kusy Posted August 30, 2007 Report Share Posted August 30, 2007 Katarek!Dzięki za pomoc.A co zrobić z owocami ( np.czarna porzeczka,żórawina)po zlaniu nalewki.W nich pozostaje sporo soku i alkoholu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wnuczek Posted August 30, 2007 Report Share Posted August 30, 2007 Macerować jeszcze raz z dodatkiem cukru. Nalewka będzie troszkę gorsza. A po jej wypiciu owoce też zjesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kusy Posted August 30, 2007 Author Report Share Posted August 30, 2007 Myślałem że da się je wycisnąć wyciskarką do soków. :question: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wnuczek Posted August 30, 2007 Report Share Posted August 30, 2007 Pewnie, ze się da wycisnąć. Ale po co? Nie wyjdzie Ci klarowne a i tak spożyjesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarek Posted August 31, 2007 Report Share Posted August 31, 2007 Z cytryną czy pomarańczą to nie próbowałem... Ale np. żurawinę to po odciśnięciu zalałem jeszcze raz samą wódką 40% - i wyszło coś na kształt Finlandia Crannberies (czy jak to się tam nazywa) tylko lepsze! Inne owoce to przeważnie wyciskam, ewentualnie zalewam jeszcze raz czymś słabszym (wódka) i łączę to z poprzednim nalewem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
klodek4 Posted October 14, 2011 Report Share Posted October 14, 2011 Jestem za macerowaniem, bo ten temat mnie też męczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EAnna Posted October 14, 2011 Report Share Posted October 14, 2011 Wymacerowane w cukrze i alkoholu owoce po dobrym odcedzeniu zalewam częścią wody kalkulowaną uprzednio do nalewki. Wszystkie płyny na końcu łączę.Z pozostałych owoców robię pyszną, korzenną marmoladę do mięs i pasztetów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biotit Posted October 14, 2011 Report Share Posted October 14, 2011 Ja z owoców po nalewkowych robię "Babie Lato", czyli to co było w danym roku przerobione (zawsze tylko jeden raz) , zalewam 40% alkoholem, czekam do grudnia, wówczas zlewam. Próbuję i ewentualnie dosładzam. Potem czekam, aż grawitacja zrobi swoje i na wiosnę jest już klarowne.Nie ma nic gorszego jak mętna nalewka, :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alltid Posted October 17, 2011 Report Share Posted October 17, 2011 Owoce z nalewek zalewam białym winem Bianco z Biedronki lub własnym wytrawnym najmniej na 2 tygodnie w słoikach.Mogą stać i nie psują się! :smile: Potem zlewam pyszne wino do butelek. lub dodaję do dobrze fermentującego winalub do wina grzanegolub do ciasta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pioro Posted September 21, 2012 Report Share Posted September 21, 2012 A co zrobić z owocamiŚliwki so robienia nalewki przecinam tylko na pół i wyjmuję pestki ktore zalewam osobno a następnie pozostałe po nalewce śliwki podsuszam i są doskonałe do pogryzania w długie zimowe wieczory zamiast chipsów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PanBoczek Posted September 21, 2012 Report Share Posted September 21, 2012 Ostatnio złapał mnie ten sam problem co w temacie co zrobić z pozostałościami po robieniu nalewki? Owoce owocami.. ale żeby tych procentów ukrytych nie tracić kilka pomysłów: -nalewka wiśniowa; wiśnie po odcedzeniu zasypać cukrem i poczekać kiedy będzie okazja, żeby uszczęśliwić ukochaną - wyjmujemy wiśnie z powstałego syropu.. zanurzamy je w czekoladzie i mamy alkoholowe wiśnie w czekoladzie syrop łączymy z winem musującym i... romantyczny wieczór gotowy :grin: -nalewka truskawkowa; nie udało mi się cukrem pozbawić ich ogromnej mocy :P widać polubiły szum w ich truskawkowych główkach, więc jak wyżej - zasypane w słoju cukrem, może nawet lepiej syropem cukrowym z przyprawami :thumbsup: Podawać do lodów, lub dzieciom na ból zęba (:lol: żarcik) -nalewka gruszkowa; pozostałe owoce przetrzeć przez sito, robiąc mus-pastę.. doprawiać miodem i trzymać na zimę jako sos do naleśników Owoce z nalewek zalewam białym winem Bianco z Biedronki lub własnym wytrawnym najmniej na 2 tygodnie w słoikach. Mogą stać i nie psują