kamilkawka Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 Witam serdecznie mam pytanie jak w temacie czy dopuszcza się wędzenie liśćmi owocówek ( jabłek i śliwek)???? bo takie mi zostały po grabieniu działki i to dość sporo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PePe Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 Chyba się nie praktykuje , ale słyszałem o wędzeniu liśćmi laurowymi :shock: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kermit Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 Wędziłem raz takimi liśćmi, dodawałem je po trochę do paleniska...dawały dużo dymu, w smaku wędzonek nie zauważyłem jakichś zmian na gorsze lub lepsze... :smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
berni Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 Technologicznie się nie wypowiem, ale technicznie możesz mieć problemy z tytułu: - względnie małe palenisko, a trzeba dorzucać często i dużo objętościowo - po dorzuceniu liści uzyskasz dużo płomienia a mało żaru - możesz obserwować skoki temperatury Mogłoby wchodzić w grę dorzucanie liści do drewna żeby proces spalania był spokojniejszy, ale tak jak mówiłem na wstępie niech wypowiedzą się Weterani. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
salvado Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 Wedzilem kiedyś cieniutkimi gałązkami z liśćmi wiśni. Owszem, dymu dużo, ale duzo tez wilgoci, nad którą trzeba w niestandardowy sposób zapanować (dość spore uchylenie dachu w mojej wędzarni). Dlatego wg mnie liście nalezy traktować raczej jako dodatek, a nie główne paliwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EAnna Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 czy dopuszcza się wędzenie liśćmi owocówek ( jabłek i śliwek)??Rozumiem, że drzewa nie były opryskiwane i liście nie "złapały" grzyba :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek z Bielska Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 hmmmm już było pisane na tym forum o wędzeniu słomą czy sianem.osobiście nie polecam wędzenia liśćmi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kermit Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 liście nalezy traktować raczej jako dodatek, a nie główne paliwo. Tak właśnie je potraktowałem... :smile: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wnuczek Posted November 22, 2010 Report Share Posted November 22, 2010 kamilkawka może ten temat będzie Ci pomocny? Pzdr. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilkawka Posted November 27, 2010 Author Report Share Posted November 27, 2010 Traktuje własnie te liście jako dodatek nie były pryskane i nie złapały żadnych chorób powiem szczerze ze po drugim wedzeniu nie zauwazam zadnych zmian w smaku (negatywnych) . Do wędzenia dodaje także gałązki z owocówek ktore ucinałem a liście zostały mi z grabienia . Myśle ze dobrze sie sprawuja jako zadymiacz i nie wpływają negatywnie . Tak myśle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DZIADEK Posted November 27, 2010 Report Share Posted November 27, 2010 Wedzenie liśćmy to chyba jakieś nieporozumienie .Nie spotkałem się z tym .Pierwszy raz to słyszę . I zastanawiam sie co jeszcze wymyślimy . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Henio Posted November 27, 2010 Report Share Posted November 27, 2010 Wedzenie liśćmy to chyba jakieś nieporozumienie . :clap: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anerka Posted November 27, 2010 Report Share Posted November 27, 2010 Wedzenie liśćmy to chyba jakieś nieporozumienienie były pryskane i nie złapały żadnych choróbTo może lepiej zostawić je na kompost, też się nie zmarnują wręcz będzie z nich pożytek. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted November 27, 2010 Report Share Posted November 27, 2010 Wedzenie liśćmy to chyba jakieś nieporozumienie Właśnie chciałem to napisać . Przecież wyraźnie zostało uzgodnione na tym forum : Do wędzenia używamy drewna liściastego , zdrowego i wysezonowanego , Smak i kolor naszych wędzonek możemy zmieniać stosując odpowiednie gatunki drewna . