Jump to content

Myjecie mięso kurczaka przed obróbką?


Romii

Recommended Posts

Witajcie,

Na jednej ze stron internetowych znalazłem poniższy tekst:

 

"Z ankiety przeprowadzonej przez FSA wynika, że 44 proc. osób płucze kurczaka przed przyrządzeniem. Tłumaczą to chęcią usunięcia brudu z powierzchni mięsa (36 proc.), pozbycia się bakterii (36 proc.) czy po prostu przyzwyczajeniem (33 proc.). Według Agencji jest to zła praktyka. Bakterie Campylobacter z łatwością rozprzestrzeniają się wszędzie tam, gdzie chlapnie woda - na ubranie, blat czy zlew. Co z tego, że prawidłowo przyrządzimy kurczaka (nie będzie surowy), umyjemy ręce i deskę do krojenia, jak za chwilę możemy położyć na blacie na przykład kromkę chleba czy jabłko. Wtedy one mogą się stać źródłem zakażenia. Agencja chce uzmysłowić ludziom, że takie działanie może doprowadzić do infekcji - niewielu osobom mycie surowego kurczaka przed przyrządzeniem kojarzy się z możliwością zakażenia."

 

I teraz pytanie - myjecie mięso, czy nie myjecie?

--

Romii

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 67
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Ja myję nawet nie ze względu na bakterie, ale nigdy nie wiem gdzie to mięso leżało, kto dotykał i to głównie z tego powodu no i oczywiście przy okazji doczyszczam/oczyszczam z resztki piór, odcinam niepożądane kawałki itd. Zapewniam Cie że w większości domów te bakterie są po całej kuchni rozniesione po obróbce jednego kurczaka. Był kiedyś taki program że posypali kurczaka proszkiem widocznym w ultrafiolecie. Zanim trafił na patelnię to w kuchni aż się świeciło od odcisków palców = bakterii.

Oczywiście higienę i schludność staram się zachować i to niezależnie czy mam w ręku kurczaka czy kanapkę :D

Edited by wróbel75
Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze myję każde mięso - nie kupuję nic "z lady" - wszytko pakowane vacum i hermetycznie.

Mimo wszytko soki wyciekają i jak napisał wyżej wróbel - nie wiadomo gdzie to mięso wcześniej leżało.

Nie wyobrażam sobie też, żeby np. nieumyte mięso wkładać do solanki.

--

Romii

Link to comment
Share on other sites

Z takim podejściem do tematu, ja na Waszym miejscu został bym wegetarianinem

Idac Waszym tropem, ktos, nasikał, nakasłał, nasmarkał, po sraniu kupę wytarł w mięso, a na koniec tym mięsem umyli obsrane  WC itd ........pokroili i dali na sprzedaż,  

A Wy w domku opłuczecie je woda i jest OK

Ja bym tego 10 metrowym kijem nie dotkną nawet po roku moczenia w czystym lizolu

Gdzie Wy kupujecie mięso????

Skoro o tym wszystkim wiecie, czemu nie zgłosicie do sanepidu??

 

Nie odpowiadajcie, nawet nie chce wiedzieć 

Link to comment
Share on other sites

A zapewne u Ciebie to nawet muchy korzystają z toalety i podcierają dupcię lawendowym papierem

 

Skoro piszesz o standardach, to powiedź skąd się biorą te wszystkie zatrucia?


[Dodano: 22 lis 2019 - 13:30]

 

 

obmywanie mięsa bardziej je zanieczyszcza

To po co my głupi myjemy ręce. W końcu jak nie widać brudu to oznacza że go nie ma.

Link to comment
Share on other sites

To po co my głupi myjemy ręce. W końcu jak nie widać brudu to oznacza że go nie ma.

 

Coś chyba Ci się podmioty tematu pomyliły

Irytowało mnie Wasze podejście przyczynowe do zadanego pytania w temacie, ale całkowicie niezrozumiale jest dla mnie Wasze rozwiązanie tego problemu

I na koniec Twoje pytanie - wypowiedziane w formie tezy ...   

