lukial Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 Wykonałem krakowską według przepisu ze strony głównej i wyszła rewelacyjna (pieczona nie parzona) 4 sztuki wyniosłem do piwniczki na dojrzewanie, według przepisu 10-16 dni na pewno problemem był brak przewiewu no i brak obserwacji po 10 dniach się przeraziłem i tu moje pytani czy jeszcze coś z tego będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kempes Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 Brak ruchu powietrza i nadmierna wilgotność.Zmyj bardzo dokładnie ciepłą wodą pleśń, obsusz, natłuść i zobaczysz co dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Krzysztof_ Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 na pewno problemem był brak przewiewu za wysoka wilgotność i zarodniki pleśni w piwnicy. czy jeszcze coś z tego będzie. trzymaj do zimy na grypę jak znalazł. :grin: A tak na poważnie wywal to i odkaź piwnicę. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 Też tak uważam. To nie ta pleśń. Dobrze, że wiekszośc uratowałeś.Na przyszłośc zaglądaj do niej codziennie i trzymaj w bardziej odpowiednich warunkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukial Posted August 23, 2011 Author Report Share Posted August 23, 2011 Wymyłem we wrzątku zostały plamy kotek będzie zadowolony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 hmmm, te czarne plamy…(odkroić), ja wszystkie moje niepowodzenia w kapustę / bigos ładuję, czeba próbować, następnym razem będzie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted August 23, 2011 Report Share Posted August 23, 2011 Może po zdjęciu osłonki (luźna) coś sie jeszcze da zrobić. Sam musisz sprawdzić organoleptycznie i podjąć decyzję. Ja optuję za przekazaniem kiełbasek pieskom i kotkom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EL GREGOR Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 :sad: To jest lato :grin: trzeba kontrolować co dziennie co się z wędlinami dzieje a nie doprowadzić do takiego stanu.Kiełbasa widać dobrze zrobiona,ale do śmietnika :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wirus Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 kotek będzie zadowolonyChyba nie lubisz tego kotka :wink: - uważaj sejm zaostrzył ustawę - :lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 Pisałem, że w ostateczności mozna dać kotkowi lub pieskowi gdyż, spleśniała osłonka znacznie odstaje od batona, a wewnatrz może być jeszcze dobra karma dla zwierzaków. Trzeba sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
harapug Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 Pisałem, że w ostateczności mozna dać kotkowi lub pieskowi gdyż, spleśniała osłonka znacznie odstaje od batona, a wewnatrz może być jeszcze dobra karma dla zwierzaków. Trzeba sprawdzić.Ja widzę pleśń POD osłonką, wychodzi na to, że kiełbasa jest "zakażona" i najlepszym wyjściem będzie ją wyrzucić, bez trucia kota czy psa (zwierzaki nie powinny jeść ludzkich wyrobów, przyprawy a przede wszystkim sól jest dla nich zabójcza) :rolleyes: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 I niech tak zrobi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukial Posted August 24, 2011 Author Report Share Posted August 24, 2011 Luźna osłonka jest efektem szorowania we wrzątku. Jak widać po zdjęciu osłonki niema pleśni wewnątrz, jedynie zapach jest zmieniony czuć jakby zapach starej wilgotnej szmaty. Wydaje mi się że kotek będzie zachwycony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
frapio Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 czuć jakby zapach starej wilgotnej szmaty To znaczy że pleśń już tam "zapuściła korzenie". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grizzly Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 czuć jakby zapach starej wilgotnej szmaty To znaczy że pleśń już tam "zapuściła korzenie". Pewnie tak, ale pleśń pleśni nie równa i być może jest to pleśń nieszkodliwa dla człowieka i kota, albo odwrotnie a jest jeszcze kilka innych możliwości. :tongue: Kto wie, może wręcz substancje wyprodukowane przez tę pleśń okażą się pożytecznymi dla zdrowia? Bez badań na to pytanie nie odpowiemy, tak więc decyzja należy do właściciela tej niewątpliwie interesującej kiełbasy! . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