się! Potem zlewam pyszne wino do butelek. :clap: :clap: :clap: co za wspaniały pomysł.. może jednak zrobię po Twojemu Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b.b tulipan Posted September 21, 2012 Report Share Posted September 21, 2012 Jako że i ja ten temat mam na stole to robię to tak. Wszystkie owoce po nalewkach przepuszczam przez sokowirówkę, łączę razem w taki mus. Moja Janeczka dodaje do wieczorowej herbatki a większa część jest przeznaczona na ciasto zwane pijakiem. :thumbsup: Ktoś podrzucił temat naleśników, popróbujemy. :clap: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkawroc Posted October 3, 2012 Report Share Posted October 3, 2012 został mi agrest i tak zastanawiam sie co z nim zrobić? wywalić szkoda a zjeść za dużo. a gdyby tak zrobić agrest w czekoladzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted October 3, 2012 Report Share Posted October 3, 2012 został mi agrest i tak zastanawiam sie co z nim zrobić? O tej porze , chyba że masz agrest jesienny . :grin: :lol: . Po moim śladu nie ma . Gorąco pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkawroc Posted October 3, 2012 Report Share Posted October 3, 2012 mój się jeszcze uchował w 2 słojach po prostu przez zapomnienie. Właśnie roztapiam czekoladę gorzką i zobaczę co wyjdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldeman Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 Śliwki ponalewkowe przerobiłem dzisiaj na "pijane śliwki w czekoladzie" :thumbsup: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 Super pomysł,mam jeszcze to tez sobie zrobię :lol: Ostatnio robiłam królika w sosie śliwkowym (ponalewkowym)-chyba był dobry,bo chwalili :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
@halusia@ Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 Śliwki ponalewkowe przerobiłem dzisiaj na "pijane śliwki w czekoladzie" :thumbsup:Ale świetny pomysł.. :thumbsup: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pioro Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 Śliwki ponalewkowe przerobiłem dzisiaj na "pijane śliwki w czekoladzie"moje śliwki dopiero są po 2 zlewaniu wiec jeszcze muszą z miesiąc poleżeć w słoju, ale pomysł z czekoladą ciekawy myślę że dla innych owoców też :clap: :clap: :clap: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANNAM Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 JA zanim poleje czekolada, faszeruje je kremem czekoladowy, przymrazam lekko aby nie uciekal i wtedy dopiero polewam czekolada. Potwierdza, bardzo smaczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacinto Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 Ja mam pigwę (nie pigwowiec), trochę to sztywne, ale po kandyzowaniu ujdzie. Spróbuję też obsypać cukrem po kandyzowaniu. A jak sie robi te polewę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
@halusia@ Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 A jak sie robi te polewę?Wystarczy rozpuścić czekoladę . Garnek z wodą na gaz, na to miseczkę z pokruszoną czekoladą. Mieszając doprowadzasz do rozpuszczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ANNAM Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 jacinto, tak jak @halusia@, napisalam, tylko ,jakoze produkt koncowy jest , nie jak ciasto, ale jak cukierki, proponuje nie robic tego ze zwyklej czekolady, tylko jadalnej, o wysokim procencie cacao. Najbardziej do sliwek pasuje mi czarna czekolada. Moze u was te dogotowania za lepsze, ja osobiscie tutaj ich nie lubie i do wsytkiego zawsze kupuje dobre czekolady jadalne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldeman Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 jacinto, tak jak pisze Halusia (czekolada naturalna z kąpieli wodnej), później papier do pieczenia i troszkę czekolady na spód, na to połówka śliweczki, troszkę czekolady na wierzch, lodówka i gotowe :thumbsup: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted November 19, 2012 Report Share Posted November 19, 2012 Po ilu ciasteczkach robi się fajnie :grin: :thumbsup: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.