Jump to content

Księga uwag i życzeń.


Maxell

Recommended Posts

Proszę przesyłać na moje PW lub pocztę swoje uwagi, spostrzeżenia, opinie i wnioski odnoszące się do tematu poprawy warunków przeprowadzanych kursów w naszej SDM.

Zbieranie tych informacji pozwoli nam na bieżąco usuwać usterki lub ewentualne zaniedbania mające wpływ na przebieg szkolenia, warunki lokalowe i wyżywienie w SDM.

Nowatorskie zas sugestie, posłużą wypracowaniu najbardziej efektywnego modelu kształcenia, takiego, który gwarantuje utrzymanie poziom nauczania w SDM na najwyższym poziomie.

Z góry dziękuję za pomoc.

Link to comment
Share on other sites

Witam!

 

Jestem swiezo po kursie ( wczoraj zakonczonym) wiec moge kilka slow napisac.

Czytajac ze zrozumieniem Twoj post wnioskuje ze tylko PW i email powinien byc odpowiednia forma przekazania opinii. Pozwole sobie jednak tutaj skreslic kilka slow aby ewentualni przyszli kursowicze mogli przeczytac co sadza o kursach osoby ktore w nich uczestniczyly.

 

Jadac na kurs spodziewalem sie czegos fajnego i interesujacego ale przypuszczalem ze forma bedzie przaśna i amatorska ( co by mi i tak nie przeszkadzalo) to co zastalem na miejscu, przeroslo moje wyobrazenie. Samo zaplecze produkcyjne w ktorym odbywaja sie zajecia robi duze wrazenie i widac ze mase pracy wlozono aby to mialo okreslony - wysoki - standard. No poprostu cud-miod. Samo umaszynowienie uwazam za rewelacyjne, zwlaszcza ze na nasze zajecia dojechal ogomny wilk (duuuza maszynka do miesa - nie wiem czy dobrego okreslenia uzylem) ktory mielil mieso z predkoscia swiatla. Nie bardzo wiem co w temacie pomieszczen i maszyn napisac bo po prostu wszytko jest TIP-TOP. :) Acha, wlasciwie to jeden mankament byl zauwazalny, minowicie duza wilgotnosc. Nie wiem czy to jest w ogole mankament bo wyobrazam sobie ze bardzo trudno jest zapewnic odpowiednia cyrkulacje powietrza pomieszczen w ktorych przebywa jednoczesnie 30 osob i gotuje sie w wielkich kotlach. Mnie to zupelnie nie przeszadzalo ale zauwazalne bylo.

 

Ale nie maszyny robia kurs i nie pomieszczenia nas ucza :)

I wlasciwe wszytko co moglbym powiedziec o wykladowcach to bedzie laurka.

Cierpliwosc Andrzeja - Bagna, to chyba szczyty ludzkich mozliwosci. Dla Niego nie bylo pytan dziwnych, odpowiadal na wszytko tak wyczerpujaco ze kazdy, nawet najbardziej dociekliwy kursant musial czuc sie usatysfakcjonowany. :)

Pawel natomiast bardzo mi zaimponowal swoim spokojem wobec rozgardiaszu jaki sie wytworzyl w poznych godzinach wieczornych ;). Spokojem i konsekwencja w dogladaniu wedzarni, odpowiadaniu na pytania kursantow i ogolna piecza nad caloscia naszego zgromadzenia.

Dziekuje Andrzej, Dziekuje Pawel za 3 dni swietnej zabawy okraszonej ogromna iloscia wiedzy praktycznej i teoretycznej.

 

Na koniec powiem cos co moze wydac sie niektorym dziwne ale dla mnie to bylo istotne. Wiem tez, ze Pan Stanislaw ma plany w tym temacie i ze pewnie wkrotce zostanie to rozwiazane. Mianowicie chodzi o standard pokoi. Dla mnie bylo to troche za malo. Natomiast Cena kursu jest tak niska, ze nie stanowilo dla mnie problemu doplacenie 70PLN ( za dwie noce) za wynajecie eleganckiego pokoju z lazienka w niedalekiej agroturystyce. Nie podnosze tego tematu jako problem, uwazam ze cena kursu jest taka ze nie mozna nic w tym temacie marudzic a i pokoje w Folwarku nie naleza do ostatniej kategorii , sa to poporstu pokoje agroturystyczne a nie pensjonatowe. Jezeli ktos oczekuje konfortu na poziomie pensjonatu to za nieduza dodatkowa kwote moze wynajac pokoj w oddalonej o 500m agroturytyce ktora ma wyzszy standard pokoi.

 

Pozdrawiam

Andrzej

Link to comment
Share on other sites

Czytajac ze zrozumieniem Twoj post wnioskuje ze tylko PW i email powinien byc odpowiednia forma przekazania opinii. Pozwole sobie jednak tutaj skreslic kilka slow aby ewentualni przyszli kursowicze mogli przeczytac co sadza o kursach osoby ktore w nich uczestniczyly.

Absolutnie nie. Ta forma składania życzeń i ewentualnych skarg lub wniosków, przeznaczona jest dla wszystkich tych, którzy nie chcą tego robić oficjalnie na forum.

Jesli ktos ma ochote tutaj przedstawić swoje uwagi, jak zrobileś to Ty, to bardzo dobrze.

W każdym razie jest juz kilka konkretnych propozycji, które na pewno zostana wziete pod uwagę przy planowaniu dalszych kursów.

Wszystkim serdecznie dziękuję i czekam na jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Witajcie.

 

Jestem absolwentem ostatniego (styczniowego) kursu i też podziele się swoimi spostrzeżeniami.Na początek minusy

Bardzo ,bardzo tłusa świnia uważam,że nazwa Szkoła zobowiązuje i należy zadbac i wymóc na dostawcy półtusze w znacznie lepszym gatunku chocby w po to aby pokazac nam jakie sztuki kupowac.

