answer13 Posted February 21, 2011 Report Share Posted February 21, 2011 Witam wszystkich,Jest to mój pierwszy post na tym zacnym forum:)Szykuję na wiosnę projekt wędzarni na naszą działkę i nurtuje mnie bardzo ważne rozwiązanie technologiczne. Podczas prób prowizorki, zrobionej z desek boazeryjnych (skrzynia umieszczona na "fundamencie"-pustakach -drzwiczki na wysokości rąk), dostałem radę doświadczonego wędzarza:-Góra powinna być możliwa do otworzenia w celu możliwości przełożenia kijów z wędzonkami (klasyczny przykład wędzarń "wiejskich"), co by równo wszystko "doszło".Większość budowli-wędzarń prezentowanych na forum (osobiście podchodzę z wielkim szacunkiem do każdego majsterkowicza-budowlańca z takimi umiejętnościami manualnymi), posiada drzwiczki frontowe. Jak wtedy wygląda przekładanie wędzonek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted February 21, 2011 Report Share Posted February 21, 2011 Moim zdaniem otwierany dach wędzarni to podstawa. Służy on nie tylko do przekładania kijów, ale głównie służy do utrzymania odpowiednich warunków w komorze wędzarniczej . Dobra wędzarnia równa się nieszczelna wędzarnia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxi kaz79 Posted February 21, 2011 Report Share Posted February 21, 2011 Witam,ja mam wędzarnie murowaną z cegieł. Nie ma w niej komina ani otwieranego dachu wchodzę do środka przez drzwi i przez drzwi ucieka dym. Za każdym razem okręcam kije z kiełbasą i jest równomiernie owędzone.Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
answer13 Posted February 21, 2011 Author Report Share Posted February 21, 2011 Ale czy to nie jest uciążliwe kiedy ciepło i gryzący dym wali prosto w oczy, nos, trudno w takich warunkach cokolwiek zobaczyć, oraz coś zrobić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pokemon15 Posted February 21, 2011 Report Share Posted February 21, 2011 Ale czy to nie jest uciążliwe kiedy ciepło i gryzący dym wali prosto w oczy, nos, trudno w takich warunkach cokolwiek zobaczyć, oraz coś zrobić No niestety, dym dymem a przekładać by należało np co godzinke Ja wedze w beczce i przy przekładaniu zdarza sie, że oczy łzawią i dech zapiera ale jaki ubaw ma rodzinka i znajomi... :wink: :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogdan b Posted February 21, 2011 Report Share Posted February 21, 2011 zdarza sie, że oczy łzawią i dech zapiera ale jaki ubaw ma rodzinka i znajomi...Następnym razem schow wyroby,ciekawe kto wtedy będzie miał ubaw. Za te męki za te bóle,niech sie bawią w zgaduj zgadule Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolszymczak Posted February 22, 2011 Report Share Posted February 22, 2011 Ja też nie mam dachu uchylnego,tylko drzwi z frontu otwierane.Nie mam problemu otwieram drzwi przekładam kijki w trakcie wędzenia i wędzę dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczeciniasty Posted February 22, 2011 Report Share Posted February 22, 2011 no ale chyba duzo prosciej jak sie przeklada gora ?/szybciej i duzo wygodniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gasmil Posted February 22, 2011 Report Share Posted February 22, 2011 Jeżeli masz kijki na kilku piętrach to przekładanie od przodu jest lepszym rozwiązaniem. Uchylany dach jednak bardzo się przydaje szczególnie przy osuszaniu, przy wędzeniu zresztą też. Ja mam coś takiego Bardzo się przydaje podczas wędzenia. Przymykam szyber w kominie i uchylam dach, bo gdy w kominie mam szyber otwarty, to robi się za duży cug i za bardzo rozpala mi drewno w palenisku. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczeciniasty Posted February 22, 2011 Report Share Posted February 22, 2011 czym uszczelniles drzwi?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
answer13 Posted February 22, 2011 Author Report Share Posted February 22, 2011 Jednym z ciekawych rozwiązań technologicznych jest projekt wędzarni (kształt wiatraka), z obrotowym mechanizmem w środku. Pomysł trafiony, tylko ja jestem zwolennikiem prostoty w funkcji i zastosowaniu, przekombinowania zawsze mają swoje wady. Ale ciągle obracanie chodzi mi po głowie-zamiast przekładania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BonAir Posted February 22, 2011 Report Share Posted February 22, 2011 http://wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/daniel_jankowicz/DSC08243.jpg Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