modliszqa Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 Kto wie, może wręcz substancje wyprodukowane przez tę pleśń okażą się pożytecznymi dla zdrowia? Bez badań na to pytanie nie odpowiemy, tak więc decyzja należy do właściciela tej niewątpliwie interesującej kiełbasy! . Nic nie stoi na przeszkodzie Marku, cobys takie badania przeprowadził Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 Jak nie wiadomo co to za pleśń, to lepiej sobie odpuścić i poczęstować nią kosz na śmieci.Żal by było gdyby nasz przyjaciel pies czy kot zdychał z jej powodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lukial Posted August 24, 2011 Author Report Share Posted August 24, 2011 Ja raczej się nie skuszę połowę batonu dostał nasz Klakier, połowę zjadł i gdy synek zaniósł mu kostki ze skrzydełka to się nimi zajął a krakowską zostawił. Wychodzi na to że zachwycony nie był. [ Dodano: Sro 24 Sie, 2011 20:01 ]marek301 napisał/a: Kto wie, może wręcz substancje wyprodukowane przez tę pleśń okażą się pożytecznymi dla zdrowia? Bez badań na to pytanie nie odpowiemy, tak więc decyzja należy do właściciela tej niewątpliwie interesującej kiełbasy! . Nic nie stoi na przeszkodzie Marku, cobys takie badania przeprowadził W celach badawczych Klakier na pewno jedną by oddał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TOSHIBA Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 Nie rozumiem tego całego tematu, spleśniałe to wywalić, a nie dyskutować jak uratować lub kogo/co tym nakarmić :???: .A dziwicie się i protestujecie że przemysł i handel „ratują” mięso i wyroby. Co jedynie można podyskutować o tym jak ustrzec się czegoś takiego, ale w sumie tyle o tym było na forum, że jest to powtarzanie po raz kolejny tego samego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 Nie rozumiem tego całego tematu, spleśniałe to wywalić, a nie dyskutować jak uratować lub kogo/co tym nakarmić :???: :clap: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grizzly Posted August 24, 2011 Report Share Posted August 24, 2011 ...Nie rozumiem tego całego tematu, spleśniałe to wywalić,... Toshiba, gdyby tak każdy "wywalał" to dziś nie byłoby np. serów pleśniowych, czy wielu gatunków wędlin dojrzewających itp. :tongue: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolszymczak Posted August 25, 2011 Report Share Posted August 25, 2011 marek301, Tylko że to są pleśnie szlachetne na serach!I nie szkodzą . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arkadiusz Posted August 25, 2011 Report Share Posted August 25, 2011 Toshiba, gdyby tak każdy "wywalał" to dziś nie byłoby np. serów pleśniowych, czy wielu gatunków wędlin dojrzewających itp To nie ta pleśń.Ludzie wkurzacie się ,że Constar odświerza swoje wędliny a tu koledze doradzacie żeby jadł spleśniłe.Paranoja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TOSHIBA Posted August 25, 2011 Report Share Posted August 25, 2011 Toshiba, gdyby tak każdy "wywalał" to dziś nie byłoby np. serów pleśniowych, czy wielu gatunków wędlin dojrzewających itp.Nie przeginaj w drugą stronę, mięso zgniłe to śmieć, a wędliny dojrzewające to zupełnie inna bajka. Swego czasu było ogromne poruszenie na forum w temacie odświeżania mięsa w jednym sklepie (wcześniej w innym zakładzie produkcyjnym). W sklepie mieli problem "tylko z tym że było obślizgłe) więc myli je i kładli z powrotem do lady. W sumie nic wielkiego w stosunku do wcześniej opisywanego problemu :lol: Natomiast w jednym zakładzie wycofane wyroby ze sklepu poddawali obróbce i pakowali z powrotem do sprzedaży, pewnie jako najnowszą promocje :grin: Jak myślisz, po co to robili??? po prostu szkoda im było kasy. Z tego samego powodu nie oznacza to ze i my mamy to robić, dlatego >>>> WYWALIĆ I KONIEC W sumie to się dziwie jak można w piwnicy wieszać mięso ???? Jak ktoś nie jest pewny czy to odpowiednie miejsce niech weźmie gruby koc, poskłada go i namoczy, powiesić w miejscu gdzie ma zamiar wieszać mięso i niech obserwuje, jeżeli koc wyschnie to i duże prawdopodobieństwo ze i mięso będzie dobrze dojrzewając, a jeżeli stęchnie to i mięso się popsuje. No i na koniec, mięsa / wędliny dojrzewające, to mięsa surowe, mięso poddane obróbce termicznej nie nadaje się do dojrzewania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kempes Posted August 25, 2011 Report Share Posted August 25, 2011 Dajcie już spokój bo zaraz jeszcze ktoś kogoś obrazi i po co ?Uważam, że wszystko już zostało powiedziane i koniec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.