Jump to content

Biszkopt .. za każdym razem opada


Recommended Posts

Żona upiekła dzisiaj biszkopt na jutrzejszy tort z okazji 8 urodzin naszego synka .. no i efekt taki że biszkopt po upieczeniu opada i klops . Zamiast jednego wielkiego tortu nadaje to się na placek z truskawkami. Czy moze ktoś z koleżanek czy kolegów może podpowiedzieć co zrobić aby biszkopt po upieczeniu nie opadał ...
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 54
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

biszkopt po upieczeniu opada i klops

Biszkopt Halusi

 

Waga produktów na tortownicę fi 26cm:

 

5 jajek – 33-35 dag

1 szkl. mąki - 14 dag

1 szkl. cukru - 19 dag

2 łyżki mąki ziem. - 5 dag

2 łyżeczki proszku do piecz. - 5.5 g

 

Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Dodać cukier i dalej ubijać.

Musi być dobrze ubite i dodajesz żółtka, po chwili ubijania dodać obie mąki i proszek ( przesiane).

Wtedy delikatnie wymieszać łyżką.

Ciasto wyłożyć do tortownicy i piec w 180st.C przez około 30-35min.

Biszkopt ten zawsze wychodzi.

Ale jest jeden patent, czyli upieczony biszkopt zaraz po wyjęciu upuszczasz z wysokości 50 cm o podłogę. Po kilkunastu minutach wyjmujesz z tortownicy i do wystudzenia.

Jak jeszcze dziś upieczesz jutro rano możesz przekładać, na popołudnie będzie tort :D

 

Mi wychodzi taki i nie ma prawa opaść :cool:

 

Link to comment
Share on other sites

tylko tak piecze się 30-35 min i zaraz wyjmuje z piekarnika

Tak, wyjmujesz z piekarnika, trzymasz formę z ciachem na wysokości kolan i go równo puszczasz na podłogę, od razu podnosisz i do wystudzenia :D

no i co z tym upuszczaniem na podłogę ... jaja ? :)

Też kiedyś myślałem, że Haluśka w bambuko mnie robi, ale to prawda :grin: Ciasto nabiera sprężystości i brzegi biszkoptu nie zawijają się do środka :cool:

 

[ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 21:01 ]

Po wystygnięciu u mnie biszkopt jest praktycznie równy u góry.

Link to comment
Share on other sites

Żona upiekła dzisiaj biszkopt na jutrzejszy tort z okazji 8 urodzin naszego synka .. no i efekt taki że biszkopt po upieczeniu opada i klops .

Powiedz mi proszę jak długo żona piecze biszkopt i w jakiej temp.. :wink:

Podejrzewam że ciasto jest niedopieczone i stąd taki efekt.

 

[ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 21:04 ]

Też kiedyś myślałem, że Haluśka w bambuko mnie robi

Zbójaszku jakbym mogła :grin: :tongue:
Link to comment
Share on other sites

no dobrze , idę do kuchni piec biszkopt i pokazać żonie moc męszczyzny w kuchni ... mam nadzieję że biszkopt wyjdzie a ona nie przeczyta tych postów .. o efektach powiadomię :):)

piecze w temp. 200 st. przez 30 minut , wstawia do nagrzanego piekarnika

Link to comment
Share on other sites

miszka, tu jeszcze popatrz https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=181107#181107

 

[ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 21:07 ]

Pamiętaj coby miska, w której będzie ubijał białka była suchuteńka, a w białkach ani grama żółtka :D

 

[ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 21:08 ]

Zbójaszku jakbym mogła :grin: :tongue:

Ale to wiesz Haluś, tak było tylko za tym pierwszym razem :lol:
Link to comment
Share on other sites

piecze w temp. 200 st. przez 30 minut , wstawia do nagrzanego piekarnika

W zasadzie biszkopt pieczemy w temp 160- 180 stopni i te 30 min powinno starczyć, ale nie ma reguły bo wszystko zależy od formy w jakiej pieczemy.

Jeśli ciasto zostanie wylane na standardowa blachę wtedy czas pieczenia się skróci , a jeżeli jest to tortownica to czas pieczenia 30-35 min ale przed wyjęciem należy sprawdzić. Ja to robię po prostu na dotyk :wink:

W dużej mierze zależy również od piekarnika.

Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous

Ja mam inny sposób, sprawdzony, chyba bardziej jak w ciastkarni robią. Wysokość formy mam chyba 8cm.

Sposób zupełnie inny na 1 duże jajko + 1 czubata łyżka cukru, (jajko o temp. pokojowej) zawsze daje 10szt. forma duża i wysoka. +2 kieliszki gorzałki do środka (nie wypijamy jej). To się wszystko ubija razem, pierw w misce obrotowej robota, później przelewam szybko do jeszcze większego gara i już w rękach ubijam, ale tak że obrotowe „wiatraki” wyrzucają pianę na wierzch i chwytają powietrze. Czasami chwilę do dołu. Garnek to chyba 5L i musi być prawie cały sztywnej piany. Pianę badasz czy jest sztywna palcem, czy pozostaje taki ??? górka, dymek, kapelusik i nie zatapia się. Czas ubijania jakieś 50min. Mixer stop, przygotowana mąka ile jajek tyle łyżek mąki równiejszych, przesypane przez sito i ciepła, do tego dodajesz 1 PŁASKĄ ŁYŻECZKĘ proszku do pieczenia (nie więcej). Mąkę spierz po 2 łyżki i warzechą POWOLUTKU mieszasz POWPLUTKU po same dno, lepiej mniej niż więcej. W dno formy dajesz gazetę, moja forma to sam okrąg bez dna (jak by rurę obciąć). Na DÓŁ do piekarnika (bez obiegu mam – stary) temp. 155*C w czasie 70min. Pod koniec sprawdzasz szpilką do roladów czy ciasto się nie klei. Też patrzysz na krawędź blacha a ciasto – musi odejść. Po upieczeniu nakrywasz drugą blachą i odwracasz. Pod obydwie blachy dajesz po ręczniku, bo się mokre ciasto zrobi. Na 2 dzień nożem w około formy (bez dna, sama obręcz) przejeżdżasz i masz jak z piekarni. Po przełożeniu 2 x kremem, jest bardzo wysoki (dżem na dolne przełożenie, daj do niego łykę gorzałki (nie wypij). Pisałem to pół godziny!

