Jump to content

Chleb


ReniaS

Recommended Posts

W ostatnim czasie tyle naczytałam  na Forum o chlebie, że naszła mi chęć i upiekłam - wg przepisu Halinki. 

Trochę był problem z zaczynem, który zrobiłam z dokarmianego  zakwasu.......kompletnie ze mną nie współpracował...... :facepalm:

Zamiast migdałów dodałam orzechy, ale pewnie zbyt mało i wcale ich nie widać  :D .

post-98636-0-08381000-1582350012_thumb.jpg

post-98636-0-31475800-1582350045_thumb.jpg

post-98636-0-71733100-1582350080_thumb.jpg

Edited by ReniaS
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 254
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

 

.kompletnie ze mną nie współpracował......
  Ale chlebek wyrośnięty bez zakalca - to chyba zaczął współpracę …. czy też drożdże?

 

Zaczął współpracę..... :D  , upiekłam na samym zaczynie - bez drożdży!.

Przepis jest sprawdzony -więc chlebek się udał, chociaż bardzo dawno nie piekłam.

[Dodano: 22 lut 2020 - 08:26]

Daj linka do przepisu. Proszę. Spróbuję to znaczy mam chęć.

 

Bardzo proszę  :)

 

https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9276-chleby-i-bułeczki-spod-ręki-halusi/?p=502953

Edited by ReniaS
Link to comment
Share on other sites

 

 

Trochę był problem z zaczynem, który zrobiłam z dokarmianego  zakwasu.......kompletnie ze mną nie współpracował..

Ładny chlebuś Reniu.

Ciekawa jestem co miałaś na myśli pisząc że nie chciał współpracować?

Może tylko potrzebował więcej czasu ponieważ,

najpierw musiał ''zjeść'' mąkę z dokarmienia,

a dopiero potem ''zająć się'' porcją z zaczynu.

Mogł też mieć za chłodno.

Na przyszłoś ci podpowiem że jeśli masz świeżo dokarmiony zakwas

może on Ci posłużyć jako zaczyn do ciasta.

Jeśli prowadzisz zakwas 50/50 to obliczenia zaczynu nie sa skomplikowane.

Link to comment
Share on other sites

 

Trochę był problem z zaczynem, który zrobiłam z dokarmianego  zakwasu.......kompletnie ze mną nie współpracował..

Ładny chlebuś Reniu.

Ciekawa jestem co miałaś na myśli pisząc że nie chciał współpracować?

Może tylko potrzebował więcej czasu ponieważ,

najpierw musiał ''zjeść'' mąkę z dokarmienia,

a dopiero potem ''zająć się'' porcją z zaczynu.

Mogł też mieć za chłodno.

Na przyszłoś ci podpowiem że jeśli masz świeżo dokarmiony zakwas

może on Ci posłużyć jako zaczyn do ciasta.

Jeśli prowadzisz zakwas 50/50 to obliczenia zaczynu nie sa skomplikowane.

 

Alinko, dziękuję :)

Z tym zakwasem to było moje pierwsze doświadczenie więc nie wiedziałam trochę czego się spodziewać.

Tak jak mówisz - potrzebował czasu, dopiero na czwartą dobę pojawiły się oczekiwane bąbelki :facepalm: .

Wszystkie rady bardzo cenne- dzięki :)   :D

Link to comment
Share on other sites

 

 

potrzebował czasu, dopiero na czwartą dobę pojawiły się oczekiwane bąbelki
Nastaw nowego od podstaw trwa ok 7-10 dni , Jak jest dokarmiany i używany to w zasadzie jest żywy cały czas. Jak dostałaś np. już trochę anemiczny - to trochę trwa  ;) no i na początku lubi ciepełko nawet 30 st 
Link to comment
Share on other sites

Ha, ha, ha, wyobraź sobie EAnno, że też miałem jeszcze z poprzedniego sezonu leżące w koszyczku na bufeciku, żal mi było wywalić choć miałem już nowe  :D . W pewnym momencie zauważyłem że skądś mi zaczynają mole po chałupie fruwać, zabawiłem się w detektywa i ???, w koszyczku dziury w orzecha wielkości paru milimetrów, gdy wziąłęm koszyk do ręki, wyfrunął rój, a w pokoju nagle niczym szarańcza w Afryce :D . Ojjj narobiło się bidy, narobiło. Do teraz jeszcze z nimi walczę i pojedyncze sztuki wyłapuję co rusz :D .