Co robiły Twoje lub inne ręce przez przez lata>>?? nie wiem, ale ja swoje myje przed i po  :)

Chirurg myje ręce, zakłada czysty fartuch, używa czystych instrumentów chirurgicznych w czystym pomieszczeniu, nawet i pacjenta obmywa się i dezynfekuje zewnętrznie, ale po otwarciu już się go nie myje, 

Edited by TOSHIBA
Link to comment
Share on other sites

Coś chyba Ci się podmioty tematu pomyliły

Podmiotem jest CZYSTOŚĆ - kurczaka, rąk czy tyłka to już chyba drugorzędna sprawa.

 

 

Irytowało mnie Wasze podejście przyczynowe do zadanego pytania w temacie,

Mnie irytują inne sprawy/ludzie ale staram się być tolerancyjny ;)

 

 

Co robiły Twoje lub inne przez przez lata>>??

Tego przyznam że nie zrozumiałem

 

 

Chirurg myje ręce, zakłada czysty fartuch, używa czystych instrumentów chirurgicznych w czystym pomieszczeniu, nawet i pacjenta obmywa się i dezynfekuje zewnętrznie, ale po otwarciu już się go nie myje,

A to ja nie wiedziałem że Ty chodzisz na zakupy/wyrabiasz wędliny  na sterylnej sali operacyjnej. Wiesz, ja kupuję kurczaka który dokonał żywota w ubojni (a przynajmniej mam taką nadzieję że ubili go a nie padł sam w transporcie) Pewnie nawet czystej - wg standardów sanepidu. Ale nie wiem czy Pan/Pani masaż mył/-a ręce po wyjściu z toalety, nie wiem jak to mięso było pakowane, przechowywane, znowu nie wiem czy Pan/Pani ekspedientka umyła ręce po toalecie. Co prawda na szczęście zakłada rękawiczki, ale jest tego za dużo "nie wiem" abym był pewny że mięso mam niczym z sali operacyjnej.

 

A w tym wszystkim to chyba jeden czynnik wpływa na takie zachowanie, jest nim WYCHOWANIE

Tak zostałem wychowany, aby myć mięso ( i nie tylko mięso :tongue: )

Edited by wróbel75
Link to comment
Share on other sites

 

 

Ja myję nawet nie ze względu na bakterie, ale nigdy nie wiem gdzie to mięso leżało, k

 

 Już kiedyś był ten temat poruszany . Mięso możemy opłukać z piasku jak nam spadł kawałek na podłogę  a nie z bakterii . Nie jest proste pozbyć się bakterii z mięsa przez jego mycie . Bakterie są w miarę mocno przyczepione i czasami możemy je nawet wprowadzić w głąb mięsa a po naszym myciu mogą zostać przetrwalniki .  Co do usuwania bakterii z mięsa to przecież mamy obróbkę termiczną  nie myjesz mięsa w 72st żeby się pozbyć salmonelli .  Jeszcze jest jedna sprawa .... a co z naczyniami ... nie zawsze myjesz je w temperaturze ponad 70stopni .  Tak sobie popisałem a resztę to można znaleźć w necie .

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Andrzeju ale gdzie ja napisałem że myję mięso aby usunąć bakterie?

Ja po prostu je myję (bardziej opłukuję) tak dla higieny.

 

 

Jeszcze jest jedna sprawa .... a co z naczyniami ... nie zawsze myjesz je w temperaturze ponad 70stopni

 

 

Był kiedyś taki program że posypali kurczaka proszkiem widocznym w ultrafiolecie. Zanim trafił na patelnię to w kuchni aż się świeciło od odcisków palców = bakterii.

Wcale się nie łudzę że żyję w sterylnej sali operacyjnej (choć zapewne i tam jest bakterii od wuja i ciut,ciut)

Link to comment
Share on other sites

Ja po prostu je myję (bardziej opłukuję) tak dla higieny.

 

 

 

 

Ja myję nawet nie ze względu na bakterie

 

:)  Ja to rozumiem  , że  jedno i drugie  . :)    Ale każdy robi jak uważa .. ja kurczaków nie jadam a mięsa np wp nie myję przed przerobem . Ale ręce to już tak .... ale nie tak jak na sali operacyjnej :)

 

 

Pozdrawiam

Edited by andrzej k
Link to comment
Share on other sites

 

 

Ale nie wiem czy Pan/Pani masaż mył/-a ręce po wyjściu z toalety, nie wiem jak to mięso było pakowane, przechowywane, znowu nie wiem czy Pan/Pani ekspedientka umyła ręce po toalecie. Co prawda na szczęście zakłada rękawiczki, ale jest tego za dużo "nie wiem" abym był pewny że mięso mam niczym z sali operacyjnej.
 

