Jump to content

Domowe podmalowywanie i poprawianie wad naszych wyrobów


Maxell

Recommended Posts

Zachodzi niekiedy potrzeba lekkiego upiększenia naszych wyrobów (stoły weselne, stoły świateczne), które straciły nieco uroku na skutek np.niewłaściwego wędzenia, wad mięsa itp.

Podajcie tutaj swoje doświadczenia w tym zakresie, oczywiście przy zastosowaniu do zabiegów podbarwiania i tzw. "lakierowania", jedynie naturalnych i zdrowych składników.

Wiem, że do podbarwiania (przyciemniania) wędzonek i niektórych kiełbas stosuje się krew.

Zabieg toalety końcowej po wędzeniu tzw. "lakierowanie" stosuje z powodzeniem Dziadek. Może zechce się podzielić z nami sekretami tej metody?

Proszę zatem naszych technologów o rozwinięcie tematu. Przed świetami może się przydać taka wiedza.

Temat zakładam z inicjatywy Kol. Makrasza.

Link to comment
Share on other sites

Z tego co mi wiadomo, dość powszechnie do podbarwiania wędzonek wykorzystuje się karmel. W zależności od roztworu, nadaje on dość ciemny kolor od ciemno złocistego do niemal czarnego. O ile karmel nie jest pozyskiwany syntetycznie ( podobno takowe są ) myślę, że ten rodzaj barwienia nie jest zły. W przemyśle wykorzystywany jest również płyn tzw. "Solario" służący do barwienia. Wędzonki przed wprowadzeniem do komór wędzarniczych są spryskiwane tym płynem.

Życzę Wam i sobie aby nasze wędzonki wychodziły z wędzarek zawsze tak piękne, by nigdy nie wymagały "podrasowywania" :wink:

Link to comment
Share on other sites

[mod]Andyandy, nie chodzi o każdorazowe poprawianie kolorystyki szynek, polędwic, czy baleronów.[/mod]

Chodzi o okazjonalne poprawienie "wizerunku" naszego wyrobu w przypadku takiej konieczności.

Szynka z nogą, którą wędził na kursie Dziadek, wyszła z wędzarni jako wyrób klasy extra. Jednak wcześniej zapowiedziany był eksperyment z poprawą jej wyglądu poprzez użycie pasty wykonanej na miejscu przez Dziadka. Byłem przy tym obecny i musze powiedzieć, iż super szynka znacząco zyskała jeszcze na kolorystyce i wyglądzie zewnętrznym. Po sparzeniu zero jakiegokolwiek innego smaku, ale kolor i połysk super.

Dlatego nie piszmy tutaj o jakichkolwiek przemysłowych technologiach upiekszających, gdyż obrażamy wszystkich tych, którzy skutecznie buduja to forum.

Link to comment
Share on other sites

Czasami każdy ma pecha i co zrobić żeby ratować sytuacje, a brak czasu na nowe wyroby. Znam małą masarnie i robi to w ten sposób, że wyroby po opłukaniu wkładają na chwilę do 14% solanki i do osuszenia. Jak wędzą wszystko wychodzi jak malowane piękne, ale tylko piękne. Na Kaszubach widziałem, że rozrabiają troszkę miodu do płukania i wychodzą bardzo ciemne wędzonki . Jeżeli już to ja jestem za miodem na wędlinach i miodkiem popijać :grin:
Link to comment
Share on other sites

... ja mam na myśli tzw. "lakierowanie" wyrobów prosto z wędzarni, w pełni ekologiczne i zdrowe, wykonywane przez Dziadka podczas kursu SDM na szynce z nogą i w oparciu o własnoręcznie, na miejscu wykonana pastę ("lakier"). Pasta wykonana z ogólnodostepnych, zdrowych produktów.

To może Dziadek opisze jak wykonał taką pastę?

Link to comment
Share on other sites

Spróbujemy jeszcze raz. :wink:

Ten temat nie ma nic, podkreślam NIC wspólnego z przemysłowym lakierowaniem i podrasowywaniem wyrobów. Dziadek, twórca prostej mikstury, przedstawiał nam na kursie, jak za pomocą kilku dostepnych w kuchni produktów, można szybko i skutecznie podmalować wędzonki, które np. z uwagi na wady miesa lub jakiekolwiek błędy popełnione podczas wędzenia nie wyszły tak jak trzeba: podcieki białka, niedowedzenia, przebarwienia itp.

