Jump to content

Pierś z indyka - peklowanie na sucho


edzio323

Recommended Posts

  • 1 month later...

Ja pekluję na sucho pierś indyczą i nie skuszę się na mokro bo jest np. przepyszna i wilgotna a w smaku idealna.

A ja Ci radzę,żebyś się skusił i wtedy napiszesz która jest bardziej soczysta.Suche peklowanie pozbawia mięso soczystości ponieważ sól wyciąga z mięsa wodę.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

8 dni za długo !

Ilość peklosoli przy drobiu zmniejszam do 16g/kg

Jakoś drób szybciej i więcej chłonie soli.

Miro, czy na pewno peklosoli ? Przeciez w drobiu jest minimalna ilość mioglobiny i sama sól do solanki jest wystarczająca i na pewno zdrowsza.

Link to comment
Share on other sites

Miro, czy na pewno peklosoli ? Przeciez w drobiu jest minimalna ilość mioglobiny i sama sól do solanki jest wystarczająca i na pewno zdrowsza.

Ja nie Miro ,ale Ci podpowiem.Otóż jeśli idzie o drób są dwie szkoły.Jedna preferuje solankę na samej soli ( bez nitrytu to zdrowiej) druga na peksoli.Przy pierwszej zapomnij o wybarwieniu.Przy drugiej mięso będzie jednak miało lekko różowawy kolor a i smak peklowniczy jest inny dla jednych lepszy dla drugich nie ma różnicy.Wybór należy do Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

zonzi, Zrób tak jak ci podpowiada Arek i będzie ok ,nie ma potrzeby trzymać drobiu tak długo w solance wszak to delikatne mięso ,jak zawsze w sprawach sól i peklosól i nie tylko decyzja będzie należała do Ciebie no i sam będziesz ponosił tego konsekwencje czyli jadł lub nie :wink: :lol: pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak Wy ,ale ja nie pekluję drobiu na sucho.Takie peklowanie wyciąga wodę z mięsa i wyrób jest wiórowaty.Pierś z indyka pekluję 8 dni w solance 8 -10% razem z mięsem na wędzonki z nastrzykiem 5% a kurczaki i udka do wędzenia 12h w solance 10% i też pierś i udka nastrzykuję.
Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 3 years later...

No to sobie poczytałem. Dobrze jest mieć do czego sięgnać. Nasza skarbnica wiedzy i platforma wymiany poglądów jest w tym wypadku niezawodna i bezkonkurencyjna.

Właśnie mnie moja Pani Dotor poprosiła o coś niewieprzowego. Padło na pierś z indyka. I to w/g Arkadiusza.

Zobaczym co wyńdzie.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie mnie moja Pani Dotor poprosiła o coś niewieprzowego. Padło na pierś z indyka. I to w/g Arkadiusza.

 

Zrób 8% -tową solankę, jeden nastrzyk 5 % wagi mięsa i sparz do 60º C w środku.Myślę , że ptasia grypa Cię nie dopadnie.  :D

Edited by arkadiusz
Link to comment
Share on other sites

  • 6 months later...

 

Właśnie mnie moja Pani Dotor poprosiła o coś niewieprzowego. Padło na pierś z indyka. I to w/g Arkadiusza.

 

Zrób 8% -tową solankę, jeden nastrzyk 5 % wagi mięsa i sparz do 60º C w środku.Myślę , że ptasia grypa Cię nie dopadnie.  :D

 

odświeżę ,bo dopiero teraz "wpadłem" na ten post

Patrząc na ilość postów kol arkadiusza myślę,że wkradł się chochlik -te 60 stopni to chyba za mało-ja drób parzę na 72-73

Link to comment
Share on other sites

 

 

Patrząc na ilość postów kol arkadiusza myślę,że wkradł się chochlik -te 60 stopni to chyba za mało-ja drób parzę na 72-73

 

To nie chochlik tylko kiedyś jak jeszcze o ptasiej grypie nic nie było wiadome  to do takiej temperatury parzono drób.Na skutek rozprzestrzenienia się tej choroby podniesiono temp. parzenia do 72º C, ale jeśli masz pewność, że mięso jest wolne od ptasiej grypy to parzenie do 60º C jest właściwe. Jest na tym forum parę osób, którzy tylko wędzą i w ogóle nie parzą.

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie wirus ginie w około 70 C, ale co z tego że sparzymy mięso do 72 C, jak wcześniej przy jego obróbce i kontakcie z nim możemy ulec zakażeniu?

Przy handlu ma to znaczenie, bo gotowy produkt jest wolny od wirusa, ale jeśli sami obrabiamy mięso to już jest .....po ptokach.... :)

Link to comment
Share on other sites

 

 

To nie chochlik tylko kiedyś jak jeszcze o ptasiej grypie nic nie było wiadome to do takiej temperatury parzono drób.Na skutek rozprzestrzenienia się tej choroby podniesiono temp. parzenia do 72º C, ale jeśli masz pewność, że mięso jest wolne od ptasiej grypy to parzenie do 60º C jest właściwe.

 

A może jednak te 72 stopnie to nie chodzi o ptasią grypę, tylko o inne, znacznie groźniejsze  gram-ujemne pałeczki........   :cool: 

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...