczyna odnośnie peklsoli, no ale właśnie, jak nie dam peklosoli to mięsko jest szare, jak jest z peklo to jest różowe ?

 

Pozdrawiam i czekam na pomocne porady w moich błędach

Link to comment
Share on other sites

BonAir, jak zmniejszyś, ? ja od momentu zawrzenia zminiejszam płomień gazu na minimum (ale woda bulgocze) i tak z 3 godziny

Przestaw na mały palnik i ustaw na minimum.Jak tak robisz i nic nie pomaga to niestety musisz wyłączyć gaz i poczekać aż temperatura spadnie(chyba że masz miejsce w garnku to możesz dolać zimnej wody w celu zbicia temperatury) i gdy to nastąpi to na małym palniku na minimalnym gazie musisz kontrolować termometr jak się nic nie dzieje z temperaturą to rzadziej kontrolujesz a jak rośnie zbyt szybko to niestety musisz co jakis czas wyłączać gaz i procedura od początku.Temperatura opada poniżej żądanej zapalamy temperatura rośnie powyżej normy wyłączamy itd.

 

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Witam

 

Mam mniej doświadczenia jeżeli chodzi o konserwy . Robione jednak przeze mnie z mięsa np z łopatki , czy np biała kiełbaska w słoik , nigdy te rzeczy nie są smarowne zawsze kroję nożem . Myślę żeby było smarowne musi być zdecydowanie więcej tłuszczu .

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Jak masz piekarnik z termostatem to ustaw na 80-90 i pasteryzuj w piekarniku bez wody

Papla mam pytanie odnośnie pasteryzowania w piekarniku bo też się nad takim pasteryzowaniem zastanawiałem.

Czy jak się pasteryzuje w piekarniku to nie ma potrzeby zakładania nad słoik pustej blachy na którą np. wlewamy wodę.Chodzi mi o to czy nie oddzielić właśnie tą blaszką, która jest na wyposażeniu piekarnika górnych grzałek żeby bezpośrednio nie grzały słoika.A temperatura i tak w całym piekarniku powinna być taka na jaką jest ustawiony(można jeszcze dla pewności włączyć termoobieg) ?

 

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Ja włączam termoobieg właśnie. Instrukcję do kuchenki kiedyś na posiedzeniu w kiblu dłuższym przeczytałem :-) i doczytałem że to tak można. Mówię mojej siostrze (tak co by się pochwalić, że brat co wyczytał) a ona mi na to że już od dawna tak robi :grin:. No i wpadka :-) Tak czy inaczej śmiało może pasteryzować, na raz wchodzi mi 20 słoików 0.9l i nastawiam timer plus temperaturę i zapominam. Choruję teraz na garnek, jaki kiedyś Jasiu pokazał do parzenia, już sobie nawet upatrzyłem, taki ładny z termoregulatorem i timerem i dzień przed kobietka mi auto skasowała :-( więc wydatek się inny zrobił kurde. No tak ale co ja chciałem :-) Spokojnie pasteryzuj, tylko do 90°C maks bo potem uszczelki zrobią papa w zakrętkach.
Link to comment
Share on other sites

andrzej k, zgadza się , tak jak piszesz te miesko ze słoika się wykraja (nie da sie tak jak z pasztetu wyciągnac), ale potem na pieczywie to ładnie można rozsmarować.

 

Słuchajcie, a te słoiki co do piekarnika można wstawiać to zwykłe się też nadają ? czy tylko te z szklaną pokrywką ?

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem co prawda JASIEM, ale jeszcze przed pójściem spać odpowiem Tobie na pytanie.

Ilość soli stosowana do mięsa jest stała i dobrana organoleptycznie do gustu smakowego zjadacza mięsa.

Z różnych powodów (przekonań, zdrowotnych, uczuleniowych itd...) zastępować można peklosól zwykłą solą niejodowaną i odwrotnie.

Możesz też dać część peklosoli i uzupełnić resztę solą.

To od Ciebie zależy czy chcesz/musisz zastąpić peklosól solą i w jakim stosunku to zrobisz.

