Maxell Posted November 30, 2011 Report Share Posted November 30, 2011 Zachodzi niekiedy potrzeba lekkiego upiększenia naszych wyrobów (stoły weselne, stoły świateczne), które straciły nieco uroku na skutek np.niewłaściwego wędzenia, wad mięsa itp.Podajcie tutaj swoje doświadczenia w tym zakresie, oczywiście przy zastosowaniu do zabiegów podbarwiania i tzw. "lakierowania", jedynie naturalnych i zdrowych składników.Wiem, że do podbarwiania (przyciemniania) wędzonek i niektórych kiełbas stosuje się krew.Zabieg toalety końcowej po wędzeniu tzw. "lakierowanie" stosuje z powodzeniem Dziadek. Może zechce się podzielić z nami sekretami tej metody?Proszę zatem naszych technologów o rozwinięcie tematu. Przed świetami może się przydać taka wiedza.Temat zakładam z inicjatywy Kol. Makrasza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emil Posted November 30, 2011 Report Share Posted November 30, 2011 Z tego co mi wiadomo, dość powszechnie do podbarwiania wędzonek wykorzystuje się karmel. W zależności od roztworu, nadaje on dość ciemny kolor od ciemno złocistego do niemal czarnego. O ile karmel nie jest pozyskiwany syntetycznie ( podobno takowe są ) myślę, że ten rodzaj barwienia nie jest zły. W przemyśle wykorzystywany jest również płyn tzw. "Solario" służący do barwienia. Wędzonki przed wprowadzeniem do komór wędzarniczych są spryskiwane tym płynem.Życzę Wam i sobie aby nasze wędzonki wychodziły z wędzarek zawsze tak piękne, by nigdy nie wymagały "podrasowywania" :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Markus Posted November 30, 2011 Report Share Posted November 30, 2011 Również przyłączam się do prośby o podanie domowych sposobów na wygląd wędzonek. Jeżlei chodzi o "lakierowanie" to słyszałem / nie widziałem / o kurzym białku pod koniec wędzenia. Z góry dziękuję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DZIADEK Posted November 30, 2011 Report Share Posted November 30, 2011 Malowanie wędlin to nie jest wymysł producentów nowoczesnych wędlin . Po co maluję się wędliny- to tak jak by zapytać panie po co one się malują. Myślę że odpowiedz jest prosta . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted November 30, 2011 Author Report Share Posted November 30, 2011 [mod]Andyandy, nie chodzi o każdorazowe poprawianie kolorystyki szynek, polędwic, czy baleronów.[/mod]Chodzi o okazjonalne poprawienie "wizerunku" naszego wyrobu w przypadku takiej konieczności.Szynka z nogą, którą wędził na kursie Dziadek, wyszła z wędzarni jako wyrób klasy extra. Jednak wcześniej zapowiedziany był eksperyment z poprawą jej wyglądu poprzez użycie pasty wykonanej na miejscu przez Dziadka. Byłem przy tym obecny i musze powiedzieć, iż super szynka znacząco zyskała jeszcze na kolorystyce i wyglądzie zewnętrznym. Po sparzeniu zero jakiegokolwiek innego smaku, ale kolor i połysk super.Dlatego nie piszmy tutaj o jakichkolwiek przemysłowych technologiach upiekszających, gdyż obrażamy wszystkich tych, którzy skutecznie buduja to forum. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
waldero Posted November 30, 2011 Report Share Posted November 30, 2011 Myślę, że mowa o szynce wykonanej podczas szkolenia SDM, którą można zobaczyć tutaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andyandy Posted November 30, 2011 Report Share Posted November 30, 2011 Czasami każdy ma pecha i co zrobić żeby ratować sytuacje, a brak czasu na nowe wyroby. Znam małą masarnie i robi to w ten sposób, że wyroby po opłukaniu wkładają na chwilę do 14% solanki i do osuszenia. Jak wędzą wszystko wychodzi jak malowane piękne, ale tylko piękne. Na Kaszubach widziałem, że rozrabiają troszkę miodu do płukania i wychodzą bardzo ciemne wędzonki . Jeżeli już to ja jestem za miodem na wędlinach i miodkiem popijać :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biotit Posted November 30, 2011 Report Share Posted November 30, 2011 ... ja mam na myśli tzw. "lakierowanie" wyrobów prosto z wędzarni, w pełni ekologiczne i zdrowe, wykonywane przez Dziadka podczas kursu SDM na szynce z nogą i w oparciu o własnoręcznie, na miejscu wykonana pastę ("lakier"). Pasta wykonana z ogólnodostepnych, zdrowych produktów. To może Dziadek opisze jak wykonał taką pastę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Papcio Posted December 1, 2011 Report Share Posted December 1, 2011 [mod]Miro zgadzam się jak nigdy z Tobą![/mod]Ja też jestem ciekaw jak zrobić ładniejsze wędliny. Jak wędzę boczki to zawsze "maluję" je żółtkiem - są takie błyszczące i bardziej apetyczne - je się też wzrokiem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted December 1, 2011 Author Report Share Posted December 1, 2011 Spróbujemy jeszcze