 

Wędliny które zrobiliśmy smakowały mi średnio,liczyłem na dużo lepsze tradycyjne smaki.

Szynka-6

Toruńska-3

Wątrobianka-6

Zielonogórska-3

Słonina-1

Rolada-3

Kiszka-5

Biała-5

Salceson-4

 

Zwłaszcza zawiodłem się na kiełbasach,toruńska w smaku średnia krajowa sklepowa kiełbasa.

 

Średnia wychodzi 4

 

Atmosfera ,klimat i ludzie to wszystko wspaniałe.Ukłon w stronę Andrzeja Bagno i Pawła Papli .

Bardzo się ciesze,że tam byłem miód i nie tylko piłem.

Zaznaczam że jest to moja subiektywna ocena i oczywiście każdy może miec inne zdanie

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

 

Westfal

Link to comment
Share on other sites

Wędliny które zrobiliśmy smakowały mi średnio,liczyłem na dużo lepsze tradycyjne smaki.

Często należy zrobić źle, by na przyszłość nie popełnić błędów.

Osoby, które zajmowały się odważaniem przypraw, odważyły do k. toruńskiej pieprz mielony, który nie posiadał aromatu.

Uczulałem, by przygotowywać przyprawy bezpośrednio rozdrobnione przed wsypaniem do farszu.

W zielonogórskiej znalazło się 4-krotnie więcej czosnku niż w przepisie. Ponadto, popełniono błędy przy napełnianiu osłonek. Niektórzy wykonywali tą czynność po raz pierwszy.

Słonina wykonana w tej postaci ( zestaw przypraw i sposób obróbki) po raz pierwszy.

Salceson okazał się za mało słony. Opinia kursanta była bezpośrednia " należało więcej dosolić".

westfal, Ciszę się, że przedstawiłeś swą opinie na forum. Jest ona dla mnie bardzo pomocna.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wszelkie spostrzeżenia i uwagi uczestników szkolenia są brane pod uwagę i nie zostają bez echa. Dziękuję za nie, bo one pozwalają nam na doskonalenie zaplecza Szkoły Domowego Masarstwa oraz ulepszania szkoleń w nim prowadzonych. Z mojej strony dopilnuję aby każde zasadne spostrzeżenie i uwaga oraz podpowiedź jak można coś ulepszyć lub zmienić jest wysłuchana. W miarę warunków jakimi dysponujemy będziemy ulepszać bazę SDM. Dziękuję i proszę o obiektywne spojrzenie na wszystkie działania jakie przyczyniają się na istnienie Szkoły Domowego Masartstwa. Jeśli ktoś z Państwa, chciałby pomóc w jakikolwiek sposób, jesteśmy jak najbardziej otwarci na taki gest.

 

mój maila: papla@me.com

lub telefon: 691 597 792

 

PS. Jak daleką drogę przebyliśmy wspólnie, można zobaczyć na zdjęciach i przeczytać opinie ze szkoleń. Jeszcze więcej przed nami. Nie od razu Kraków zbudowano :-)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Wprawdzie na kurs dopiero się wybieram (marcowy), ale mam pytanie-propozycję. Czy można tam będzie kupić wszystko to, co niezbędne do domowej produkcji? Myślę o osłonkach, zarówno naturalnych jak i sztucznych, soli peklującej, przędzy, siatkach do szynek, termometrach, przyprawach. Rzeczach drobnych, lecz niezbędnych do domowej produkcji. Myślę że taki minisklepik był by świetnym uzupełnieniem szkolenia. Może Miro otworzył by filię :)
Link to comment
Share on other sites

Jadę na kurs marcowy i już się boję. Nastraszyliście mnie smakiem sklepowym, a już od przeszło 20 lat tego badziewia nie jadam. Czy w takim razie mam zabrać swoje wędzonki takie prawdziwe domowe, czy też będzie się czymś wzmocnić?

 

[ Dodano: Wto 09 Mar, 2010 15:53 ]

Smak tradycyjny

A kto jeszcze ten smak pamięta ????

Jaka jest granica wiekowa tego smaku???

Pamiętam święta w domu rodzinnym i szynkę całą z kością. Kto raz jadł coś takiego to smak pozostanie na całe życie
Link to comment
Share on other sites

Ocena kursu 3 - 2010 roku

W skali od 1 do 10

Atmosfera - 15

Miejsce - 15

Nauczyciele - 21

Pasztetowa - 20

Salceson -20

Kaszanka -20

Szynka z nogą -20

Kiełbasa 10

Polędwica łososiowa -20

Baleron w pęcherzu - 15

Boczek -20

Wiedza - nieoceniona czyli bezcenna - dużżżżżżo i treściwie -1000

Link to comment
Share on other sites

To i ja coś o kursie skrobnę.

Żałuję że tak późno się wybrałem, uniknął bym wielu błędów podczas prób wędzenia. Nie da się przeczytać tego co trzeba zobaczyć i poczuć. Wielkie dzięki za cierpliwość, wspaniałą atmosferę oraz wyroby. Czekam na kurs II stopnia :)

Link to comment
Share on other sites

To i ja coś o kursie skrobnę.

Żałuję że tak późno się wybrałem, uniknął bym wielu błędów podczas prób wędzenia. Nie da się przeczytać tego co trzeba zobaczyć i poczuć. Wielkie dzięki za cierpliwość, wspaniałą atmosferę oraz wyroby. Czekam na kurs II stopnia :)

Już nie mogę się doczekać następnego kursu dziczyzny, a może by tak doktorat?

Bagno i Papla to brylanty i zasługują na najwyższe pochwały.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...