answer13 Posted February 28, 2011 Author Report Share Posted February 28, 2011 Wpadłem na pomysł i się pochwalęPrzy zadaszonych zadaszeniem stałym maszynach(wędzarniach), rozwiązaniem jest system drzwi przestrzałowych, czyli para drzwi na równoległych ścianach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andyandy Posted February 28, 2011 Report Share Posted February 28, 2011 Można wymyślać i usprawniać wszystkie budowle, ale zła wędzarnia i źle zaprojektowana będzie wymagać przestawienia wędzonek. Sztuka polega na tym żeby wsad od początku do końca był równo uwędzony i temperatura była jednakowa. Jeżeli konstrukcja wędzarni wymaga przekładania, to tak jak do małżeństwa na trzeciego dostawić żeby było ok. Nie widzę powodu zajmować się czymś co stanowi taki problem. Jedyną wytłumaczalną konstrukcją, są jednorazowe długie wędzarnie wiejskie kryte workami. Budowane na jednorazowy użytek. To można jeszcze wytłumaczyć. Pisanie o takich zabiegach to cofanie się z wiedzą. Wystarczająco na forum zostało napisane na temat budowy i wędzenia, żeby wyciągnąć wnioski. Zamiast pisania bzdur, należy czytać. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EL GREGOR Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Ty chyba czytasz w koło to samo co napisałeś :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szuirad Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Po co przekładać jeżeli wlot dymu znajduje się na srodku wędzarni to ciepło rozchodzi sie równomiernie po komorze wedzarniczej no i zalecany jest kwadrat komory przy prostokącie będzie trudniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DZIADEK Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Czytam te przycinki i jestem zaskoczony a zarazem zadowolony ze osobiście postanowiłem nie wtrącać do budowniczych swoich wędzarni .Andyandy nic nie pisz bo i tak nie zrozumieją dopóki nie zbudują i się przekonają że to miało co miało być hitem jest nieporozumieniem. Nie pisz bo będziesz przepraszał jak ja to uczyniłem w innym temacie dla dobra tego forum.Pozdrawiam Forum staje się nieprzyjazne ,nie można nikogo naprowadzać, na właściwe nazewnictwo ,właściwe opisy procesu. itd. Obniżamy jakość tej strony. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Andyandy nic nie pisz bo i tak nie zrozumieją dopóki nie zbudują i się przekonają Najlepsza nauka to nauka na własnych błędach :!: Forum staje się nieprzyjazne A znasz takie przekleństwo cyt: Obyś cudze dzieci uczył. :grin: Niestety ucząc innych trzeba moim zdaniem wykazać się anielską cierpliwością i dużą dozą wyrozumiałości.Zapewne większośc uczestników tego forum bardzo ceni sobie Twoje uwagi choć niekiedy przekazywane są w zaskakującej formie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EAnna Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Nie pisz bo będziesz przepraszał jak ja to uczyniłem w innym temacie dla dobra tego forum.Pozdrawiam Forum staje się nieprzyjazne ,nie można nikogo naprowadzać, na właściwe nazewnictwo ,właściwe opisy procesu. itd. Obniżamy jakość tej strony. PozdrawiamDZIADKU szanowny, Bardzo mnie zmartwił Twój post i dlatego, w imieniu Wszystkich Niedoinformowanych (nawet, jak tego nie chcą) bardzo Cię przepraszam. Niektóre osoby, szczególnie nowe na tym forum, nie do końca rozumieją jego istotę i traktują je jako forum towarzysko-tematyczne z naciskiem na pierwszy człon określenia :sad: Traktują forum jako platformę prezentacji własnych dokonań nie doceniając wagi słowa pisanego w aspekcie rozumienia przez osoby początkujące. Jeżeli do tego dojdzie nadwrażliwość na punkcie własnej osoby, niska samoocena itp. tło osobowościowe, merytoryczne uwagi fachowca odbierane są jako atak i odpierane nieadekwatnie do wagi