beiot Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 Sękacz suwalski pieczony tradycyjnie na ogniu Wykonanie beiot, bena, kuba i siostry beny i szwagier :grin: do rozierania cukru wałkiem. Razem 7 osób czas 5 h. Składniki ciasta: - 40 świeżych jajek, - 1 litr kwaśnej śmietany, - 1 kilogram mąki, - 1 kilogram cukru, - 1 kilogram masła, - 2 cytryny, sok - 4 cukry waniliowe, - 2-3 dowolne zapachy, aromaty. Masło utrzeć ręcznie z cukrem i cukrem waniliowym, aż się cały cukier rozpuści. Następnie dodać żółtka jajek. Białko odstawić. Przy rozdzielaniu żółtek od białka można podzielić białka na 4-6 porcji. Później na tyle samo części podzielimy ciasto. Następnie do masy dosypujemy powoli mąkę i mieszamy do uzyskania jednorodnej masy. Dadajem śmietanę, masło i ucieramy. Białko oraz masę ciasta dzielimy na porcje np. 4-6 części. Każdą porcję białka ubijamy tuż przed dodaniem do porcji ciasta. Wtedy ciasto jest bardziej puszyste. W produkcji sękacza na jego jakość mają wpływa dwa parametry: ciasto oraz technika pieczenia. O ile cisto jest przygotować dość łatwo, chociaż jest to pracochłonne to pieczenie jest jeszcze trudniejsze i długotrwałe. Przygotowanie ciasta z upieczeniem sękacza z 40 jaja to ok. 5 godzin w tym ponad 3 godziny spędzone przy kręceniu wałka na ogniu. Przepis na można znaleźć lub zdobyć, jednak procesu produkcji nikt nie chce zdradzać. Nasz sękacz został wyprodukowany w oparciu o opisy zebrane od różnych osób zajmujących się jego wypiekiem. Sprzęt do jego produkcji też wykonany został we własnym zakresie. Wałek ma wymiary 45cm wysokości i średnice 7,5cm oraz 15cm. Najpierw wałek owijamy pergaminem lub papierem do pieczenia i smarujemy masłem. Następnie owijamy sznurkiem bawełnianym i nagrzewamy przy ogniu aby jego powierzchnia była gorąca. Następnie wylewamy ciasto na blachę i po jego ogrzaniu nalewamy na wałek, tak aby stworzyć cienką warstwę którą zapiekamy lekko! Trzeba uważać przy tym aby ciasta nie spalić o co nie trudno. Gdy temp jest za wysoka należy wałek odsunąć od ognia. Następnie kręcimy wałkiem i po lekkim stężeniu masy nalewamy kolejne warstwy odpowiednio dobierając technikę kręcenia wałkiem. Przy kręceniu jednostajnym w jedną stronę powstaje sękacz kolczasty. Dalej kolejne warstwy zapiekamy i polewamy oraz kręcimy tworząc zalążki kolców. Powiem, że nie jest to łatwe technologicznie. Trzeba nauczyć się odpowiednio kręcić, aby otrzymać porządny efekt i nie spalić ciasta. I po ok. 5 godzinach mamy gotowe ciasto. Uff jak było gorąco. Następnie sękacz na wałku odstawiamy na stojak do suszenia i stężenia w pozycji poziomej. Ciasto z wałka zdejmujemy po ok 10 godzinach pociągając za pozostawiony koniec sznurka z szerszej strony. Pierwszy sękacz za płoty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonzo132 Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 No bomba! Ja kilka razy robiłem sękacz, sprzęt najprostszy, jaki może być, czyli kij od szczotki z nawiniętym wałkiem z tektury falistej, od spód podstawiona blacha do pieczenia. Całość ustawiona przed kominkiem. Sękacz wychodził znakomity, ale technologii robienia kolców nie udało nam się opanować. Nie rozumiałem, po co wałek owija się sznurkiem i którymś razem tego sznurka nie użyłem. Efekt był taki, że pod koniec pieczenia sękacz zaczął się odrywać od wałka i pękać. Udało się go skończyć, ale było gorąco podwójnie :grin: Jako ciekawostkę podam, że w pułtuskim Domu Polonii na pokazie pieczenia sękacza nie polewali ciastem, tylko używali dużego pędzla. Był OK, ale kolców się tak nie uzyska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biotit Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 Ja kiedyś bylem obecny przy robieniu sękacza w Gibach, niedaleko Sejn. Kręciłem korbą :blush: , pod blachą było tzw.słoneczko, które cały zestaw skutecznie ogrzewało, co kapnęło na blachę zbierało sie specjalną szpatułką, aby się nie spaliło. Ciasto się polewało, miało konsystencję naleśnikową o żółtej barwie, w sumie sprawnie to szlo, smak boski. Z przepisu pamiętam, że potrzebna kopa jaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
