Jump to content

Krakowska sucha spleśniała


lukial

Recommended Posts

Wykonałem krakowską według przepisu ze strony głównej i wyszła rewelacyjna (pieczona nie parzona) 4 sztuki wyniosłem do piwniczki na dojrzewanie, według przepisu 10-16 dni na pewno problemem był brak przewiewu no i brak obserwacji po 10 dniach się przeraziłem i tu moje pytani czy jeszcze coś z tego będzie.

Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous
hmmm, te czarne plamy…(odkroić), ja wszystkie moje niepowodzenia w kapustę / bigos ładuję, czeba próbować, następnym razem będzie lepiej.
Link to comment
Share on other sites

Pisałem, że w ostateczności mozna dać kotkowi lub pieskowi gdyż, spleśniała osłonka znacznie odstaje od batona, a wewnatrz może być jeszcze dobra karma dla zwierzaków. Trzeba sprawdzić.

Ja widzę pleśń POD osłonką, wychodzi na to, że kiełbasa jest "zakażona" i najlepszym wyjściem będzie ją wyrzucić, bez trucia kota czy psa (zwierzaki nie powinny jeść ludzkich wyrobów, przyprawy a przede wszystkim sól jest dla nich zabójcza) :rolleyes:
Link to comment
Share on other sites

Luźna osłonka jest efektem szorowania we wrzątku. Jak widać po zdjęciu osłonki niema pleśni wewnątrz, jedynie zapach jest zmieniony czuć jakby zapach starej wilgotnej szmaty. Wydaje mi się że kotek będzie zachwycony.

Link to comment
Share on other sites

czuć jakby zapach starej wilgotnej szmaty

To znaczy że pleśń już tam "zapuściła korzenie".

Pewnie tak, ale pleśń pleśni nie równa

i być może jest to pleśń nieszkodliwa dla człowieka i kota,

albo odwrotnie a jest jeszcze kilka innych możliwości. :tongue:

 

Kto wie, może wręcz substancje wyprodukowane

przez tę pleśń okażą się pożytecznymi dla zdrowia? :cool:

 

Bez badań na to pytanie nie odpowiemy,

tak więc decyzja należy do właściciela

tej niewątpliwie interesującej kiełbasy! :cool:

.

Link to comment
Share on other sites

Kto wie, może wręcz substancje wyprodukowane

przez tę pleśń okażą się pożytecznymi dla zdrowia? :cool:

 

Bez badań na to pytanie nie odpowiemy,

tak więc decyzja należy do właściciela

tej niewątpliwie interesującej kiełbasy! :cool:

.

Nic nie stoi na przeszkodzie Marku, cobys takie badania przeprowadził :cool:

Link to comment
Share on other sites

Ja raczej się nie skuszę połowę batonu dostał nasz Klakier, połowę zjadł i gdy synek zaniósł mu kostki ze skrzydełka to się nimi zajął a krakowską zostawił. Wychodzi na to że zachwycony nie był.

 

[ Dodano: Sro 24 Sie, 2011 20:01 ]

marek301 napisał/a:

 

Kto wie, może wręcz substancje wyprodukowane

przez tę pleśń okażą się pożytecznymi dla zdrowia?

 

Bez badań na to pytanie nie odpowiemy,

tak więc decyzja należy do właściciela

tej niewątpliwie interesującej kiełbasy!

.

 

 

Nic nie stoi na przeszkodzie Marku, cobys takie badania przeprowadził

 

W celach badawczych Klakier na pewno jedną by oddał

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem tego całego tematu, spleśniałe to wywalić, a nie dyskutować jak uratować lub kogo/co tym nakarmić :???: .

A dziwicie się i protestujecie że przemysł i handel „ratują” mięso i wyroby.

 

Co jedynie można podyskutować o tym jak ustrzec się czegoś takiego, ale w sumie tyle o tym było na forum, że jest to powtarzanie po raz kolejny tego samego.

Link to comment
Share on other sites

Toshiba, gdyby tak każdy "wywalał"

to dziś nie byłoby np. serów pleśniowych,

czy wielu gatunków wędlin dojrzewających itp.

Nie przeginaj w drugą stronę, mięso zgniłe to śmieć, a wędliny dojrzewające to zupełnie inna bajka.

Swego czasu było ogromne poruszenie na forum w temacie odświeżania mięsa w jednym sklepie (wcześniej w innym zakładzie produkcyjnym).

W sklepie mieli problem "tylko z tym że było obślizgłe) więc myli je i kładli z powrotem do lady. W sumie nic wielkiego w stosunku do wcześniej opisywanego problemu :lol:

Natomiast w jednym zakładzie wycofane wyroby ze sklepu poddawali obróbce i pakowali z powrotem do sprzedaży, pewnie jako najnowszą promocje :grin:

Jak myślisz, po co to robili??? po prostu szkoda im było kasy. Z tego samego powodu nie oznacza to ze i my mamy to robić, dlatego >>>> WYWALIĆ I KONIEC

 

W sumie to się dziwie jak można w piwnicy wieszać mięso ????

Jak ktoś nie jest pewny czy to odpowiednie miejsce niech weźmie gruby koc, poskłada go i namoczy, powiesić w miejscu gdzie ma zamiar wieszać mięso i niech obserwuje, jeżeli koc wyschnie to i duże prawdopodobieństwo ze i mięso będzie dobrze dojrzewając, a jeżeli stęchnie to i mięso się popsuje.

 

No i na koniec, mięsa / wędliny dojrzewające, to mięsa surowe, mięso poddane obróbce termicznej nie nadaje się do dojrzewania.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...