Zbliżaja się święta i jak co roku, pełna parą rusza produkcja domowa. Przypomnijcie sobie ile co roku jest pytań w stylu: co mam zrobić, by szynka, czy polędwica ładnie wyglądały, bo juz po wędzeniu mam duże wycieki białka? itp. Honorową sprawa każdego zadymiacza jest, by jego wyroby jak najpiekniej prezentowały się na światecznym lub weselnym stole zwłaszcza, jesli bedzie dużo gości.

Ten prosty sposób pozwoli na wystawienie swych wyrobów bez obaw o krytykę.

I o to tylko chodziło.

Sporo osób krytykuje wszystko czego nie zna juz "z urzędu", nieraz nie przeczytawszy nawet dokładnie postów. Tym osobom polecam przeczytanie swoich pierwszych postów na tym forum. :wink:

Mam nadzieję, że tutaj wypowie się sam twórca metody, a ja z kolei postaram się o jakieś zdjęcia.

Temat stanie sie zbędny z chwila opublikowania na forum naszego poradnika na temat zasad budowy wedzarni i prawidłowego wędzenia.

Link to comment
Share on other sites

Posprzątałem temat z OT, zapraszam do dyskusji.

Przypominam, że temat brzmi "Domowe podmalowywanie i poprawianie wad naszych wyrobów."

Zgodnie z założeniem autora tematu piszemy o sposobach, czyli JAK domowym sposobem .. itd

Nie piszemy o produkcji przemysłowej.

Wszystkie posty nie na temat będa usuwane.

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich i przedstawiam mój sposób w jaki poprawiłem swój wyrób.

Zdarzyło mi się to dwa lata temu podczas wędzenia kiełbasy piwnej w pęcherzu. Podczas wędzenia spadła mi jedna sztuka na dno wędzarni i pękła w dwóch miejscach. Żeby uratować wyrób szybko zaszyłem i dalej wędziłem. Większość rodziny i znajomych patrząc na tę kiełbasę nie mogła się nadziwić jak ładnie zakończyłem kiełbaskę po wypełnieniu farszem. Oczywiście wszyscy co oglądali to laicy którzy nie mają żadnego pojęcia o robieniu kiełbasy. I to jest to że większość wędlin sprzedawanych o przedziwnych nazwach i kolorach tak działają na potencjalnych nabywców tych przemysłowych cudów.

Link to comment
Share on other sites

Ryba psuje się od głowy.

Bardzo to jest przykre, widzieć jak w szkole domowego masarstwa kultywuje i umacnia się w zainteresowanych potrzebę dodawania do wyrobów dodatków funkcjonalnych - w tym przypadku glutaminianu sodu. Wstyd!!!

 

Prawdopodobnie na tym kursie wykładowcy męczyli kursantów dokładnym mieszaniem farszu. Ot, sadystyczne podejście! Haminy nie można było dodać? Lepiej szybciej i nowocześniej!

 

Męczycie się z miksowaniem dolewaniem. Po co? Nie ma nowocześniejszych gotowych barwników. Dodajcie do wyrobów sudan (taki tam nowoczesny barwnik) - zobaczycie efekty. Wasza maggi z papryką się chowa. Głęboko!!!

 

Wielu zapomniało, wielu nie czytało, to przypomnę (podkreślenie moje):

Stanowimy dużą grupę miłośników Smacznych i Zdrowych, Naszych, Polskich Wędlin.

 

Głównym celem, jaki nam przyświeca, jest doprowadzenie, aby kilkunastowieczna, znana w świecie tradycja robienia wspaniałych i zdrowych wędzonek, kiełbas i podrobów nie poszła w zapomnienie. W ten sposób chcemy przeciwstawić się ogarniającej rynek mięsa, pogoni za zyskiem. Pokazać, że nie chcemy zaakceptować metod, zgodnie z którymi, na skalę przemysłową produkuje się obecnie wędliny. Postanowiliśmy sobie, że zerwiemy z tą całą "nowoczesną" produkcją masarską, gdzie jest jedynie miejsce na chemię i wodę. Sami przejęliśmy ster i już widać owoce podjętych decyzji.