sytuacji. Nie wiem, czy będzie to dla Ciebie pocieszeniem, ale my, moderatorzy, niejednokrotnie po usunięciu postów dowiadujemy się "prawdy" na swój temat na PW. Uwagę o spadku poziomu forum przyjmuję z pokorą i ze swej strony postarm się zaostrzyć kryteria oceny poszczególnych postów. DZIADKU, rób dalej swoje proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roger Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Forum staje się nieprzyjazne ,nie można nikogo naprowadzać, na właściwe nazewnictwo ,właściwe opisy procesu. itd. Obniżamy jakość tej strony. Pozdrawiam Eeeee nooooo chyba aż tak źle nie jest ... wszędzie malkontenci , innowiercy ..... Dziadku człowiek z natury rzeczy jest empirystą prawda pisana czy mówiona oparta na wiedzy i bagażu doświadczeń własnych to dla niektórych "tak zwana g...oprawda" i trzeba się z tym pogodzić ... PS Czy golonka bez kości staje się golenią .... czy jest tylko golizną ..... -(taka parafraza poledwicowata ..... to tak na rozluźnienie atmosfery) ...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogdan b Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Zapewne większośc uczestników tego forum bardzo ceni sobie Twoje uwagi Zawsze trafiają się wyjątki,oczywiście nikt nie ma na to w pływu,dopóki sami się nie sparza. :lol: Andyandy nic nie pisz bo i tak nie zrozumieją dopóki nie zbudują Myślę że trzeba pisać,bo jeżeli chociaż jeden zadymiacz wykona zdrową wędzarnie,to było warto. :!: :!: Ci którzy są innego zdania,i tak po przeczytaniu postu przez chwilę się zastanowią ,chociaż napewno do tego się nie przyznają. :blush: Zapewne większośc uczestników tego forum bardzo ceni sobie Twoje uwagi choć niekiedy przekazywane są w zaskakującej formie . Widocznie do niektórych w innej formie nie dociera :wink: i pewnie nie dotrze-obym się mylił :rolleyes: NA DOWÓD ŻE WARTO PRZYKŁAD Wysłany: Dzisiaj 21:26 -------------------------------------------------------------------------------- No przyszedł czas na nowe wędzenie po dłuższej nieobecności. Po przestudiowaniu Waszych porad, a w szczególności ANDYANDY doszedłem do konkretnych wniosków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andyandy Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 bogdan b, To jak w życiu. A konkretnie na forum, jak czytam o sposobach przyprawiania i użycia gatunków mięsa, technologi wykonania i wszelkich zadanych trudów łącznie z kosztami, pokładanymi nadziejami na super efekty tych jedynych własnych i nie powtarzalnych wyrobów: mam wrażenie, że jestem niepotrzebny! Jednak są odważni i czytają, myślą, wyciągają wnioski - wędzą z głową i znają prawdziwy smak własnej wspaniałej pracy. Gro amatorów, domowych wyrobów, nad wyrobami czyni czary i cuda wg przepisów "sekretnych" - a wędzarnia sprowadzi cały wysiłek do smaku "dziegcia". :mellow: Jak w życiu!!!! :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anerka Posted March 1, 2011 Report Share Posted March 1, 2011 Andyandy nic nie pisz bo i tak nie zrozumieją dopóki nie zbudują i się przekonają że to miało co miało być hitem jest nieporozumieniem. Nie pisz bo będziesz przepraszał jak ja to uczyniłem w innym temacie dla dobra tego forum.Pozdrawiam Forum staje się nieprzyjazne ,nie można nikogo naprowadzać, na właściwe nazewnictwo ,właściwe opisy procesu. itd. Obniżamy jakość tej strony.PROSZĘ CIĘ, nie jest tak. Ja , wspólnie z mężem /bazyl/ zmodernizowaliśmy swoją metalową szafę, właściwie przerobiliśmy na świetną wędzarnę właśnie dzięki WAM.Na razie nie pokazuję jej bo wymaga kosmetyki ale wędzi jak należy.No i ma uchylny dach :grin: DZIĘKUJĘ za wszystkie wskazówki i za cierpliwość. DZIADEK,ANDYANDY, ARKADIUSZ bardzo Wam dziękuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EL GREGOR Posted March 2, 2011 Report Share Posted March 2, 2011 Jestem tym wyjatkiem jak piszecie :grin: i przekładam wedzonki w trakcie wedzenia.Dzisiejsze wedzenie z przekładaniem. :grin: Ostatni raz polędwiczka na sniegu tej zimy. :grin: [ Dodano: Sro 02 Mar, 2011 15:31 ] cd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.