juniormagnum Posted January 13, 2009 Report Share Posted January 13, 2009 Witam kolegów.Spotkałem przelotnie w moich okolicach "dziadków", którzy zaskoczyli mnie.Wędzą mięso, a następnie peklują w zalewie, czyli robią to odwrotnie niż jest ogólnie przyjęte. Jak będę miał okazje to dowiem się więcej szczegółów i może uda mi się takowych spróbować.Może ktoś z kolegów lub koleżanek spotkał się z taką metodą i podzieli się z nami wiedzą, co do walorów smakowych i trwałości tak przygotowywanych wędzonek. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted January 13, 2009 Report Share Posted January 13, 2009 Tylko że jak uwędzisz to nie ma już co peklować. :question: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juniormagnum Posted January 13, 2009 Author Report Share Posted January 13, 2009 Gość opowiadał, że najpierw wędzą obsuszone mięso, potem wkładają do zalewy tak, jak to my robimy, na tydzień - dwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kempes Posted January 13, 2009 Report Share Posted January 13, 2009 juniormagnum, skoro to dziadkowie wiekowo to może jakiś zwyczaj regionalny bądź wyniesiony, zapamiętany po przodkach powodowany tęsknotą do smaków młodości. Po uwędzeniu tworzy się chyba bariera powierzchniowa do przeniknięcia zalewy. Ciekawe jak wędzone /temp. długość/. Zasięgnij kolego języka zwiadowczego i będzie jasne. Oby to nie było tak jak kiedyś z przepisem na zalewę z dodatkiem pokrzyw :grin: Pozdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sawca Posted January 14, 2009 Report Share Posted January 14, 2009 Wędzą mięso, a następnie peklują w zalewie, czyli robią to odwrotnie ja tam znawcą nie jestem ale czy nie namieszał tu ALCHIMER? :wink: Proszę nie obraź się, ale to wydaje się nielogiczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wnuczek Posted January 14, 2009 Report Share Posted January 14, 2009 @sawca nie koniecznie. W starych regionalnych metodach występują czasami takie dziwne procedury. @juniormagnum dowiedz się więcej o metodzie i opisz na forum. Jak już podasz informacje, obiecuję wypróbować.Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juniormagnum Posted January 15, 2009 Author Report Share Posted January 15, 2009 Ok.Koledzy jak tylko troszeczkę się ociepli to podjadę w tamte okolice.Oni mieszkają na wiosce i dojazd jest tam kiepski.To, że jest to metoda jest na opak to sam stwierdziłem, może jest w tym jakiś cel?Wygląda na to, że sam będę musiał zgłębić temat.Ci "dziadkowie" (nie moi) mają gospodarkę niedużą i co nieco hodują, także myślę, że swojego mięsa by nie marnowali. Pozdrawiam.Ps.Z drugiej strony myślałem, że coś więcej dowiem się na forum, a tu zonk :mellow: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek z Bielska Posted January 15, 2009 Report Share Posted January 15, 2009 Wędzą mięso, a następnie peklują w zalewie, czyli robią to odwrotnie niż jest ogólnie przyjęte. Jak będę miał okazje to dowiem się więcej szczegółów i może uda mi się takowych spróbować.witam mnie już takie praktyki nawet nie dziwią,ostatnio rozmawiałem z gościem co do wędzarni po bokach wkłada mokre drzewo topoli lub brzozy,twierdzi że wychodzi mu super wędzenie,czekam na jego wyroby zamowilem tak na spróbowanie. Juniormagnum dowiedz się czy jeszcze ci dziadkowie tak robią slonecznie pozdrawiam Marek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.