Pamiętając że tyle ile ujmiesz peklosoli, dokładnie tyle samo dosypujesz soli zwykłej.

Określenie peklosól do koloru, może oznaczać tylko jedno, że z przepisu ująłeś soli i dodałeś tyle samo peklosoli celem uzyskania takiego koloru pomiędzy szarością a czerwonym, jaki chciałeś.

Ale pamiętaj, że dodając więcej peklosoli a jeżeli przewiduje to przepis nie zwiększysz „czerwoności” mięsa co jedynie spowodujesz że potrawa będzie przesolona i co za tym idzie niejadalna.

Po paru razach dojdziesz do takiego „wyczucia” że sam sobie zrobisz mieszankę peklową z soli i peklosoli. Będzie to nadal peklosól, ale „słabsza” czytaj –mniej „czerwieniąca” mięso :grin: .

Link to comment
Share on other sites

Od 16 g / kg mięsa – to co idzie do suszenia

Do 22 g / kg mięsa to co idzie do parzenia.

Oczywiście sam musisz dokładna dawkę dobrać do Twoich upodobań smakowych. Ale będzie to oscylować jak wyżej.

 

Co do smarowalności wędlin – widziałeś kiedyś kiełbasę którą można było coś posmarować ? ja nie widziałem.

Do tego są pasztety i je można tak zrobić żeby po pasteryzacji można było nimi smarować.

Link to comment
Share on other sites

Ja do wyrobów parzonych w szynkowarce czy w osłonkach barierowych daję po ok 9 gr peklosoli + 9gr soli warzonej niejodowanej na 1 kg mięsa bo takie posolenie akurat nam pasuje.Musisz zacząc od jakiejś proporcji w granicach rozsądku i ewentualnie przy następnych próbach korygowac
Link to comment
Share on other sites

mam pytanie w zwiazku z dzieleniem peklosoli i zastępowaniem jej części solą

jaki to ma sens ? ilość nitrytu w peklosoli jest tak niska że nieszkodliwadla człowieka

Maxell kiedyś pisał że na warzywach jest więcej azotanów niż w peklosoli czy coś w tym rodzaju, Mirku popraw mnie :wink:

Link to comment
Share on other sites

Jasiu - jednak zawsze to jest jakaś tam ilość azotynów, skoro można zmniejszyć to czemu z tego nie korzystać?

pamiętać należy tylko o jednym - peklosól ma nie tylko działanie "koloryzujące", to także działanie bakteriobójcze, więc nie przesadzajmy z tym zmniejszaniem.

Ja uważam że tam gdzie wyroby idą do szybkiego spożycia proporcja 50/50 % jest wystarczająca

Link to comment
Share on other sites

Chudziak - jaką dokładnie sól stosujesz (producent) i gdzie ją kupujesz?

Ńiestety producent dla mnie jest nieznany ale ponieważ mi się kończy to będę niedługo w hurtowni masarskiej to się dopytam.

Ja uważam że tam gdzie wyroby idą do szybkiego spożycia proporcja 50/50 % jest wystarczająca

Ja zwykle robię w szynkowarze jednorazowo ok 1,5 kg wędlin więc po kilku dniach już nie ma ,zważywszy , ze zawsze to tu to tam kilka plasterków rozdam.
Link to comment
Share on other sites

Abratku zgodzę się ale ....

wiadomo że dym nie jest najzdrowszy a jednak wędzimy i dalej idąc wędzimy dwa trzy dni a nie raz 15 dni

czyli w jednym przypadku eliminujemy coś na siłe a w drugim sobie dokładamy coś na siłe :tongue:

wydaje mi sie że ze skrajności w skrajność , połowa zadymiaczy jeszcze niedawno wcinała śląską z realu za 5,99zl w której było 30% mięsa

NIe przesadzajmy z tymi ograniczeniami , bo za godzinę wypijemy Coca-cole ,piwo

i wszystkie dbałości o zdrową żywności pójdą sie Pie....... razem z tą colą

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...