jurek52 Posted October 9, 2006 Report Share Posted October 9, 2006 Witam serdecznie. :lol: :lol: :lol: Mam pytanko ,czy ktoś może mi podać przepis na nalewkę z owoców czarnego bzu.Na ogrodzie gałęzie aż się uginają od tego owocu i żal mi je zostawić.Słyszałem że owoce za wcześnie zerwane są trujące czy coś w tym rodzaju.Może ktoś już coś takiego robił,będę wdzięczny za podpowiedż. jurek52 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abratek Posted October 9, 2006 Report Share Posted October 9, 2006 W czarnym bzie występuje sambunigryna ,szczególnie w niedojrzałych owocach, ale rozkłada się pod wpływem wysokiej temperatury zerknij do tego : http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?p=4460#4460 oraz tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Bez_czarny - na dole strony jest przepis na nalewkę leczniczą myślę że jeśli chcesz zrobić taką do bezpośredniego spożycia :wink: lepiej chyba wyciągnąć sok i dla bezpieczeństwa go zagotować wiele osób nie gotuje więc wybór należy do Ciebie wpisz też do GOOGLE wyrażenie nalewka z czarnego bzu , wyskoczy trochę informacji [/i] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SMORODINA Posted October 9, 2006 Report Share Posted October 9, 2006 W czarnym bzie występuje sambunigryna ,szczególnie w niedojrzałych owocach, ale rozkłada się pod wpływem wysokiej temperatury zerknij do tego : http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?p=4460#4460 oraz tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Bez_czarny - na dole strony jest przepis na nalewkę leczniczą myślę że jeśli chcesz zrobić taką do bezpośredniego spożycia :wink: lepiej chyba wyciągnąć sok i dla bezpieczeństwa go zagotować wiele osób nie gotuje więc wybór należy do Ciebie wpisz też do GOOGLE wyrażenie nalewka z czarnego bzu , wyskoczy trochę informacji [/i]Wejdź naten link tam są przepisy na przetwory z kwiatów czarnego bzu. Sok nie jest za smaczny. Można go używać jako środek barwiący np przy robieniu wina lub innych soków o słabym zabarwieniu. Za to nalewki z kwiatów są smaczne - sam robiłem od czasu do czasu. Pozdrawiam http://www.kulinaria.pl/artykuly.asp?id=10 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abratek Posted October 9, 2006 Report Share Posted October 9, 2006 Janusz - problem w tym że Jurek52 ma owoce...jest tak jak piszesz - smak nie jest cudowny można zalać trochę nalewki, resztę przerobić na wino, a następnie kupażować z jakimś innym...szkoda wywalić tyle dobra :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SMORODINA Posted October 9, 2006 Report Share Posted October 9, 2006 Janusz - problem w tym że Jurek52 ma owoce... jest tak jak piszesz - smak nie jest cudowny można zalać trochę nalewki, resztę przerobić na wino, a następnie kupażować z jakimś innym... szkoda wywalić tyle dobra :wink: Zgadza się ale przepisy zostaną do następnego roku gdy będą kwiaty. Sam używałem soku ale jako barwnika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abratek Posted October 9, 2006 Report Share Posted October 9, 2006 Zgadza się ale przepisy zostaną do następnego roku gdy będą kwiaty.rozumie się samo przez się :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jurek52 Posted October 10, 2006 Author Report Share Posted October 10, 2006 CZe Abratek i Smorodina. Dziękuję za cenne porady,napewno z nich skorzystam,jak nie w tym to w przyszłym roku. pozdrawiamjurek52 :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bagno Posted October 10, 2006 Report Share Posted October 10, 2006 Mam pytanie do znawców nalewek.Czy można zrobić nalewkę na owocach jarzębu szwedzkiego(podobny do mączystego)?Owoce pięknie wybarwione, słodkie, duże, bez posmaku cierpkiego. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abratek Posted October 10, 2006 Report Share Posted October 10, 2006 zapewne można i musi być dobra skoro taka nalewka zajęła drugie miejsce na Ogólnopolskim Turnieju Nalewek w Kazimierzu Dolnym :grin: ale przepisu nie znam :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SMORODINA Posted October 11, 2006 Report Share Posted October 11, 2006 CZe Abratek i Smorodina. Dziękuję za cenne porady,napewno z nich skorzystam,jak nie w tym to w przyszłym roku. pozdrawiam jurek52 :lol: :lol: :lol:Jurek52 znalazłem jeszcze ciekawe przepisy: Czarny bez Z jego jagód można robić sok i marmoladę. 1 kg owoców umyć, zasypać 40 dag cukru, gdy puszczą sok, gotować 20 min, przecedzić, sok zagotować, dosłodzić, przelać do butelek, pasteryzować 15 min. Owoce zmiksować, smażyć, aż będą gęste, przełożyć do słoików. JarzębinaTrzeba ją zebrać po pierwszych przymrozkach, opłukać, obgotować, odcedzić, zalać gorącym syropem (z 0,5 l wody i 1,5 kg cukru na 1 kg owoców), odstawić na kilka godzin. Zagotować, odstawić. Czynności powtarzać, aż konfitura zgęstnieje. Przełożyć do słoiczków. Dzika róża Można z niej zrobić dżem: 30 dag owoców trzeba umyć, przepołowić, usunąć nasionka, wypłukać. Zalać 1/2 l wrzątku, gotować 10 min, przetrzeć przez sito. Dodać ok. 60 dag cukru, zagotować. Dodać 1 kg startych jabłek, gotować, aż dżem zgęstnieje. Przełożyć do słoików. Pozdrawiam :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted October 12, 2006 Report Share Posted October 12, 2006 Skoro macie tyle soków, lub nie macie to se kupcie i zróbcie coś takiego. Do soków trzeba dokupić żelatynę, tą która jest na fotkach dodałem 5 g na 200 ml. Można dokupić śmietankę i co piętro odrobinę dodawać. Jeżeli ktoś lubi to można zrobić z Coca Coli, Fanty lub innych ulubionych napoi gazowanych, tylko wpierw trzeba je odgazować. Jak kto lubi. Składniki jak widać różne soki które lubimy i są w różnych kolorach http://www.hotofoto.pl/images/Dymek68/galaretkaskadniki.jpg Do lekko zmrożonych szklanek wlać pierwszy smak / kolor. W lodówce umieścić przechylone, np. podkładając coś pod krawędź szklanek tak jak to widać na fotkach. Lub w inny w miarę stabilny sposób. Pamiętajcie że galaretka absorbuje zapachy, więc jeżeli macie świeże wędzonki w lodówce to należy szczelnie zamknąć szklanki jakimś woreczkiem bo inaczej będziecie mieli wędzony podwieczorek. http://www.hotofoto.pl/images/Dymek68/galaretkapocztek.jpg Co 20 min do pół godziny dodajemy kolejny sok pod innym kątem, jeżeli ktoś lubi to dodajemy śmietankę na związaną już galaretkę. Sok dodawać ostrożnie aby nie zmieszał się ze śmietaną. Wszystko musi być dobrze schłodzone. A tak to wygląda na koniec, oczywiście ostatnią warstwę dodajemy już na równym podłożu. http://www.hotofoto.pl/images/Dymek68/galaretkagotowe.jpg http://www.hotofoto.pl/images/Dymek68/galaretkagotowe2.jpg Na koniec można dodać bitą śmietankę, polaną innym sokiem z dodatkiem alkoholu. Zostawiam to już Waszej inwencji twórczej :lol: :lol: :lol: Smacznego Dymek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted October 12, 2006 Report Share Posted October 12, 2006 Ale smaczności..pyszności....!!!Szkoda,że nie można przesłać jednej szklaneczki mi teraz netem :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted October 12, 2006 Report Share Posted October 12, 2006 Szkoda,że nie można przesłać jednej szklaneczki mi teraz netemMasz przepis od Dymka----- "Zrób sobie sama" A.Słodowy. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted October 12, 2006 Report Share Posted October 12, 2006 Fentel..jak zwykle szarmancki... :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted October 12, 2006 Report Share Posted October 12, 2006 Z tym " zrób sobie sama " to żartowałemNiech Ci Mareczek zrobi ! Chłe Chłe :tongue: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted October 12, 2006 Report Share Posted October 12, 2006 Małgoś - to jest czasochłonne, ale nie pracochłonne - dasz radę.Dzisiaj poeksperymentowałem z Coca Colą z cytryną (jedna szklanka Coli + sok z całej cytryny), odjazdowy smak, pape przekręca ale jest dobre. :grin: :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted October 12, 2006 Report Share Posted October 12, 2006 Dymek Takie "krzywo nalane" desery są bardzo stresujące! :???: Jak się mieszka w górach ,to normalka, ale u Ciebie w Poznaniu goście nie mają problemów z błędnikiem? :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SMORODINA Posted October 13, 2006 Report Share Posted October 13, 2006 Podaję przepisy na nalewki, które robię. WÓDKA WIŚNIOWA 1.5 kg wiśni 0,5 kg czarnej porzeczki 2 kg cukru 1,6 litra 60% spirytusu Do słoja 5 litrowego wsypujemy owoce i na wierzch 2 kg cukru ( nie mieszamy) czekamy , aż cukier samoistnie się rozpuści ( około 7-14 dni zależy od temperatury otoczenia ). Następnie zlewamy sok, a do słoja dodajemy 1,6 litra spirytusu i macerujemy owoce 6 tygodni. Po tym terminie sączymy zawartość słoja przez bibułę i dodajemy 300-340 ml spirytusu 95%. Otrzymamy wódkę wiśniową 38-40%. Jeżeli ktoś lubi słodszą to może dodać syropu cukrowego do swojego smaku. Odstawić na min 3 miesiące, a najlepiej czym dłużej stoi tym lepsza. LIKIER WIŚNIOWY Zaprawa: 1 laska wanilii 5 g korzenia fiołkowego inaczej kłącze kosaćca bladego ( trudno dostępne)ja zamiast tego daję, 5-6 szt goździków 1 cm kory cynamonu 100 ml spirytusu 70% macerować min 10 dni. Jeżeli dajecie korzeń fiołkowy nie dawać goździków i cynamonu. Sok, który pozostał z poprzedniego przepisu, gotujemy na wolnym ogniu i zbieramy łyżką szumówką pianę, aż zostanie bardzo klarowny sok. Studzimy i dodajemy spirytus 95% w ilości: 350 ml soku ( jeżeli używamy morsu 20% alkoholu to zmnieszamy ilość spirytusu 300-350 ml) 350-400 ml spirytusu 200-250 ml syropu cukrowego ( 200-250 g cukru zagotować z wodą) 100 ml wody 10 ml zaprawy Całość wlewamy do słoja i harmonizujemy min 6 miesięcy, najlepiej 1 rok. Po tym czasie degustujemy – coś wspaniałego. Nie opisuję, że jeżeli są osady to sączymy przez bibułę. Otrzymana nalewka ma piękny rubinowoczerwony kolor ,piękny zapach, a smak niebo w gębie. Obecnie nastawiłem 3 słoje i czekam z niecierpliwością. Pierwsza degustacja najprawdopodobniej na Wielkanoc lu na majowy weekend. Osobiści owoce najpierw mrożę w zamrażarce ponieważ są słodsze i puszczają więcej soku. Zamiast cukru można w trakcie gotowania dodać miód. To zależy od inwencji robiącego i jego smaku. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted October 13, 2006 Report Share Posted October 13, 2006 Fentel! Ty (z)boczek jakiś jesteś??? A przepis od Dymka mimo Twoich kudłatych mysli wykonam..sama :tongue: ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted October 13, 2006 Report Share Posted October 13, 2006 mimo Twoich kudłatych mysli wykonam..samaPrzecież mówiłem " zrób sobie sama " Adam Słodowy............ :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SMORODINA Posted October 30, 2006 Report Share Posted October 30, 2006 Podaję przepisy na nalewki, które robię. WÓDKA WIŚNIOWA 1.5 kg wiśni 0,5 kg czarnej porzeczki 2 kg cukru 1,6 litra 60% spirytusu Do słoja 5 litrowego wsypujemy owoce i na wierzch 2 kg cukru ( nie mieszamy) czekamy , aż cukier samoistnie się rozpuści ( około 7-14 dni zależy od temperatury otoczenia ). Następnie zlewamy sok, a do słoja dodajemy 1,6 litra spirytusu i macerujemy owoce 6 tygodni. Po tym terminie sączymy zawartość słoja przez bibułę i dodajemy 300-340 ml spirytusu 95%. Otrzymamy wódkę wiśniową 38-40%. Jeżeli ktoś lubi słodszą to może dodać syropu cukrowego do swojego smaku. Odstawić na min 3 miesiące, a najlepiej czym dłużej stoi tym lepsza. LIKIER WIŚNIOWY Zaprawa: 1 laska wanilii 5 g korzenia fiołkowego inaczej kłącze kosaćca bladego ( trudno dostępne)ja zamiast tego daję, 5-6 szt goździków 1 cm kory cynamonu 100 ml spirytusu 70% macerować min 10 dni. Jeżeli dajecie korzeń fiołkowy nie dawać goździków i cynamonu. Sok, który pozostał z poprzedniego przepisu, gotujemy na wolnym ogniu i zbieramy łyżką szumówką pianę, aż zostanie bardzo klarowny sok. Studzimy i dodajemy spirytus 95% w ilości: 350 ml soku ( jeżeli używamy morsu 20% alkoholu to zmnieszamy ilość spirytusu 300-350 ml) 350-400 ml spirytusu 200-250 ml syropu cukrowego ( 200-250 g cukru zagotować z wodą) 100 ml wody 10 ml zaprawy Całość wlewamy do słoja i harmonizujemy min 6 miesięcy, najlepiej 1 rok. Po tym czasie degustujemy – coś wspaniałego. Nie opisuję, że jeżeli są osady to sączymy przez bibułę. Otrzymana nalewka ma piękny rubinowoczerwony kolor ,piękny zapach, a smak niebo w gębie. Obecnie nastawiłem 3 słoje i czekam z niecierpliwością. Pierwsza degustacja najprawdopodobniej na Wielkanoc lu na majowy weekend. Osobiści owoce najpierw mrożę w zamrażarce ponieważ są słodsze i puszczają więcej soku. Zamiast cukru można w trakcie gotowania dodać miód. To zależy od inwencji robiącego i jego smaku. Pozdrawiam Właśnie ten likier wiśniowy dojrzewa w baloniku. http://www.hotofoto.pl/images/SMORODINA/nalewkawiniowa1.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted November 29, 2006 Report Share Posted November 29, 2006 Pomyślałem sobie dzisiaj, że zrobię frajdę Teresce_zielona_pitruszka i przygotuję na święta adwokata vel ajerkoniak i zrobiłem tak:Ajerkoniak7 żółtek400 ml cukru pudruAromat waniliowy 4 mlŚmietanka 12 % - 1 kartonik 200 mlŚmietanka 18 % - 1 kartonik 200 mlSpirytus 95 % ok. 350 ml Do robota założyłem końcówki do trzepania białek. Wrzuciłem żółtka i 3 łyżki cukru pudru i zacząłem ubijanie w trakcie ubijania dodawałem stopniowo cukier puder. Po wyczerpaniu cukru dodałem powoli aromat waniliowy.Ubijałem ok. 10 min do uzyskania puszystej masy.Zmieniłem końcówkę na taką do uniwersalnego ugniatania i mieszania i zacząłem dalsze mieszanie dodając powoli śmietankę 12%, a po jej wykończeniu śmietankę 18%. Chwilę jeszcze wszystko mieszałem. Gdy wszystko stanowiło jednolitą emulsję zacząłem powoli tak jak do majonezu dodawać spirytus. Po kolejnych 10 min mieszania powstał gęsty trunek Przelałem do butelek i wstawiłem do lodówki, będzie na święta pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted November 29, 2006 Report Share Posted November 29, 2006 gdy pisałem post o ajerkoniaku to napisałem go w ferworze walki chwilę po zakończeniu działalności. teraz po kilku godzinach przebywania w lodówce ajerkoniak zrobił się taki gęsty, że można prawie jeść widelcem. spróbowaliśmy z Tereską_zielona_pietruszka i orzekliśmy, że w smaku jest wyśmienity. pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Smoczny Smok Posted December 27, 2006 Report Share Posted December 27, 2006 Aromat waniliowy polecam zastapic prawdziwa wanilia w laskach i zagotowac ja ze smietanka rozkroiwszy ja uprzednio i wydlubawszy osobno mikroskopijne ziarenka ze srodka do smietanki toze je dodajac. -- Smoczny Smok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted January 18, 2007 Report Share Posted January 18, 2007 Masz rację Smoku, ale nigdzie w pobliżu w żadnym ze sklepów nie mieli wanilii i musiałem zadowolić się aromatem :grin: :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.