Jump to content

[Korea] Kimczi


Recommended Posts

Robiłem z gotowej mieszanki przypraw do kimchi, kupionej w jakimś sklepie z egzotyką (chyba Kuchnie Świata). Chodziło mi o to, że by nie kupować tuzina różnych torebek z przyprawami, które po ewentualnym wykorzystaniu przysłowiowej szczypty będą wietrzeć gdzieś w szafce Ze swojej strony dodałem świeże chili, dymkę i rzepę białą. Kisiłem najpierw w garażu owinięte w folię spożywczą, a następnie w lodówce. Zapach mocny po otwarciu pojemnika, ale da się wytrzymać.

W smaku wyszło b. dobre. Wydaje mi się, że nawet lepsze od tego co jadłem w orientalnych knajpkach.

Podobno w Korei nie chorują na ptasią grypę, gdyż codziennie jedzą kimchi. Taka ludowa medycyna.

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe czy jakbym ją tzn kapuste zakisił w szczelnym pojemniku to nie eksploduje?

Coś ona za mną chodzi *ogląda się za siebie*

co o tym sądzisz?

pozdrówka

Podłączę się do odpowiedzi. Mi nic nie wywuchło.

Jakiś czas temu w paśmie nocnym na Kuchnia TN oglądałem program "Jak Piotr przykazał". Facet razem z żoną koreanką robili kimchi w warunkach polskich. Kamionkowy pojemnik szczelnie okręcili wieloma warstwami folii spożywczej i wkopali do połowy w ziemię w lesie twierdząc, że jak się kisi to śmierdzi. Powiedzieli też, że w Korei mają osobne lodówki do kimchi.

Wg mnie podczas kiszenia rzeczywiście czuć, ale to przypomina naszą kiszoną kapuste.

Link do kimchi z Kuchnia tv:

http://www.kuchnia.tv/kuchnia_przepis_0-0-3925_kim-chi.html

Link to comment
Share on other sites

Nie nie zupę, poprostu chcę sobie jej pojeść pamiętam jej smak z dawnych lat,w Korei PŁD,w lokalach była ona podawana do kurczaka smażonego w głębokim tłuszczu jako surówka i do tego zamrożona na kość koreańska wódka 40% ALEKSANDER . Pychota
Link to comment
Share on other sites

Artykuł rzeczywiście ciekawy, ale najprawdziwsze z tego wszystkiego jest to :

 

... największe autorytety wszędzie obwieszczają, że nie jest jeszcze znana taka dieta która by efektywnie spalała tłuszcz międzytkankowy. (Podobno gdyby była znana, jej autor stałby się milionerem.)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Ja też zaciekawiony smakiem tej kapusty postanowiłem ją zakisić, zapach nie szczególny ale da się wytrzymać. Po 5 dniach konsumpcja, orginalny dość ostry smak, tak wyglądała:

Zrobiłem następną, ale już mniej ostrej papryczki, bo w poprzedniej to sam "ogień".

Do zakiszenia wziołem jedną dużą główkę kapusty pekińskiej, jedną białą rzodkiew, jedną białą cebule cukrową, jeden ząbek czosnku, jedną paprykę czerwoną, ostrą paprykę mieloną i sól. Układałem warstami w słoju ugniatająć dobrze i przesypując przyprawami. Teraz kilka dni czekania.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...