Jump to content

Stary kredens z nalewkami


Guest Wiesław

Recommended Posts

Guest Wiesław

Witam, proponuję wyodrebnic temat związany z nalewkami które sa obecnie zamieszczane w róznych miejscach forum, pozwoli to na łatwiejsze odnalezienie szukanego przepisu.

Tytułem wprowadzenia do tematu zamieszczę tekst pochodzący z forum ogrodniczego http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=2818

 

Nalewki są zdrowe!!! Oczywiście pite w umiarkowanych ilościach. Dlatego każdy może sobie pozwolić na robienie i picie nalewek, skoro wystarczy naparstek alkoholu i ździebko owoców czy ziół. A że działkowicze mają własne owoce i zioła w ogródkach, pozostaje tylko zdobyć łyk alkoholu, zalać nim owoce i ... no nie, takie proste to nie jest. Potrzebne będą:

 

Narzędzia:

- słoje poj. 3l. 1,5l. i 0,9 litra

- butle 0,5l., 1l., 0,25 l.

- lejki różnej wielkości

- bibuła filtracyjna

- rurka do ściągania nalewu

- miarka objętości i ew. alkoholomierz (Uwaga! w nalewkach występują spore przekłamania wyników)

- obieraczka do owoców (jak do ziemniaków), nożyki różne, sita i ociekacze, szklanki, łyżki, chochle, garnek do gotowania syropu itp. utensylia kuchenne

Jeśli będziemy robić dużo nalewki, to przyda się większy gąsior, a może nawet prasa do owoców.

 

Umiejętności:

- Nalewki może robić każdy, ale najlepsze wychodzą tym, którzy nauczyli się wiele na własnych błędach!

- Pamiętaj nalewkarzu młody, wlewaj spirytus do wody!

- Cierpliwość popłaca... (Nalewka swoje musi odstać!)

- Nie wszystko da się połączyć ze wszystkim, a jak się już coś dołoży, to nie można tego odjąć.

- W czasie przygotowywania należy próbować nalewek z umiarem tak, aby było co do karafki przelać!

- Nalewki najpiękniej wyglądają w szkle (krysztale) bezbarwnym, który nie rywalizuje z nimi o kolor.

- Nalewka nie musi być jednak piękna, ma być pyszna, choć uroda jej nie szkodzi.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 378
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Guest Wiesław

Witam, nadszedł czas zbioru owoców dzikiej róży i robienia nalewek, oto przepis na taka nalewkę:

 

 

 

 

Nalewka z dzikiej róży

 

1 kg owoców dzikiej róży (rosa rugosa, albo rosa canina)

1 litr wódki 40%

0,25 kg cukru

0,25 l miodu (albo syropu klonowego)

0,25 litra wody źródlanej

 

Owoce dzikiej róży zebrać w październiku, kiedy są dojrzałe, ale jeszcze twarde i zdrowe. Przemrozić trzy dni w zamrażalniku, rozmrozić, obrać z wszelkich kłujek, wypestkować. Ja przekrawam na pół i wyjmuję pestki łyżeczką do kawy. Owoce przepłukać, zalać w słoju wódką, zamknąć, odstawić na miesiąc w ciemne miejsce. Nalew przefiltrować do butelki przez często zmieniane filtry do kawy. Po zlaniu nalewu owoce są nadal twarde jak kamień, nawet twardsze niż na krzaku. Owoce zasypać cukrem, dodać miód, odstawić na tydzień, dwa, często wstrząsając zawartością. Syrop zlać przez filtr do butelki z nalewem. Owoce zalać wodą na trzy dni, wstrząsać kilka razy, płyn odfiltrować, zmieszać z nalewem. Nalew ew. jeszcze raz przefiltrować i odstawić na pół roku do dojrzewania. Filtrowanie może być trudne i długotrwałe, żeby sobie ułatwić zadanie, można zdekantować, albo dodać łyk wrzątku, wtedy pektyny się zwarzą i łatwiej filtrować. Kolor bardzo klarownego nalewu jest lekko ceglasty, zapach delikatny, smak leciuteńko owocowy. (przepis pochodzi z Ogrodniczo-Działkowego Forum)

Link to comment
Share on other sites

Owoce dzikiej róży zebrać w październiku, kiedy są dojrzałe, ale jeszcze twarde i zdrowe

Posiadam 100mb. żywopłotu z dzikiej róży.

