Jump to content

Przechowywanie wędlin.


adamsail

Recommended Posts

Witam.

Jestem pierwszy raz na forum, pozdrawiam wszystkich użytkowników. Właśnie dzisiaj ojciec uwędził boczek, kiełbasę oraz karczek. W związku z tym chcę zapytać w jaki sposób przechowuje się te wędliny. Mieszkam w bloku. czy można umieścic je w foli i do lodówki, są jakieś inne sposoby (domowe)?

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Jweśli masz swoje wedzonki to nie pakuj ich do folii, tylko przechowuj w lodówce luzem np. na talerzu lub owiniete w papier. Ładnie podsychają , a jesli sa dobre (jestem pewien, że tak) to nie poleżą zbyt długo.

Własnie z uwagi na ten smak, temat przechowywania nam w zasadzie odpada, szczególnie przy licznej rodzince.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

adamsail

Jeśli zostanie Ci w ludówce trochę zeschniętych resztek wędzonek, takich nie nadających się do bezpośredniego spożycia , przekręć wszystko ( drobno )przez maszynkę, dodaj słoninki ( w kostkę, lub zmielić grubo), razem przetopić, dodać czosnku, ewentualnie ulubione przyprawy. Pychotka smalczyk :grin:

Ten prosty przepis dostałem od kogoś z tego forum.

Od kiedy pierwszy raz zabrałem taki smalec na żagle - jest hitem w menu na łajbie (od tej pory, gdybym zapomniał smalcu na rejs zostałbym prawdopodobnie utopiony przez własną załogę) :sad:

pozdro

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 1 month later...

W mojej lodówce miało miejsce dziwne zdarzenie, mianowicie jeden z psujących się produktów "zaraził" zepsuciem inny. Po raz pierwszy spotkałem się z czymś takim. Może ktoś będzie potrafił wyjaśnić mechanizm tego zjawiska.

Ważna jest chronlogia - zaczęło się od zrobienia w piątek 29 września 3kg kiełbasy zwyczajnej, wędzonej, parzonej. Kiełbaska wyszła smaczna, przez 3 dni leżała sobie w lodówce. Ponieważ jednoczesnie zrobiłem trochę szynki, to konsumpcja kiełbasy była dość powolna. Dlatego to co zostało wyjąłem z lodówki i rozwiesiłem aby się nieco podsuszyła. Wisiała sobie na korytarzu przez 3 dni i w czwartek 5 października schowałem z powrotem do lodówki. W piątek sprawdzając dokonania konkurencji, kupiłem na pobliskim bazarku kiełbasę wiejską, w budzie sprzedającej (podobno) smaczne i domowe wyroby. Kiełbasa była w dwóch gatunkach - podsuszana, mocno wędzona po 18 zeta (całkiem dobra, tylko mocno słona) i taka zwyczajna po 10 zeta. Ta droższa dała się zjeść, tańsza natomiast w smaku była jakaś taka dziwna. Postanowiłem zużyć ją w bigosie. Połozyłem ją luzem na dolnej półce w lodówce. W poniedziałek w lodówce pojawił się zapaszek, którego nie czułem od wielu, wielu miesięcy! We wtorek, to już 10 października, źródło zapaszku zostało zlokalizowane - waniała ta kupna kiełbasa! Powierzchnia lepka i oślizgła, zapach zepsutego mięsa, smak w środku równie brzydliwy. Całość poszła do kosza. Niestety w lodówce dalej śmierdziało. Okazało się, że moja kiełbaska, wczesniej podsuszona, leżała sobie w odkrytym pojemniku na górnej półce i:

- śmierdziała tak samo jak ta kupna

- powierzchnię miała równie lepką w dotyku.

Różnica polegała na tym, że zmiany były tylko powierzchowne, w środku smak był dobry.

Kiełbaskę wyszorowałem pod ciepłą wodą, osuszyłem, i ponownie włozyłem do lodówki.

W środę 11 października kiełbaska pachniała już tylko dymem, smakowała wyśmienicie. Dziś jest 16 października. Jutro minie tydzień od tego mycia. Zostały jeszcze dwa kawałeczki, kiełbasa jest w porządku, smaczna, pachnąca, żadnych objawów zepsucia. Mogłaby pewnie leżeć jeszcze miesiąc.

Na koniec tego przydługiego opisu pytanie - jak to się stało?

Link to comment
Share on other sites

Zacznę od tego, że drobnoustroje są wszędzie.

Możliwości zakażenia mogło być kilka:

-ruch powietrza w lodówce, ktory powoduje unoszenie się drobnoustrojów

-ktoś z domowników mógł dotknąć kiełbasy z targu w międzyczasie stwierdzając: wezmę tą "swoją" i przeniósł drobnoustroje na kiełbasę własnej roboty.

Prawdopodobnie kupiłeś jak pisze Szczepan "zgarowaną" kiełbasę, powodem mogło być mięso nie pierwszej świeżości, brak odprowadzenia ciepła po obróbce termicznej(słabe wystudzenie) lub wręcz nie doparzenie kiełbasy.

Link to comment
Share on other sites

Mad- Jedno tylko pytanie- jaką kiełbasę można wyprodukować za 10 zł /kg i jeszcze mieć na niej zarobek. Znam takie pokątnie produkowane wyroby na sprzedaż prawie wszystkie produkowane są z najtańszego mięsa ,maciory.stare wychudzone krowy.Produkowane wędliny są z wielofosforanami (hamina).jaka cena taka jakość i taka trwałość.Pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Miro, pewnie że porównywałem :) macałem, wąchałem ...

Pewnie przeniosłem te zarazki, ale nie rozumiem, dlaczego tak szybko zasiedliły dobrze zapeklowane, wędzone mięso. Jeżeli zarazki są wszędzie, to nasze wyroby powinny się psuć - a nie chcą! Jak długo trzymacie wędliny w lodówce? Przcież czasem jakiś kawałek leży tygodniami, i prędzej się wysuszy na wiór niż zepsuje.

 

Tak czy inaczej, moja lodówka powinna być bardziej sterylna. Umyłem półki w zmywarce w 65 stopniach i zastanawiam się czy nie należałoby jakoś zdezynfekować całego wnętrza. Może użyć takich płynów jak mają na działach mięsnych? Miro, masz coś takiego w ofercie?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...