spec202 Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 http://info.polter.pl/sheol,blog.html?3441 Samo życie! :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jojo Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Oj kolego przypomniałeś mi dzieciństwo tym tekstem. Moi dziadkowie mieszkali na wsi i tak właśnie to wyglądało. Szczególnie jeżeli chodzi o picie, tylko u nas to był zawsze wyrób własny, a nie bieganie po sklepach. Właśnie wróciłem z flaszeczki od kumpla i po przeczytaniu tego tekstu aż miło się zrobiło. Niestety jak takie świniobicie się odbywały to ja gówniarz byłem i teraz żałuję bo wiedza i doświadczenie przepadły wraz z tymi ludźmi. Ale móżdżek zawsze był mój - prawdziwy rarytas. Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Bardzo dobrze piszą: mięsko nie bierze się z sklepu, też nie bądźcie łajzami z miasta (dobre). Dalej 0,5L …. dla bijącego! Ktoś musi (dokonać uboju). Jucha (u mnie też tak nazywa się). Radzę walnąć 2 malucha (no fakt już leży to i łyknąć sznapsa trzeba). Czasem dochodzi do cudu (nie ma szans 1x a dobrze), teoretycznie martwą świnie należy popilnować (no fakt żeby nie zwiała, ha ha ha). jak skończyły się flaszki biegniemy po następne (no tak, należy się) trzeba pamiętać że świnio-bicie na wiosce rozpoczyna okres świętowania i trzeba uczcić okazję, rozpoczynającą dobrobyt / dużo dobrego jadła. No fakt najgorsza robota to szczecina, gdy już wisi to już dobrze, pijemy po maluchu. Dobre zakończenie: Gratulujemy właśnie przeżyliście pierwsze świniobicie i zyskali szacunek miejscowych. miasto a wioska to sa zupełnie dwa różne światy. Tutaj coś z moich spostrzeżeń; kursy organizowane tu przez WB moim zdaniem powinne rozpocząć się od samego początku (czytać pierwsze zdanie) tego post-u. Artykuł ciekawy jest, napisany prostym językiem, jest porządku, nie ma tu żadnego zdziwienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myth Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Pamiętam jak dziś, choć mój dziadek nie żyje już ładnych parę lat. Koło jego domu rosła sobie grusza, do tej gruszy wiązało się linkę, a linką za pęcinkę - świniaka. Nie wiązaliśmy pętli na pysku. Dziadzia brał świniaka z zaskoczenia, tzn. stawał z tyłu, świniak i tak odruchowo usiekał od linki, wtedy następował cios, zadany obuchem ... cały wic polega na tym, aby świnki nie zabić, tylko ogłuszyć, w innym przypadku możemy nie wypompować potrzebnej nam do kaszanki krwi, a tym samym źle "odkrwić" mięsiwo .... po ciosie następowało dźgnięcie długim, wąskim nożem w tętnicę szyjną... i już jeden łapał juchę go garnuszka z solą, energicznie mieszając, aby nie skrzepła reszta w tym czasie trzymała leżącego świniaka, który to w obliczu agonii, nie raz próbował 'powstać.... pompowanie łopatką i krew była wyłapana ... potem w zależności, albo lut lampa, albo palnik gazowy(za opalaniem słomą nie przepadamy, gdyż daje charakterystyczny posmak. nożyki i skrobanko, przypalenie i ściągnięcie kopyt, a potem szorowanie tarką i mycie bieżącą wodą ... u nas praktykowaliśmy rozbiór w taki sposób, że świnka leżała na stole i tak się ją oprawiało .... blat z lekkiego skosa i szło ... faktem jest, że odór wnętrzności do dziś przyprawia mnie o mdłości, jakiś podatny na ten fetor jestem .... :shock: a potem to już czysta finezja z oprawianiem ... świeżynka (wieloszczajka) zawsze gościła na stole, z resztą do tej pory to praktykuję .... mimo tego, że odbiega to wszystko od tamtejszych obrządków Ps. no i co to za świniobicie bez porządnej wódzi ....?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kruszynka Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 za opalaniem słomą nie przepadamy, gdyż daje charakterystyczny posmak Na Podlasiu właśnie ten posmak jest ceniony i w starych przepisach na słoninkę soloną zalecane jest opalanie tylko słomą.Co kraj to obyczaj :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Podlasiak Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 zalecane jest opalanie tylko słomą Najlepiej - owsianą :thumbsup: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kruszynka Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Najlepiej - owsianą no i tu mamy fachowca z Podlasia :clap: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jojo Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Było do poczytania o świniobiciu to teraz podam link do filmu, gdzie praktycznie ukazane jest jak to na wsi wygląda. O wędzeniu też się coś znajdzie.Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcus Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Było do poczytania o świniobiciu to teraz podam link do filmu, gdzie praktycznie ukazane jest jak to na wsi wygląda. O wędzeniu też się coś znajdzie. Pozdrawiam. Najpierw bijem siekiera zeby ogluszyc , potem sie kluje w serce trafic zeby szybko doszedl a wtedy obladamy sloma zeby byl odpowiedni zapach i kolor. Co kraj to obyczaj. Moze mnie ktos oswiecic dlaczego kluja w serce ? Unas na slasku robi sie to troche-wogule inaczej. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boggi Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 w serce nakłuwa się w celu spuszczenia krwi . Filmiku nie oglądałem , ale chetnie sobie obejrzę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcus Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 w serce nakłuwa się w celu spuszczenia krwiPrzez serce czy jak? Unas robilo sie to przez poderzniecie gardelka a filmik nieprzedstawia spuszczenia krwi dlatego moje pytanie. Znalazlem ciekawy opis . http://info.polter.pl/sheol,blog.html?3441 Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Henio Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 w serce nakłuwa się w celu spuszczenia krwi . Jak "pompka" przebita to krwi nie wypompuje :wink: Do zabicia wieprza ostrze noża może mieć tylko 1 cm długości . Ja tam nie fachman , bo jedynie krew łapałem :rolleyes: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myth Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Jak "pompka" przebita to krwi nie wypompujeFakt .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spec202 Posted February 26, 2012 Author Report Share Posted February 26, 2012 Do zabicia wieprza ostrze noża może mieć tylko 1 cm długości Henio dodaj do tej jedynki 0 i będzie ,żeś Fachmen :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EL GREGOR Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 :grin: jak pamiętam to świnkę za pętaną za tylną nogę wyprowadzano z chlewa,uderzenie siekierą,nóż w serce i krew do miski.Były opalane słomą (specjalnie skręcana) a tak opalaną jak na filmie (obsypaną) nie widziałem lub lutlampą benzynową.Jak przychodził rzeżnik to miał taki pistolet na ślepe naboje,przykładał go do głowy świni i strzelał z lufy wyskakiwała iglica, trafiała w mózg.Świnie były parzone a skóra była sprzedawana do skupu. :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myth Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Są różne szkoły w kwestii spuszczania krwi ze świnki... jeśli ktoś kaszanki nie robi, to poderżnięcie gardła i basta, tak robił, robi mój wujek, brat mego dziadka. Mój dziadek był mistrzem w kwestii "robienia dziurki" w tętnicy szyjnej, długi cienki jak mały palec nóż, "zatapiał" w szyi świniaka, dziurka była wielkości 2 złotówki, a krew bez problemu zebrana do kanki, garczka ... wywrócenie tucznika na bok i ruszanie z jednoczesnym dociskaniem łopatki powodowało dalsze wypompowywanie ... Grzś to co mówisz, to zapewne tzw. bykowiec, i wydaje mi się, że to nie było zbyt dobre, bo nagła śmierć powodowała od razu zatrzymanie serca i utrudniała wypompowanie krwi ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Kłuje się w okolicę serca, aby przeciąć tętnice główne, jeśli dobrze trafisz krew sama tryska, masz jej nawet 5L i nie jest potrzebne żadne pompowanie łopatką. Na Śląsku parzy się gorącą wodą szczecinę i wiesza na barcyku. Film z YouTube ciekawy, zwłaszcza ołpa (dziadek) jak się wędzi. Tu zobaczcie wieś na skraju PL, a miasto, 2 różne światy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myth Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Kłuje się w okolicę serca, aby przeciąć tętnice główne, jeśli dobrze trafisz krew sama tryska,I tu jest to, co należało zaznaczyć na samym początku ... w serce, a okolice serca - 2 różne sprawy ... A łopatką pompujesię pod koniec, co by resztki krwi wydobyć.... więc czy przecinasz tętnicę szyjną, czy zaraz przy sercu, to nie ma znaczenia, bo zamiar jest ten sam ... Tak samo jak świni nie zabijamy, tylko ogłuszamy, a śmierć wygląda na to, że spowodowana jest przez wykrwawienie .... :???: [ Dodano: Nie 26 Lut, 2012 17:05 ]A co powiecie na to? [ Dodano: Nie 26 Lut, 2012 17:14 ] Natomiast tutaj mamy wszystko pokazane, troszę inaczej niż tradycyjnie ale jednak efekt ten sam ... postawa ojca jak dla mnie nie do przyjęcia, ale cóż.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
spec202 Posted February 26, 2012 Author Report Share Posted February 26, 2012 Lekko głupoty piszecie :grin: Tu macie jak można Być niezaradnym przy świniobiciu :grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Biotit Posted February 26, 2012 Report Share Posted February 26, 2012 Ci są jeszcze lepsi :shock: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rom_an Posted April 17, 2013 Report Share Posted April 17, 2013 Nie widziałem jeszcze opalania słoma na Mazowszu, raczej garaca woda i skrobanie szczeciny, na wykończenie palnik gazowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.