Jednak już któryś rok z rzędu już we wrześniu praktycznie większość owoców nie jest zdatna do zbierania - są bardzo zarobaczone.

Czy jest na to jakies lekarstwo?

Link to comment
Share on other sites

Wklejam porady (zaczerpnięte z sieci) ,które na pewno pomogą niejednemu poczatkującemu :lol: :

CUKIER

 

1kg cukru po rozpuszczeniu ma objętość 0,62 litra.

 

 

MORS

 

Sok owocowy i spirytus w stosunku 4:1

 

 

ROZCIEŃCZANIE SPIRYTUSU

 

Aby otrzymać alkohol o pożądanym stężeniu należy wziąć: 1 litr spirytusu i:

390 ml wody -70%

500 ml wody -65%

630 ml wody -60%

780 ml wody -55%

960 ml wody -50%

1,44 litra wody -45%

1,79 litra wody -35%

2,44 litra wody -30%

Link to comment
Share on other sites

"Najbardziej charakterystyczną cechą spirytusu jest moc.od której zależą jego własciwości.Mocą nazywa się zawartość w spirytusie czystego alkoholu.tj.ilość mililitrów alkoholu zawartą w 100 ml badanej cieczy.

(.....)

Mieszanie spirytusu z wodą jest zjawiskiem nader ciekawym.Towarzyszy mu wydzielanie ciepła,a poza tym występuje również zmniejszanie się objętości cieczy.A więc mieszając w naczyniu 50 l alkoholu i 50 l wody nie otrzyma się 100 l mieszaniny ,lecz tylko 96,4 l.Zmniejszenie się objętości mieszaniny ,zwane kontrakcją,wynosi w tym przypadku 3,6 l i chcąc w naczyniu uzyskać 100 l cieczy,należy dolać do niej brakujące 3,6 l wody.(...)

Mówiąc o roztworze wodno-spirytusowym,o czystej wódce,oznacza się jej moc np."wódka o mocy 35,rozumiejąc pod tą nazwą wódkę zawierającą 35% alkoholu(35 ml czystego alkoholu w 100 ml cieczy."

 

Fragmenty tekstu z książki "Domowy wyrób win"Jana Cieślaka

Link to comment
Share on other sites

:grin: Forum się rozwija :grin:

Może by zmienić nazwę z Wyrób wędlin sposobem domowym na Wyrób wyrobów domowych sposobem domowym? :grin:

Jędruś, wyrazy: wędliny, nalewki, przetwory, gitara i śpiew

to są bardzo bliskoznaczne wyrazy, które w większości wypadków

występują jednocześnie. :-)

Link to comment
Share on other sites

Guest Wiesław

Forum się rozwija

Witam, andy, chyba nie spodziewasz sie żeby mogło być inaczej, przecież nawet najbardziej soczystą wędlinę trzeba czymś popić - inaczej mogą być problemy z trawieniem :grin: :wink:

Link to comment
Share on other sites

Pozostaje mi się zgodzić z Wiesławem. Nie tylko rybka lubi pływać

 

A co do stężeń, to zawsze byłem leserem i nigdy nie lubiłem uczyć się wzorów na pamięć np na stężenie %, M itp i za każdym razem z pomocą przychodziły mi "proporcje" "reguła trzech" itp.

A z alkoholem to stosuję wzór C1:v1"=C2:v2, gdzie C-stężenie, v-objętość, albo reguła trzech

Link to comment
Share on other sites

A mnie wpadło do głowy zrobić coś a'la calvados a co wyjdzie.. kto to wie. W każdym razie jest 13 litrów soku jabłkowego, dziś dolewałam pracujące drożdże z pożywką i rozpuszczone w soku 3 kg cukru. Za miesiąc chyba będzie można pokusić się o sporządzenie mocniejszego napitku :wink:
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...