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darino Posted November 27, 2010 Report Share Posted November 27, 2010 Do wędzenia używamy drewna liściastego , zdrowego i wysezonowanegododam twardego chociaż Niemcy i świerkiem wędzą :blush: liście to raczej nieporozumienie :grin: No ale jak się drewna nie ma :rolleyes: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Henio Posted November 27, 2010 Report Share Posted November 27, 2010 chociarz niemcy i świerkiem wędzą Słynne śledzie z Wysp Alandzkich są wędzone świeżym świerkiem z igliwiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pis67 Posted November 27, 2010 Report Share Posted November 27, 2010 I zastanawiam sie co jeszcze wymyślimy Można wędzić kolbami kukurydzy, pędami bambusa i trzciną cukrową, a może i siankiem by uwędził, pytanie po co? Po co sobie głowę bzdurami zaprzątać? :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jacekn Posted November 28, 2010 Report Share Posted November 28, 2010 Też odradzam wędzenie liśćmi ze względu na opryski i inne dziadostwo występujące na liściach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EAnna Posted November 30, 2010 Report Share Posted November 30, 2010 Traktuje własnie te liście jako dodatek nie były pryskane i nie złapały żadnych choróbTo jakiś cud :rolleyes: :shock: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grizzly Posted November 30, 2010 Report Share Posted November 30, 2010 Po co sobie głowę bzdurami zaprzątać? :grin:No, to poważna sprawa jest. :grin: Rozpatrując użycie dodatków "uszlachetniających" dym jedynym dobrym rozwiązaniem jest dymogenerator! :tongue: Oczywiście jeśli dymogeneretor to na pewno nie ten podrabiany "ruski" wynalazek. Widziałem już na forum kolegę, który sugerował jedynie słuszna drogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Batiar Posted December 1, 2010 Report Share Posted December 1, 2010 To jakiś cud :rolleyes: :shock: EAnno, cudu nie ma, jajeczka i inne badziewie było. Chyba że kolega zastosował obróbkę liści tak jak tytoniu. :grin: Ja "spod serca" wyjawię, czasami w końcowej fazie wędzenia, zamiast gałęzi jałowca daję 100 gram dobrego wytrawnego wina. Mnie to smakuje, ale robię to raczej dla siebie. Ela nie toleruje alkoholu w rodzinie, obawia się, że zawsze jakaś nutka zostanie. :???: Muszę spróbować dodać gałęzie z winorośli, może ktoś ma doświadczenie... :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Papcio Posted December 1, 2010 Report Share Posted December 1, 2010 Pisałem już, na własne oczy widziałem jak Chef Paul (a Paweł trochę wędzeń wykonał) wędził winogronami - patyki z liśćmi. Sam nawet wkładałem do paleniska. Na świecie wędzi się wszystkim tylko u nas jakieś uprzedzenia, a to do brzozy a to do iglastych, jakieś pirolizy.... Najprostszy sposób to po prostu spróbować na kiełbasie z np. Auchan za 9zł wykonaną do wędzenia lub na Kiełbasie białej za 5zł z biedronki i po sprawie. Zadając takie pytanie to odpowiedzi tyle ile przekonanych o swojej wiedzy a nie praktyce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EAnna Posted December 4, 2010 Report Share Posted December 4, 2010 Muszę spróbować dodać gałęzie z winorośli, może ktoś ma doświadczenie...Podtykałam patyki z malin. Dawały prawdziwy, malinowy aromat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grizzly Posted December 4, 2010 Report Share Posted December 4, 2010 Muszę spróbować dodać gałęzie z winorośli, może ktoś ma doświadczenie...Podtykałam patyki z malin. Dawały prawdziwy, malinowy aromat. Aniu, to niesamowita informacja! :clap: Nigdy bym tego nie podejrzewał! :tongue: Teraz będzie można zrobić smak z odcieniem malinowym. To będzie pychotka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilkawka Posted December 7, 2010 Author Report Share Posted December 7, 2010 Traktuje własnie te liście jako dodatek nie były pryskane i nie złapały żadnych choróbTo jakiś cud :rolleyes: :shock: To moja prywatna osobista działka wiec pryskane niczym nie są a liście są zdrowe niepomarszczone . [ Dodano: Wto 07 Gru, 2010 18:35 ] Zresztą tak jak wyżej kolega mówi to wszystko sa kwestie przekonań a ja osobiście nadal bede podrzucał do ognia te liści i gałązki aż mi się nie skończą bo nie zauważyłem jakiś zmian w smaku . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.