Jump to content

Karczek pieczony (duszony) przez ok. 8 godz.


Kazik55

Recommended Posts

Na najbliższe święte postanowiłem zapeklować karczek, schab i szynkę ze słoninką i podać ich obróbce cieplnej w piekarniku w temperaturze ok. 90 stopni ( jeszcze dokładnie nie wiem- liczę na Wasze podpowiedzi) ma to być coś podobnego do pieczenia w wolnowarze. Cel jaki chcę osiągnąć to rozpływające się mięsko , soczyste i to ma być coś super ( coś podobnego w smaku jak prosiak w Napoleonowie). Zaznaczam ,że jeszcze tego nigdy nie robiłem , a robię to z ciekawości i dlatego ,że mam dużo czasu. Robię to w piekarniku , gdyż nie chcę kupować jeszcze jednego więcej garnka ( wolnowar)

Wykonanie:

1.W sobotę 23 marca pekluję na mokro . W piątek 29 marca rano planuję dodać zioła i do piekarnika.

2. Piekę w rękawie lub w naczyniu żaroodpornym w piekarniku wygrzanym do 150 st.C a z chwilą włożenia mięsa obniżam temperaturę do 90 st.C.

3. Po 4 godzinach lub więcej zaczynam mierzyć temperaturę wewnątrz mięsa i piec aż do osiągnięcia temperatury ok. 65 st.C. wewnątrz.

Moje pytanie dotyczy temperatury w jakiej mam piec . Jeżeli obniżyć to do jakiej. Czas pieczenia chciałbym aby trwał do 10 godz. max.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja dziś piekę karczek właśnie na niskiej temp. 85* Mięso ma 3kg piecze się już 3h ale przewiduję ok 10 h Wiem że Kaziu już jest po robocie i że jego duszone mięsko wyszło bardzo dobre No ale może on sam się wypowie.

 

Planuję do tego mięska zrobić z pozostałej po pieczeniu cebuli zrobić sos cebulowy :grin:

 

może ktoś ma jakiś przepisik

Link to comment
Share on other sites

Ja dziś piekę karczek właśnie na niskiej temp. 85*

A ja właśnie po pożyczeniu od Tomka odpowiedniego gara też upiekłem wczoraj i karczek i boczek.Pytanie czy upiekłem.Moim zdaniem raczej udusiłem, ale to mało ważne.Wyszło w smaku jak pieczone i jest przepyszne.Mięciutkie, ale się nie rozpada i co najważniejsze soczyste.Piekłem 7h kawałki po ok. 2kg w tem 85C.Teraz piekę polędwicę bo garnek muszę dzisiaj oddać, ale zastanawiam się poważnie nad kupnem tego urządzenia.

Link to comment
Share on other sites

No nareszcie koniec 8,5h :grin: miałem czekać ze smakowaniem do jutra ale nie dało się :wink: :grin:

 

Pod koniec karkówka wyjęta z naczynia przełożona na blaszkę i po 5 min z obu stron w 200* termoobieg. Cebulę i sos z karkówki na palnik gazowy i pod przykryciem duszona ok 25 min następnie blender doprawianie pieprzem i łyżka masła i troszkę śmietanki....sosik cebulowy palce lizać POLECAM.

 

Link to comment
Share on other sites

Skoro już smakowałeś, czy mógłbyś porównać teraz sztukę mięsa pieczoną w ten sposób, a w sposób tradycyjny, czyli powiedzmy 180-200 stopni przez 2 godziny... Jakie są różnice? Warto tak długo obrabiać termicznie sztukę mięsa?
Link to comment
Share on other sites

Pulek,

tak upieczona karkówka jest bardzo soczysta a przy tym mięciutka rozpływa się w ustach i jest bardzo aromatyczna.Nie kruszy się i kroi jak dobrze wyrobiona plastelina.Smakuje naprawdę inaczej dużo lepiej niż taka jak napisałeś.Dodam jeszcze że karkówka była nastrzyknięta solanką (nie peklosolą) i leżała przez noc w zalewie następnie osuszona i natarta ziołami i czosnkiem i znowu przez noc w lodówce, dopiero później do piekarnika

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...