Upiorek Posted March 12, 2010 Report Share Posted March 12, 2010 Zamieszczam poniżej przepis na robiony przeze mnie ser á la feta. Ser jest moją modyfikacją przepisu ze strony angielskojęzycznej, o której pisał pawelgdynia Składniki: 5 litrów mleka koziego (użyłam mleka niepasteryzowanego) 150 ml maślanki z żywymi kulturami bakterii 0,25 g podpuszczki (1:20 000) Wykonanie: - Podgrzać mleko do temperatury 30*C. Zdjąć z ognia. Do mleka wlać maślankę i dobrze wymieszać. Przykryć i zostawić na godzinę w temperaturze pokojowej. - W międzyczasie po 45 minutach rozpuścić podpuszczkę w niewielkiej ilości wody o temperaturze pokojowej i odstawić na 15 minut. - Po godzinie dodać do mleka rozpuszczoną podpuszczkę i dobrze wymieszać (ok. 1 minuty). Zaszczepione podpuszczką mleko przykryć i pozostawić na 90 minut. - Po 90 minutach mleko powinno być zżelowane. Skrzep powinien oddzielać się od brzegów garnka. Pociąć skrzep na kostki 1,5 cm, mieszając delikatnie od czasu do czasu, aż nieco się skurczy. - Po pół godziny odcedzić serwatkę przez sitko z pieluchą, nalewając gęstwę do pieluchy. Zawiesić pieluchę na sznurku, aby ser ociekł pod własnym ciężarem przez 8 godzin. Zachować serwatkę, aby zrobić solankę (serwatkę pozostawić w temperaturze pokojowej). Ser ma się osączać do chwili, kiedy serwatka przestanie wypływać (2-4 godziny). - Podzielić ser na 2 części. Na płaski talerz wysypać kilka łyżek soli i każdą cześć obtoczyć w soli ze wszystkich stron. - Rozłożyć gazę, położyć ser na środku, zawinąć brzegi, włożyć do prostokątnych foremek (użyłam dwóch foremek o wymiarach 7 x 17 cm) i umieścić na tym ciężarek (np. słoiczki z wodą). Pozostawić na ok. 12 godzin. W międzyczasie obrócić 2-3 razy. - Przygotować solankę o stężeniu 12% z serwatki i białej soli (120 g soli rozpuścić w 880 g serwatki). Wymieszać do rozpuszczenia. Solanka musi być kwaśna, w przeciwnym wypadku ser będzie miękł na powierzchni. Jeżeli ktoś nie lubi zbyt słonego sera myślę, że spokojnie można zrobić solankę 10%. - Podzielić ser na zgrabne prostopadłościenne lub kwadratowe kawałki (ja pocięłam w poprzek na paski), włożyć do słoja o szerokiej szyjce. Nalać solankę w takiej ilości, aby cały ser był zakryty. Wstawić do lodówki do marynowania. Ser zaczął być wyżerany po ok. tygodniu :tongue: Używany głównie do sałatek. W słoiku z solanką spędził ponad miesiąc i wbrew moim obawom solanka z serwatki nie zapleśniała. Ser wyszedł o niebo lepszy od sklepowych produktów fetopodobnych – konsystencja bardzo zbliżona do greckiej fety, w smaku łagodniejszy. Ser twardy, kruchy, ale wilgotny. Dodatkowo ma tę zaletę, że przy mieszaniu sałatki zachowuje swój pierwotny kształt na jaki został pocięty i nie rozpada się na kawałki :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pis67 Posted March 12, 2010 Report Share Posted March 12, 2010 Zamieszczam poniżej przepis na robiony przeze mnie ser á la feta. Przepis nader szczegółowy, tylko gdzie tu kozy wydoić i ile, by 5litrów mleka było. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiorek Posted March 12, 2010 Author Report Share Posted March 12, 2010 Zamieszczam poniżej przepis na robiony przeze mnie ser á la feta. Przepis nader szczegółowy, tylko gdzie tu kozy wydoić i ile, by 5litrów mleka było. :lol: Mleko kupuję, stadko kózek dojnych na palcach jednej ręki można policzyć, ale gatunek podobno jakiś mleczny. Przynajmniej jest pewność, że karmione naturalnie. Przepis zawsze można jeszcze wypróbowac na mleku krowim, przecież wszystkie krajowe "fety" z krowiego (czasami z 20% domieszką oleju jadalnego) sa robione :grin: Do odważnych świat nalezy :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela Posted March 13, 2010 Report Share Posted March 13, 2010 Alez w temacie sie dzieje. :lol: Upiorek szaleje z serami i ja tu chętnie podyskutuję.Jako osobnik posiadający mleko kozie rzeką płynące.. :lol: Tylko czasu mi ciut brak bo sierotki 3 na smoczku wychowuję.Ja robię sery tylko z koziego i chętnie sie podzielę niewielkim doświedczeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacekn Posted March 13, 2010 Report Share Posted March 13, 2010 Ela niewielkie doświadczenie,ale kawały opowiadasz. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiorek Posted March 13, 2010 Author Report Share Posted March 13, 2010 Alez w temacie sie dzieje. :lol: Upiorek szaleje z serami i ja tu chętnie podyskutuję. Jako osobnik posiadający mleko kozie rzeką płynące.. :lol: Tylko czasu mi ciut brak bo sierotki 3 na smoczku wychowuję. Ja robię sery tylko z koziego i chętnie sie podzielę niewielkim doświedczeniem. Przez Elę skromność przemawia :blush: Ja zaś pomna korespondencji z Elą swego czasu na privie nadstawiam uszu i czekam na cenne wskazówki między jednym a drugim karmieniem :grin: Tym bardziej, iż wczoraj ruszyła produkcja camemberta (również z koziego :devil: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela Posted March 13, 2010 Report Share Posted March 13, 2010 Oj Upiorek to ja daleko w tyle za tobą. Ja uczyłam sie sama na błędach własnych,bez dostepu do źródła.U nas w okolicy kozy i robienie serów to abstrakcja!!! Nawet z krowiego rzadko kto robi!! tak więc ciężko było. Na dzień dzisiejszy : 1-Bunc, 2-podpuszczkowy, taki bez porównania z żadnym (miałam go na zlocie) 3-Elinek-czyli oscypkopodobny-świeży i wędzony 4-Twardy dojrzewajacy. 5-twarogowe wariacje na temat.. I to tyle.W tym roku chcę poeksperymentować . Chętnie skorzystam z twoich rad i doświadczeń. W sezonie przynoszę ok.14 litrów dziennie,zanim sie to ogarnie,czasu na doświadczenia brak.Brakowało też miejsca,wiec powstaje serowrnia.ale taka na użytek domowy.Czyli żaden sanepid,zaden HACAP Dość duzo pisałam w tematach,są i zdjęcia.Polecam pogrzebać. Teraz lecę na karmienie :lol: [ Dodano: Sob 13 Mar, 2010 11:23 ] I tak co 4 godziny.Uffffffff Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted March 13, 2010 Report Share Posted March 13, 2010 Teraz lecę na karmienie :lol: Jakie śliczne zdjęcie :grin: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiorek Posted March 13, 2010 Author Report Share Posted March 13, 2010 Teraz lecę na karmienie :lol:Jakie śliczne zdjęcie :grin: Kozia mama normalnie :lol: [ Dodano: Sob 13 Mar, 2010 18:23 ] Oj Upiorek to ja daleko w tyle za tobą. Ja uczyłam sie sama na błędach własnych,bez dostepu do źródła. U nas w okolicy kozy i robienie serów to abstrakcja!!!Hehehe a mnie to niby ktoś instruował ? Internet i książki. Ser tylko na własne potrzeby, ale jest dużo propozycji zakupu :wink: Przy braku trzódki mam więcej czasu na eksperymentowanie i rozwijanie hobby :devil: Nie będę ukrywać, że robienie serów bardzo wciąga bo nigdy nie wiadomo co wyjdzie :rolleyes: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Niph Posted June 11, 2012 Report Share Posted June 11, 2012 Pozwolę sobie odgrzebać temat Zrobiłem serek według przepisu, wyszedł super, chociaż moim zdaniem za słony.Leżał w piwnicy około miesiąca, serwatka niestety trochę zapleśniała z wierzchu (za wysoka temperatura? ) Ale moje pytanie będzie dotyczyć nieco innej kwestii - chciałbym zrobić taki ser marynowany w oliwie z ziołami, oliwkami lub czosnkiem, czy do tej oliwy mam wrzucić ser surowy czy taki dojrzały, około miesięczny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela Posted June 12, 2012 Report Share Posted June 12, 2012 Ja chyba ze świeżym bym nie ryzykowała,niech porządnie odcieknie.Niewskazane, aby do oliwy dostała się serwatka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.