Emil Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Mam zapytanie do znawców tematu jak to jest z piciem piwa i jego wpływ na nasze zdrówko jaka dawka dzienna jest wskazana a jaka już nie nie ukrywam, że należę do smakoszy tegoż trunku ,więc z góry proszę o łagodne wypowiedzi... :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Mam zapytanie do znawców tematu jak to jest z piciem piwa To co wyczytałem to 0,5l piwa załatwia nam ilość węglowodanów na 24 godziny . Należy pić powoli ze szklaneczki ponieważ piwo ma jeden z najwyższych albo najwyższy stopień glikemiczny . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JaGra Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Co to znaczy że ma jeden z najwyższych albo najwyższy stopień glikemiczny .Czy mógłbyś rozwinąć temat :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Czy mógłbyś rozwinąć temat :grin: Pozwolę sobie wkleić link : http://zdrowo.info.pl/glycemic.html Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oojarasoo Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Witam też stosuje ten napój dość często jeśli można wyjaśnić o co chodzi z tym stopniem glikemicznym. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oojarasoo Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 czyli ze za dużo nie szaleć . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Jeszcze jeden link . http://zdrowezywienie.w.interia.pl/glikemiczny.htm Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maad Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 krótko: piwo samo w sobie może nie ma zbyt dużo cukru, który odkłada się w postaci oponki zwanej też mięśniem piwnym, ale za to bardzo wzmaga apetyt co gorsza, pite po jedzeniu, utrudnia trawienie, bo z powodu swojej dużej objętości spłukuje niestrawioną jeszcze zawartość żołądka do jelita, uniemożliwiając w ten sposób trawienie białek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pokemon15 Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 O rany, no to ładne... a ja tak piwo lubiałem... a teraz wychodzi na to, że jedno raz, dwa razy w roku można będzie wypić od świeta..., a ja na dzień dobry czteropaka pochłaniałem ot tak... a z czym ja jutro rosół zjem ??? :shock: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maad Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 a z czym ja jutro rosół zjem ??? :shock: byle nie z makaronem :grin: :grin: :grin: makaron też mocno kopie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EAnna Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 o co chodzi z tym stopniem glikemicznym.Postaram się przystępnie wyjaśnić w kilku słowach. Otóż wszystkie, zjadane węglowodany przemieniają się w procesie trawienia w cukry. Niektóre od razu są cukrami (glukoza, fruktoza, sacharoza,laktoza). Inne, skrobie, węglowodany z warzyw, owoców, przemieniają się w cukry w różnym tempie. Węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym przemieniają się w prostsze cukry bardzo szybko. Te o niskim indeksie - względnie wolno. Jakie to ma znaczenie dla organizmu? Otóż ogromne. Szybka przemiana w cukry powoduje bardzo gwałtowny wzrost jego poziomu we krwi, czemu przeciwdziała oczywiście insulina (wyrzut insuliny). 1. Trzustka zmuszana jest do jej wysokiej produkcji 2. Wysoki poziom insuliny we krwi wpływa na różne aspekty przemian biochemicznych w organiźmie, m.inn. blokuje wykorzystywanie własnej tkanki tłuszczowej przez organizm uniemożliwiając chudniecie, przy równoczesnym uczuciu głodu. 3. po wyrzucie insuliny poziom cukru we krwi może się nadmiernie obniżyć powodując uczucie znużenia i nieprzepartą ochotę na "coś słodkiego". Jest to popularnie zwany "blues insulinowy". który leży u podstaw tycia. 4. Wytwarza się insulinooporność tkanek 5. Trzustka się zużywa i produkuje zbyt mało insuliny. Rozwija sie cukrzyca typu II. Na wszystkich oddziałach szpitalnych leczących cukrzycę są tabele z wykazem indeksu glikemicznego poszczególnych produktów zawierających węglowodany. Pierwsza faza cukrzycy nie wymaga podawania insuliny: wystarczy wyeliminować z diety węglowodany o wysokim indeksie glikemicznym na rzecz tych, z niskim indeksem. Cukier we krwi sam się wtedy normalizuje. Prewencja cukrzycy podpowiada myślącemu człowiekowi aby unikać produktów o wysokim indeksie glikemicznym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darino Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 jego wpływ na nasze zdrówko więcej http://books.google.de/books?id=bfHheYIgKlcC&pg=PA342&lpg=PA342&dq=Nitrozoaminy+piwo&source=bl&ots=NYtdp4nfz1&sig=Alp0XP6fpZ8BJtB4_tfvlTdM30I&hl=de&sa=X&ei=72EIT6qEKsahOtHroaoG&ved=0CCkQ6AEwAQ#v=onepage&q=Nitrozoaminy%20piwo&f=false :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Henio Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 To co wyczytałem to 0,5l piwa załatwia nam ilość węglowodanów na 24 godziny .No to ja dziś po pracy , ale w pracy zaliczyłem 6 piwek ( urodzinki kolegi) :wink: , więc jestem "najedzony na tydzień . Taki żart mi się przypomniał . Dziadzio obchodzi setne urodziny . Wiadomo - kwiaty, telewizja , i pytanie jednego z redaktorów : Dziadku , jaką dietę stosowałeś , by dożyć tak sędziwego wieku w takiej kondycji i zdrowiu? Panie redaktorze , ja się ze swoją śp. Małżonką umówiłem tak , że jak które z nas będzie miało ochotę na seks , a druga strona nie , to ten co ma ochotę idzie na spacer i wraca jak mu przejdzie . Ja panie , wtedy brałem parę piwek i szedłem na spacer .Nie wiem , czy to piwo , czy świeże powietrze tak mnie trzyma przy życiu , bo żona już daaawno nie żyje a ja mam ochotę na seks nawet teraz. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
roger Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 EAnno mądrego to i warto posłuchać bardzo dobrze wyjaśnione Z tym indeksem akurat się zaprzyjaźniam bo zaczynam zabawę w Montignaca a to jest tam podstawą ... już się boję ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 jak tu teraz przejść bez stresu obok kolejnej warki... Należy wliczyć ilość węglowodanów z wypitego piwa do całodobowego bilansu . Dwóch skrzynek na raz nie wypijesz . :smile: Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 W okresie letnim przy pracy koło domu zdarza się jeden browarek, wieczorkiem góra 3 sztuki, po pracy na spokojnie, tarasik, grill, luz i fajny klimacik jak mówią młodzi.Złego wpływu na zdrowie nie widzę tylko jest mały sęk .... nie ma już co pić, bo to sklepowe piwo to gorsze niż wędlina. :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tompi Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 nie ma już co pić, bo to sklepowe piwo to gorsze niż wędlina pewnie warzenia czas zacząć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miro Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Oj wierz mi dobrze piszesz.Dostałem kiedyś piwko od kolegi Bielok i miód w ustach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madlinka Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 nie ma już co pić, bo to sklepowe piwo to gorsze niż wędlina.wszystkie duże browary robią tze. masówkę, jak sobie spróbujecie dobrego piwa z małych regionalnych browarów to poczujecie różnicę, cena niestety ciut wyższa ale ten smak. Jesteśmy z mężem fanami takiego właśnie dobrego piwa. tutaj trochę o tych regionalnych browarach: http://pl.wikipedia.org/wiki/Stowarzyszenie_Regionalnych_Browarów_Polskich A to moje ulubione ciechan miodowy http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/0/0a/Ciechan_Miodowe.jpg/170px-Ciechan_Miodowe.jpg i wiśnia w piwie http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/19/Wi%C5%9Bnia_w_piwie.jpg/120px-Wi%C5%9Bnia_w_piwie.jpg Polecam również to forum. http://www.browar.biz/forum/ ale se smaka narobiłam, muszę wysłać chłopa do sklepu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emil Posted January 8, 2012 Author Report Share Posted January 8, 2012 U mnie ciechan to z piw kupowanych numer 1 lubię "wybornego" , "miodowego" i od niedawna wszedł ciechan "lagerowy" . Polecam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 bo jak porządny wyjazd na weekend za miasto w męskim gronie, to był bym skłonny się nie zgodzić Odpowiedziałem koledze tompi co należy zrobić jak przechodzi koło kolejnej warki , nie miałem na myśli kto ile piwa wypije . Każdy jakieś rekordy posiada , ja też . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myth Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 Andrzeju, a ja proponuję nie przechodzić obok skrzynki, tylko ją wynieść do garażu, czy piwnicy i nie będzie kusić A o mówieniu o rekordach nie ma mowy ... no bo co to 2 skrzynki piwa na "tańczący weekend" ? :D Ja przestałem kupować i nie kusi, aczkolwiek po głowie od czasu do czasu chodzi zimna pianka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tompi Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 wszystkie duże browary robią tze. masówkę, jak sobie spróbujecie dobrego piwa z małych regionalnych browarów to poczujecie różnicę, cena niestety ciut wyższa ale ten smakCzasem naprawdę warto zapłacić więcej i napić się czegoś dobrego obecnie kasztelan da się lubić ale moim zdaniem, 2, 3 lata temu miało lepszy smak - teraz to już masówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolszymczak Posted January 8, 2012 Report Share Posted January 8, 2012 A ja codziennie po pracy wieczorem wypijam 5 piw Lech Pils 2 dni w roku nie piję w Popielec i w Wielki Piątek i tak przez 20 lat pewnie wątroby już nie mam bo mnie nie boli :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vlodi Posted January 9, 2012 Report Share Posted January 9, 2012 Ten artykuł mi się podoba :grin: dlatego pozwoliłem sobie go wkleić: http://www.zdrowa-dieta.info/czy-warto-pic-piwotak/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.