@halusia@ Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 Wykonanie beiot, bena, kuba i siostry beny i szwagier :grin: do rozierania cukru wałkiem. Razem 7 osób czas 5 h. beiot dla takiego smakołyku warto poświęcić tyle czasu. :clap: dla całej rodziny. Pozdrawiam Halusia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beiot Posted October 12, 2010 Author Report Share Posted October 12, 2010 po co wałek owija się sznurkiem i którymś razem tego sznurka nie użyłemAby łatwo można go było zdjąć z wałka bez uszkodzenia. na pokazie pieczenia sękacza nie polewali ciastem, tylko używali dużego pędzla. Był OK, ale kolców się tak nie uzyskaTo wyszła rura nie sękacz :lol: @halusia@, Może na VI zlocie zrobimy razem na warsztatach? Tylko palenisko trzeba wykombinować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
@halusia@ Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 @halusia@, Może na VI zlocie zrobimy razem na warsztatach? Tylko palenisko trzeba wykombinować. Jak najbardziej z Wami zawsze bardzo chętnie. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV22 Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 Sękacz piękny :clap: :thumbsup: . Czy bez kominka można się na taki porywać? Przy słoneczku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bagno Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 beiot, Pięknie wygląda. Jak dla mnie, mistrzostwo świata. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia50 Posted October 12, 2010 Report Share Posted October 12, 2010 :clap: :clap: Wasz sękacz ze zlotu był najlepszym jaki do tej pory jadłam :thumbsup: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biotit Posted October 13, 2010 Report Share Posted October 13, 2010 Ja kiedyś bylem obecny przy robieniu sękacza w Gibach, niedaleko SejnTo tam gdzie i ja .Jeżdżę tam od 20 lat na wczasy do miejscowości Kukle 3 km od Gib. [ Dodano: Wto 12 Paź, 2010 20:28 ] Czy bez kominka można się na taki porywać? Przy słoneczku.Można .Widziałem i taką produkcję na tzw. grzałkach takich jak w starych piecykach elektrycznych w miejscowości Bose niedaleko Gib.Dokładnie tak się tam robi, a kiedyś podobno robiono nad prawdziwym ogniskiem :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Geronimo Posted October 13, 2010 Report Share Posted October 13, 2010 beiot, Pięknie wygląda. Jak dla mnie, mistrzostwo świata. :clap: dla mnie też :smile: pozdrawiam i gratuluję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darino Posted October 13, 2010 Report Share Posted October 13, 2010 :clap: Tak, jak najbardziej mistrzostwo świata! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted October 13, 2010 Report Share Posted October 13, 2010 Biotit.W Berżnikach jest kobitka, która robi nad ogniskiem.Ma nawet certyfikat wyrobu regionalnego.Taki właśnie kupowałem w tym roku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beiot Posted October 14, 2010 Author Report Share Posted October 14, 2010 Sękacz piękny :clap: :thumbsup: . Czy bez kominka można się na taki porywać? Przy słoneczku.Oj to nieźle słonko musiałoby świecić :lol: Można do tego zrobić taką maszynkę ja zamierzam też: Na podobnej zasadzie zrobiona jest przemysłowa: Dzięki za pochwały. Postaram się zorganizować sprzęt do wypieku na VI zlot. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
RaV22 Posted October 14, 2010 Report Share Posted October 14, 2010 Właśnie o takim słoneczku myślałem Jak się rozgrzeje, świeci jak słońce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bena Posted October 15, 2010 Report Share Posted October 15, 2010 Wasz sękacz ze zlotu był najlepszym jaki do tej pory jadłam :thumbsup:Wykonanie niestety nie było nasze :blush: baliśmy się że nasz prototyp może nie wyjść jak trzeba :rolleyes: Upiekła je zaprzyjaźniona kobietka metodą w 100% tradycyjną tzn.: na ogniu (ważne jest tez odpowiednie drewno), a nie przy pomocy słoneczka; ognisko zapewnia specyficzny smak i zapach; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonzo132 Posted October 15, 2010 Report Share Posted October 15, 2010 ognisko zapewnia specyficzny smak i zapach;W końcu jesteśmy od wędzenia (a nie od elektrycznego opiekania). Chyba, żeby do słoneczka dodać dymogenerator? :wink: [ Dodano: Pią 15 Paź, 2010 22:42 ] po co wałek owija się sznurkiem i którymś razem tego sznurka nie użyłemAby łatwo można go było zdjąć z wałka bez uszkodzenia. Jak wynikło z mojego doświadczenia ważna rola sznurka to "trzymanie" ciasta. Zresztą mniejsza z tym - sznurek jest potrzebny i basta To wyszła rura nie sękacz Na mazowszu takie bezsękowe się robi. Na Litwie to same sęki. A u Was wariant pośredni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.