 

To w koncu o co Ci chodzi?,

Zadam pytanie wprost, bo jakos dziwnie odpowiadasz

Chodzi Ci o zmycie resztek kupy z miesa, po tych wielokrotnie wymienionych wizytach w toalecie???? Smacznego  :facepalm:

Bo to ze nie mozna zmyc bakterii to juz zostalo wyjasnione

Link to comment
Share on other sites

Standardy, HCCP i pozostałe wymogi wyglądają super, ale niestety tylko na papierze, choć nie można uogólniać.

 

Widok połówek świni przewożonych na gołej blasze samochodu, po której to szanowny kierowca przechadza się w butach, to tylko przykład.

 

Może bakterii nie umyję, ale już choćby kupę muchy tak.

To co widzimy za ladą, nie odzwierciedla poczynań na zapleczu i tu też nie można uogólniać.

 

Popracować proszę w branży mięsnej, a wnioski przyjdą same.

Myłem, myję i będę mył mięso.

Link to comment
Share on other sites

 

 

Widok połówek świni przewożonych na gołej blasze samochodu, po której to szanowny kierowca przechadza się w butach, to tylko przykład.
 

A ten przykład zasłyszany, czy osobiście to widziałeś?

Bo jeżeli to zasłyszana plotka, to wiesz ....

A jeżeli to sam widziałeś, to dlaczego nie zareagowałeś nie nagrałeś tego, nie sfotografowałeś, nie zgłosiłeś doi sanepidu itd ????

Dlaczego w drugim przypadku Ty i inne osoby godzą się na takie patologie?

Dlaczego narzekacie, ale nic z tym nie robicie??? oprócz oczywiście opłukania mięsa z kupy i to nie ważne z ludzkiej czy much

 

 

Jestem często w ubojni i półtusze w tirach do Żywca jadą wisząc na hakach. Kto by te tony dźwigał .
,

Te same pytania retoryczne jak wyżej do Miro

Link to comment
Share on other sites

Takich przypadków było wiele.

Zgłosić? No zgłosiłem i co z tego.

Reklamówka wyrobów załatwia sprawę.

Ile było afer związanych z mięsem i coś, ktoś poniósł konsekwencje?

 

Z 15 lat temu w jednym z zakładów mięso sam szef psikał muchozolem.

Przyszły panie na kontrole z powiadomienia, to im kazał wypierd...

I myślisz że został ukarany?

????????????

Link to comment
Share on other sites

Mirku czy chcesz przez to powiedzieć, ze mało ze popierasz syf w ubojni, to popierasz tez łapownictwo?

Przecież nie reagując na takie patologie i przestępcze zachowanie, to własnie jest popieranie takiego procederu i tez karalne. 

Dlaczego tu potrafisz ponarzekać, opisać sytuacje jako naoczny świadek, ale jednocześnie nic z tym nie zrobiłeś i nadal nie robisz?

Takie chwasty trzeba wyrywać, a nie pielęgnować, a po cichutku na forum ponarzekać to potrafisz

Nie rozumiem takiego zachowania, nigdy w życiu nie przymykałem oka na takie czy inne przestępstwa, bez względu na konsekwencje

Edited by TOSHIBA
Link to comment
Share on other sites

Jeżeli widziałeś to wszystko o czym piszesz, i nic nie zrobiłeś to moralnie jesteś współwinny

Obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa

Zgodnie z treścią przepisu art. 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego, każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub policję. Użyte określenie oznacza, iż jest to moralny obowiązek każdego praworządnego człowieka. Z uwagi na to, iż jest to moralny obowiązek, to za jego naruszenie (tj. nie zgłoszenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa) nie grozi żadna kara, za wyjątkiem wyraźnie prawem przewidzianych szczególnych sytuacji.

 

 

Reklamówka wyrobów załatwia sprawę.
 

 

Siateczka wyrobów 

Artykuł 228§1 Kodeksu karnego (k.k.) penalizuje łapownictwo bierne (sprzedajność) za które grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. §2 tego artykułu określa z kolei, iż w wypadku mniejszej wagi, sprawca tego czynu podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Oba te przepisy dotyczą czynu polegającego na przyjmowaniu korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy w związku z pełnieniem funkcji publicznej.

Edited by TOSHIBA
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...