Link to comment
Share on other sites

 

 

W pewnym momencie zauważyłem że skądś mi zaczynają mole po chałupie fruwać, zabawiłem się w detektywa i ???, w koszyczku dziury w orzecha wielkości paru milimetrów, gdy wziąłęm koszyk do ręki, wyfrunął rój, a w pokoju nagle niczym szarańcza w Afryce

 

Jarku to ja miałam podobną sytuację ale z fasolą. :facepalm:  Od tamtego czasu jestem bardzo czujna, a fasolę chowam do szuflady w lodówce  :)

Link to comment
Share on other sites

 

 

miałem jeszcze z poprzedniego sezonu leżące w koszyczku na bufeciku, żal mi było wywalić choć miałem już nowe  . W pewnym momencie zauważyłem że skądś mi zaczynają mole po chałupie fruwać,

Dlatego zamrażam łuskane, wstępnie podsuszone i zapakowane vac..

Uzyskuję dwie korzyści:

  •  redukcję jełczenia
  • ochronę przed molami

Po roku są jak świeże !!!

Link to comment
Share on other sites

 

potrzebował czasu, dopiero na czwartą dobę pojawiły się oczekiwane bąbelki
Nastaw nowego od podstaw trwa ok 7-10 dni , Jak jest dokarmiany i używany to w zasadzie jest żywy cały czas. Jak dostałaś np. już trochę anemiczny - to trochę trwa  ;) no i na początku lubi ciepełko nawet 30 st 

Waldku, ten który dostałam to  był zupełnie rzadki zakwas- nawet myślałam, że nic z niego nie będzie...... 

Zgodnie z przepisem odłożyłam 4 łyżki tego ciasta- więc będzie na kolejny wypiek za tydzień....chyba :D

[Dodano: 22 lut 2020 - 20:00]

 

Zamiast migdałów dodałam orzechy, ale pewnie zbyt mało i wcale ich nie widać

 

Dzisiaj miałam okazję próbować Reni chlebek, bardzo mi smakował jeszcze z tymi orzechami , mniam  :clap:

Halinko, cieszę się, że Ci smakował  :hug:

Edited by ReniaS
Link to comment
Share on other sites

 

 

ten który dostałam to  był zupełnie rzadki zakwas

Z tego ciasta wyprowadź sobie Reniu żytni zakwas o 100% hydracji.

Weż ok 30g tego zaczynu, dodaj 50 g mąki żytniej 2000 i 50g wody.

Następnego dnia powtórz proces.

W ten łatwy sposób uzyskasz 230g bardzo mocnego zakwasu.

Po ok 8 godz od drugiego dokarmienia, podziel na cztery porcje i zamroź.

W razie potrzeby szybko masz doskonały początek do chleba

Link to comment
Share on other sites

Po rozmrożeniu trzeba go poobserwować/ zobaczyć czy bąbelkuje.

Jeśli tak, to można go użyć do zaczynu.

Ważny jest moment mrożenia. 

Powinno się mrozić w najwyższej fazie fermentacji.

Podałam 8 godz dla orientacji ponieważ to się może zmienić (zimniej, cieplej)

Link to comment
Share on other sites

Po rozmrożeniu trzeba go poobserwować/ zobaczyć czy bąbelkuje. Jeśli tak, to można go użyć do zaczynu.

Ważny jest moment mrożenia. Powinno się mrozić w najwyższej fazie fermentacji.

Podałam 8 godz dla orientacji ponieważ to się może zmienić (zimniej, cieplej)

 

Warto wypróbować Alinko  :thumbsup: , zwłaszcza, że nie jestem pewna czy będę piekła regularnie :) .

[Dodano: 23 lut 2020 - 07:06]

Zrobię sobie kilka miniaturowych pojemniczków w razie " W" :)

 

Też pewnie tak zrobię :)

Edited by ReniaS
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...