Ano, przejęliście i widać...
Link to comment
Share on other sites

andy, przesadzasz :)

 

Nie rozumiem tej próby narzucania innym swoich przekonań.

Ja osobiście zawsze wolę mieć możliwość wyboru. I to ode mnie samego powinno zależeć, czy wybieram rozwiązanie A, czy B. Nie chciałbym żeby ktoś mi to ograniczał. Nawet tak zasłużony Prezes ;)

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś się jedynie suszyło potem peklowało i wędziło z chlorkiem sodu, następnie dodawano saletry, potem nitrytu, w końcu nastała era peksoli.

 

Czy tego chcemy czy nie Świat zap...suwa do przodu. Ale tylko od nas zależy z jaką prędkością.

I czy w tym wyścigu szczurów będziemy aktywnie uczestniczyć.

 

Pozdrawiam

 

Makrasz

Link to comment
Share on other sites

grzegorz1960 - a na jaki kolor się wędzi :grin:

 

pokaż jaki masz kolor wędzonek, może czsami przed rodziną lub znajomymi trzeba się

 

pochwalić i trochę naturalnymi dodatkami polepszyć wygląd. Chociaż jak będą czarne to ci

 

Ci pozostanie?

 

Taki jest wg mnie sens. Jak jest taka możliwość (NATURALNYMI DODATKAMI) to dlaczego

 

tego nie podać na forum.

 

 

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Można maggi zastąpić piwem (również piwem z dodatkiem miodu) i będzie w zgodzie z tradycją. Inwencji własnej więcej.

musiałbyś zastosować piwo wyprodukowane metodami tradycyjnymi, bo co niektóre są bardziej szkodliwe niż wspomniana maggi :)

A tak na poważnie , widać jakieś otarcia o granice absurdu......

Link to comment
Share on other sites

I szabel na Dziadka nie będą ostrzyć co poniektórzy.

Myślę, że to nie o mnie. Ja zawsze boleję nad tym, jak DZIADEK przegrywa słuszną bitwę o prawidłowe nazewnictwo. Ma on takie same szanse na wygranie jak ja z glutaminianem sodu, bo przecież:

Świat zap...suwa do przodu

Nieprawdaż?

 

vtec wybacz, jeśli tak to odebrałeś. Ja nie mam zamiaru ani Tobie, ani nikomu nic narzucać! Wybieraj/cie to co Wam pasuje - mnie nic do tego. Jednak cytowany w moim poście fragment przesłania ze strony głównej->"O nas" do czegoś zobowiązuje. W jego myśl powinniśmy kultywować tradycje. W starych przepisach nie ma dodatków funkcjonalnych, więc czemu są one tolerowane na portalu powołanym "...aby kilkunastowieczna, znana w świecie tradycja robienia wspaniałych i zdrowych wędzonek, kiełbas i podrobów nie poszła w zapomnienie."? Mówiąc po prostu: portal wedlinydomowe . pl jest jedynym i ostatnim znanym mi miejscem w sieci gdzie tli się jeszcze prawdziwa idea tradycji. Mam nadzieję, że nie zostanie ona zgaszona przepisami i recepturami nadającymi się na portale żywnościowe typu:

japierniczealedobre . pl,

wspaniałebokoncernowe . pl,

bezwegetyjesteśzacofany . com

aspartamlepszyodmiodu . eu

 

Co do naturalnych sztuczek i sposobów nie mam nic (może sprawdziłby się lubczyk zmiksowany z olejem?)

 

(Teraz nastąpi bezzłośliwa wymiana uprzejmości)

:grin: Nazywany prezesem serdecznie pozdrawia Naprawdę Wielce Zasłużonego Administratora :grin:

Link to comment
Share on other sites

Miałem coś napisać, ale ręce mi opadają.

 

Sami święci na forum ! Nie piją sklepowego piwa, soków, coli, nie używają maggi ani wegety, a z własnej rolnej produkcji mają: warzywa, mięso, mleko, ser, mąkę a co za tym idzie pieczywo, ryby, masło, śmietanę, majonez, jajka, kawę, herbatę, a woda w kranie jest krystaliczne czysta bez chloru ?

 

To gdzie Wy mieszkacie, bo ja chce też tam mieszkać !

 

Maxell zamknij ten temat, bo to najmniejszego sensu nie ma.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...