 

Zbój Madej, Zrób dokładną relacje z fotografiami i tym rzuceniem o podłogę. Ciekaw jestem.

Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous
Ja wiem tyle że jak z prodiża wyciągam po 10 minutach po upieczeniu „babkę” murzynek to jest porządku, później go nie wyciągnę. Pierw trzeba mocno obstukać misę.
Link to comment
Share on other sites

Ja mam inny sposób, sprawdzony, chyba bardziej jak w ciastkarni robią.

Bartniku skoro Twój sposób jest sprawdzony to nie śmiem twierdzić że jest gorszy czy lepszy od przepisu który ja podałam.

Powiem tak... jest bardziej pracochłonny, ale nie mówię ze nigdy nie wypróbuję.

Z tym że ja nie mam czasu stać i ubijać ręcznie.. za mnie to robi mikser obrotowy a ja w tym czasie zajmuję się czymś innym.

Zbój Madej, Zrób dokładną relacje z fotografiami i tym rzuceniem o podłogę. Ciekaw jestem.

Taką fotorelację przedstawiał pokemon w swoim dziale.. :wink:
Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous

Spróbuj zrobić tym sposobem. Po upieczeniu biszkoptu ubitego tylko w małej misce robota, same te oczka ciasta są małe, drobne, coś w rodzaju sklepowego. Nie oto chodzi, ma być jak kiedyś babcie piekły, a proszku do pieczenia nie dawały. gdy go dasz więcej, w każdym razie ja od razu wyczuję – nie dobre.

 

Jak dostaniesz kupić (może masz) jajka od gospodarza, od kur „swojskich” kolor biszkoptu masz ładny zielonkowaty, nie sino-biały.

 

[ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 23:25 ]

Sztuką nie jest szybko upiec 3 „platy" – u mnie tak się mówi, ciasta i przełożyć kremem, to nie to będzie, jest duża różnica.

Link to comment
Share on other sites

Jak dostaniesz kupić (może masz) jajka od gospodarza, od kur „swojskich” kolor biszkoptu masz ładny zielonkowaty, nie sino-biały.

Oczywiście że mam możliwość do jajek od gospodarza( od siostry) ale muszę Cię zdziwić bo kurki są na wybiegu i zdrowo odżywione ale takiego koloru żółtek nie mają jak sklepowe..

Sklepowe są bardzo żółte w przeciwieństwie do wiejskich :wink:

 

Spróbuj zrobić tym sposobem.

Oczywiście że wypróbuję Twój przepis i sposób wykonania.

 

[ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 23:33 ]

. W dno formy dajesz gazetę, moja forma to sam okrąg bez dna (jak by rurę obciąć)

Ale tego nie rozumiem... :shock:
Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous

Oj Halusia, sklepowe żółtko w jajku to wygładu nie ma, jajecznica wychodzi koloru „przy-mulonego” z wiejskich jajek jajecznica jest wyraźnie kontrastowa albo białe, albo jasne żółta – na przemian.

 

Zaś dzieci dokładnie wyczują w jajecznicy że dodane zostało jedno jajko sklepowe = fuj = nie jem!

 

Co do biszkoptu na wiejskich jajkach kolor tego ciasta jest dokładnie jak skorupka jajka kury zielononóżki, pewnie spotkałaś już.

Link to comment
Share on other sites

Oj Halusia, sklepowe żółtko w jajku to wygładu nie ma, jajecznica wychodzi koloru „przy-mulonego” z wiejskich jajek jajecznica jest wyraźnie kontrastowa albo białe, albo jasne żółta – na przemian.

Ależ ja nie używam kupnych jajek do jajecznicy... dałam po prostu porównanie że nie koniecznie jaja wiejskie są bardziej żółte od sklepowych :wink:
Link to comment
Share on other sites

[ Dodano: Sob 19 Maj, 2012 23:33 ]

bartnik napisał/a:

. W dno formy dajesz gazetę, moja forma to sam okrąg bez dna (jak by rurę obciąć)

 

Ale tego nie rozumiem... :shock:

Witam!

Bartnikowi chodzi pewnie o Tortenring https://www.google.com/search?q=tortenring&hl=de&prmd=imvnsfd&source=lnms&tbm=isch&ei=shK4T_61K8rc4QTQ6InlCQ&sa=X&oi=mode_link&ct=mode&cd=2&ved=0CKABEPwFKAE&biw=1280&bih=637

Pozdrawiam yogi

Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous

Tak to wygląda, Fi 240mm x h 90mm (zobacz wysokość)

 

 

Zdjęcie szybko zrobione, nawet żarówka dobrze się nie rozświeciła.

Na dół tej dużej blachy kładziesz gazetę. Forma jest równa i nic z po niej nie wypływa ciasta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...

×
×
  • Create New...