Jump to content

wędzone śliwki


Anetka

Recommended Posts

:blush: mam pytanie czy ktoś wędził śliwki to proszę o informację , zawsze suszę ale , sprzedają wędzone i z takich mi bardzo smakuje kompot. A może się mylę :rolleyes: tylko nie wiem czy do tego się nadają tylko węgierki :question:
Link to comment
Share on other sites

Witaj Anetka

Ja wędziłem dwa lata temu i jeszcze troszkę jest do dziś.Zrobiłem to tak.

Kupiłem orginalne śliwki węgierki bo są najlepsze,najpierw je ususzyłem w suszarce do suszenia owoców a następnie zanurzyłem w syropie zrobionym z cukru i wody.Śliwki troszeczkę napęczniały i wtedy wysypałem na sita zrobione z gęstej siatki dopasowane do wędzarni.Wędziłem raczej chłodniejszym dymem ale jak długo i w jakich temperaturach nie pamiętam,ale myślę że sama zobaczysz bo one koloru to raczej nie zmienią chodzi tylko o nasycenie dymem,a następnie zapakowałem do dużej papierowej torby i powiesiłem przy grzejniku.Wspaniałe do bigosu dodaję je razem z pestką.Ja zrobiłem to tak i mnie smakowały.Wiem że zagłębie śliwkowe jest w Polsce koło Nowego Sącz może ktoś mieszkający w tamtych okolicach wypowie się na ten temat.

Pzdr.Wosiu

Link to comment
Share on other sites

Witam

 

Ja też wędziłem chyba ze trzy lata temu . Śliweczki opłukane w bieżącej wodzie osuszone przepołowione na połowę i wyjęte pestki . Ja nadziewałem na patyki drewniane do szaszłyków polałem troszeczkę octem i do wędzarni na ruszt . Wędziłem chyba ze dwa dni często przekładając na ruszcie w temperaturze nie powiem jakiej bo nie pamiętam . W każdym razie ze śliweczek musi odparowywać woda i nie mogą być wysuszone na twardo . Można je długo przechowywać , aromat cudowny i ponoć jest super nalewka .

 

 

Pozdrawiam

 

W tym roku jak będę wędził zrobię parę fotek .

 

P.S. Moim zdaniem do wędzenia należy wybrać śliweczki słodkie , kwaśne uwędzone nie mają dobrego smaku .

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Mój śp. Tato kupę lat temu na działce wędził na prymitywnej ziemnej "wędzarni" (na specjalnej zrobionej przez Niego siatce) śliwki węgierki . Zawsze robił to po pierwszych przymrozkach. Pamiętam jakie były pyszne jeszcze takie ciepłe....takie napuchnięte...pachnące dymem. Używał drewna owocowego z przycinanych drzew.

Bahus

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 6 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...