Jump to content

Wędzonki


Guest Gabi

Recommended Posts

Wszyscy się chwalą swoimi wędzonkami , a ja chcę pokazać co Pedro (mój osobisty mąż) robi prawie dwa razy w tygodniu. Amatorów na te wszystkie pyszności :tongue: : szynki , boczki , kiełbasy jest u nas wielu po obejrzeniu programu w telewizji.

 

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 148
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Szacuneczek, widać rączkę mistrzunia :-) I proszę zamieszczać więcej zdjęć, bo to mobilizuje i zagrzewa do pracy.

 

Chylę czoła

 

 

PS. A żeby nie było to jest tylko śniadanko do pracy dla kochanej żoneczki Gabi :grin:

Link to comment
Share on other sites

Guest pedro

Gabrysiu, Skąd pozyskujecie mięso do tych wspaniałych wyrobów?

Jako dobrze zorientowany w temacie pozwolę sobie odpowiedzieć. Mięso kupujemy zawsze w jednej masarni w Pielgrzymowicach (Mirmax). Jest zawsze takie same. Cenowo średnio, bo np. za szynki (gotowe, wykrojone elementy) płacę 14,90. Kupiłem kiedyś taniej (po 12,50), w innej masarni, szynkę bez kości, z zamiarem samodzielnego wykrojenia poszczególnych mięśni na wędzonki. Jednak okazało się, że była tak fatalnie wykrawana, że wyglądała jakby pies świni d..ę wytargał. Nie można było nic wykroić, więc poszła na kiełbasę szynkową. Od tamtej pory kupuję tylko w tej jednej masarni, o której pisałem na wstępie.

Link to comment
Share on other sites

Witam

Wczoraj w ubojni w Mszczonowie kupiłem szynkę 8,50/kg na miejscu za darmo rozebrali mi na czynniki pierwsze tak , że w domu nie miałem bałaganu przy rozbiórce. Połóweczkę jak rozbierają to biorą na przysłowiowe piwo. Rozbiór robią bardzo profesjonalnie bez zbytniego poszarpania mięsa tną na poszczególne rodzaje mięśni.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Pedro Ty bys sie tak sam nie pochwalil,zona sie wyreczasz a sam siedzisz pocichutku jak czajnik :wink:

Marku to nie wyręczanie się . :lol: Pedro z natury jest skromny , a ja chcę go pochwalić za pracowitość i zdolności. :grin: A co :wink:!?
Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...
Guest Wiesław

Witam, wczoraj wędziłem wyroby szyki, balerony, polędwice i boczki, mięsko zapeklowałem 10 dni wcześniej, ponieważ zwykle peklowałem 2 tygodnie, tym razem dokonałem nastrzyku oraz usunąłem z zalewy wszystkie przyprawy za wyjątkiem ząbków czosnku, mięsko peklowało się na balkonie. W piątek opłukałem w zimnej wodzie i wykorzystałem zakupioną na Zlocie WB siatkę.

Z najgłębszego miejsca wykroiłem kawałek mięsa i sprawdziłem smakowo słoność, okazała się odpowiednia. Tak przygotowane porcje powiesiłem na noc na balkonie do obcieknięcia, a w sobotę rano całość przeniosłem do garażu, gdzie poddałem osuszaniu farelką przez dwie godziny.

Następnie zabrałem wszystko do wędzarni, gdzie po wytworzeniu żaru wędlinki obsuszałem przez godzinę. Po tym czasie dołożyłem drewna akacjowego i wędziłem gęstym dymem w temp. 45-50 oC, polędwicę wyjąłem po 2 godzinach wędzenia, natomiast szynki, balerony i boczek pozostawiłem jeszcze na godzine.

Ponieważ wędliny będą dopiero potrzebne na święta, całość zamroziłem, za wyjątkiem jednego baleronu który poddałem parzeniu.

Zwarzyłem baleron i ustaliłem czas parzenia (1.95 kg x 50 min = ok. 90 min wraz z 15 min zaparzeniem w temp. 100 oC) tak więc włożyłem baleron do wrzątku na 15 min a następnie dolałem zimnej wody by otrzymać temperature 80-82 oC, w tej temperaturze baleron się parzył przez pozostałe 75 min. Pilnowałem temperatury włączałem, to wyłączałem palnik gazowy, wreszcie wywiesiłem baleronik na balkon celem wychłodzenia.

Wyszedł nam bardzo dobry baleron, ładnie wybarwiony, soczysty i wyśmienity w smaku, sądzę, że miało na to wpływ, krótsze niż dotychczas wędzenie, zmiana drewna z olchowego (goryczka) na akacjowe oraz pilnowanie temperatury parzenia do 82 oC.

 

 

 

A tak przy okazji dzisiaj zakupiłem na targu w Płońsku beczułkę dębową na trunki, były trzy rodzaje wielkości, ja zakupiłem średnią na ok. 15 litrów, zapłaciłem 200 PLN.

 

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wdw , obyś był dobrym prorokiem.

Co prawda z pierwszej szynki jestem naprawdę zadowolony - to jednak w styczniu szykuje się pełny wsad wędzarni. I oby tylko wtedy wszystko poszło równie dobrze. :grin:

Demon, z pomocą "stronki" musi wyjść dobrze.

 

 

Pozdrawiam :wink:

Link to comment
Share on other sites

Witam.

Demon, krojenie i układanie było robione na wariata przed sobotnim Andrzejkowym "laniem wosku" :grin:

Kolorek wyrobów, może nie jest taki ładny jak Twojego wyrobu ( nie piszę szyneczki, bo zaraz "jajcarze" podchwycą ), ale w realu jest dużo intensywniejszy.

 

Pozdrawiam :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...