raz. :wink: Ten temat nie ma nic, podkreślam NIC wspólnego z przemysłowym lakierowaniem i podrasowywaniem wyrobów. Dziadek, twórca prostej mikstury, przedstawiał nam na kursie, jak za pomocą kilku dostepnych w kuchni produktów, można szybko i skutecznie podmalować wędzonki, które np. z uwagi na wady miesa lub jakiekolwiek błędy popełnione podczas wędzenia nie wyszły tak jak trzeba: podcieki białka, niedowedzenia, przebarwienia itp. Zbliżaja się święta i jak co roku, pełna parą rusza produkcja domowa. Przypomnijcie sobie ile co roku jest pytań w stylu: co mam zrobić, by szynka, czy polędwica ładnie wyglądały, bo juz po wędzeniu mam duże wycieki białka? itp. Honorową sprawa każdego zadymiacza jest, by jego wyroby jak najpiekniej prezentowały się na światecznym lub weselnym stole zwłaszcza, jesli bedzie dużo gości.Ten prosty sposób pozwoli na wystawienie swych wyrobów bez obaw o krytykę. I o to tylko chodziło. Sporo osób krytykuje wszystko czego nie zna juz "z urzędu", nieraz nie przeczytawszy nawet dokładnie postów. Tym osobom polecam przeczytanie swoich pierwszych postów na tym forum. :wink: Mam nadzieję, że tutaj wypowie się sam twórca metody, a ja z kolei postaram się o jakieś zdjęcia.Temat stanie sie zbędny z chwila opublikowania na forum naszego poradnika na temat zasad budowy wedzarni i prawidłowego wędzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Siara Posted December 1, 2011 Report Share Posted December 1, 2011 Posprzątałem temat z OT, zapraszam do dyskusji.Przypominam, że temat brzmi "Domowe podmalowywanie i poprawianie wad naszych wyrobów."Zgodnie z założeniem autora tematu piszemy o sposobach, czyli JAK domowym sposobem .. itdNie piszemy o produkcji przemysłowej.Wszystkie posty nie na temat będa usuwane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zajasc Posted December 1, 2011 Report Share Posted December 1, 2011 Witam wszystkich i przedstawiam mój sposób w jaki poprawiłem swój wyrób. Zdarzyło mi się to dwa lata temu podczas wędzenia kiełbasy piwnej w pęcherzu. Podczas wędzenia spadła mi jedna sztuka na dno wędzarni i pękła w dwóch miejscach. Żeby uratować wyrób szybko zaszyłem i dalej wędziłem. Większość rodziny i znajomych patrząc na tę kiełbasę nie mogła się nadziwić jak ładnie zakończyłem kiełbaskę po wypełnieniu farszem. Oczywiście wszyscy co oglądali to laicy którzy nie mają żadnego pojęcia o robieniu kiełbasy. I to jest to że większość wędlin sprzedawanych o przedziwnych nazwach i kolorach tak działają na potencjalnych nabywców tych przemysłowych cudów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maxell Posted December 2, 2011 Author Report Share Posted December 2, 2011 Zgodnie z zapowiedzią wklejam fotorelację z przygotowywania mikstury Dziadka i "malowania" szynki, które odbyło sie na ostatnim kursie SDM w Łazach. Zdjęcia przyleciały aż z USA. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andy Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 Ryba psuje się od głowy. Bardzo to jest przykre, widzieć jak w szkole domowego masarstwa kultywuje i umacnia się w zainteresowanych potrzebę dodawania do wyrobów dodatków funkcjonalnych - w tym przypadku glutaminianu sodu. Wstyd!!! Prawdopodobnie na tym kursie wykładowcy męczyli kursantów dokładnym mieszaniem farszu. Ot, sadystyczne podejście! Haminy nie można było dodać? Lepiej szybciej i nowocześniej! Męczycie się z miksowaniem dolewaniem. Po co? Nie ma nowocześniejszych gotowych barwników. Dodajcie do wyrobów sudan (taki tam nowoczesny barwnik) - zobaczycie efekty. Wasza maggi z papryką się chowa. Głęboko!!! Wielu zapomniało, wielu nie czytało, to przypomnę (podkreślenie moje): Stanowimy dużą grupę miłośników Smacznych i Zdrowych, Naszych, Polskich Wędlin. Głównym celem, jaki nam przyświeca, jest doprowadzenie, aby kilkunastowieczna, znana w świecie tradycja robienia wspaniałych i zdrowych wędzonek, kiełbas i podrobów nie poszła w zapomnienie. W ten sposób chcemy przeciwstawić się ogarniającej rynek mięsa, pogoni za zyskiem. Pokazać, że nie chcemy zaakceptować metod, zgodnie z którymi, na skalę przemysłową produkuje się obecnie wędliny. Postanowiliśmy sobie, że zerwiemy z tą całą "nowoczesną" produkcją masarską, gdzie jest jedynie miejsce na chemię i wodę. Sami przejęliśmy ster i już widać owoce podjętych decyzji.Ano, przejęliście i widać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzegorz1960 Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 Możecie użyć jeszcze bejcy do drewna też uzyskacie piękny kolor :grin: . Polskie wędzonki się wędzi nie maluje . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vito_miks Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 Można maggi zastąpić piwem (również piwem z dodatkiem miodu) i będzie w zgodzie z tradycją. Inwencji własnej więcej.I szabel na Dziadka nie będą ostrzyć co poniektórzy.Pozdrawiam. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vtec Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 andy, przesadzasz Nie rozumiem tej próby narzucania innym swoich przekonań. Ja osobiście zawsze wolę mieć możliwość wyboru. I to ode mnie samego powinno zależeć, czy wybieram rozwiązanie A, czy B. Nie chciałbym żeby ktoś mi to ograniczał. Nawet tak zasłużony Prezes Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Makrasz Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 Kiedyś się jedynie suszyło potem peklowało i wędziło z chlorkiem sodu, następnie dodawano saletry, potem nitrytu, w końcu nastała era peksoli. Czy tego chcemy czy nie Świat zap...suwa do przodu. Ale tylko od nas zależy z jaką prędkością. I czy w tym wyścigu szczurów będziemy aktywnie uczestniczyć. Pozdrawiam Makrasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vlodi Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 grzegorz1960 - a na jaki kolor się wędzi :grin: pokaż jaki masz kolor wędzonek, może czsami przed rodziną lub znajomymi trzeba się pochwalić i trochę naturalnymi dodatkami polepszyć wygląd. Chociaż jak będą czarne to ci Ci pozostanie? Taki jest wg mnie sens. Jak jest taka możliwość (NATURALNYMI DODATKAMI) to dlaczego tego nie podać na forum. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emil Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 Można maggi zastąpić piwem (również piwem z dodatkiem miodu) i będzie w zgodzie z tradycją. Inwencji własnej więcej. musiałbyś zastosować piwo wyprodukowane metodami tradycyjnymi, bo co niektóre są bardziej szkodliwe niż wspomniana maggi A tak na poważnie , widać jakieś otarcia o granice absurdu...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
grizzly Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 ...Można maggi zastąpić piwem...Zamiast "maggi" z podobnym jak nie lepszym efektem można dodać sproszkowany lubczyk. A tak BTW, to jak jemy z musztardą to jest "koszernie", czy nie? :tongue: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 Zamiast "maggi" z podobnym jak nie lepszym efektem można dodać sproszkowany lubczyk. W jakim roztworze proponujesz to rozpuścić , papryka też sucha :smile: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biotit Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 andy Obecnie stosowanie Sudanu w przemyśle spożywczym jest niedozwolone Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andy Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 I szabel na Dziadka nie będą ostrzyć co poniektórzy.Myślę, że to nie o mnie. Ja zawsze boleję nad tym, jak DZIADEK przegrywa słuszną bitwę o prawidłowe nazewnictwo. Ma on takie same szanse na wygranie jak ja z glutaminianem sodu, bo przecież: Świat zap...suwa do przoduNieprawdaż? vtec wybacz, jeśli tak to odebrałeś. Ja nie mam zamiaru ani Tobie, ani nikomu nic narzucać! Wybieraj/cie to co Wam pasuje - mnie nic do tego. Jednak cytowany w moim poście fragment przesłania ze strony głównej->"O nas" do czegoś zobowiązuje. W jego myśl powinniśmy kultywować tradycje. W starych przepisach nie ma dodatków funkcjonalnych, więc czemu są one tolerowane na portalu powołanym "...aby kilkunastowieczna, znana w świecie tradycja robienia wspaniałych i zdrowych wędzonek, kiełbas i podrobów nie poszła w zapomnienie."? Mówiąc po prostu: portal wedlinydomowe . pl jest jedynym i ostatnim znanym mi miejscem w sieci gdzie tli się jeszcze prawdziwa idea tradycji. Mam nadzieję, że nie zostanie ona zgaszona przepisami i recepturami nadającymi się na portale żywnościowe typu: japierniczealedobre . pl, wspaniałebokoncernowe . pl, bezwegetyjesteśzacofany . com aspartamlepszyodmiodu . eu Co do naturalnych sztuczek i sposobów nie mam nic (może sprawdziłby się lubczyk zmiksowany z olejem?) (Teraz nastąpi bezzłośliwa wymiana uprzejmości) :grin: Nazywany prezesem serdecznie pozdrawia Naprawdę Wielce Zasłużonego Administratora :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted December 2, 2011 Report Share Posted December 2, 2011 Miałem coś napisać, ale ręce mi opadają. Sami święci na forum ! Nie piją sklepowego piwa, soków, coli, nie używają maggi ani wegety, a z własnej rolnej produkcji mają: warzywa, mięso, mleko, ser, mąkę a co za tym idzie pieczywo, ryby, masło, śmietanę, majonez, jajka, kawę, herbatę, a woda w kranie jest krystaliczne czysta bez chloru ? To gdzie Wy mieszkacie, bo ja chce też tam mieszkać ! Maxell zamknij ten temat, bo to najmniejszego sensu nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.