Jump to content

Joszka, albo inaczej


Todek

Recommended Posts

Dzisiaj rozmawiałem z kolegą, który jakoś tak wspomniał o pewnej potrawie którą robiła kiedyś jego nieżyjąca już mama. On tą potrawę, a właściwie coś w rodzaju popitki, nazywał "joszka".

Miało to być to robione z wody po gotowaniu ziemniaków, drobno pokrojonej cebuli, odrobiny oleju i przypraw /pieprz i sól/.

Ciekawi mnie czy ktosż bo czymś takim słyszał.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy o to chodziło

 

 

Gdy gotujemy ziemniaki ok. połowa witamin w nich zawarta rozpuszcza się w wodzie. Polecem wykorzystać wodę z gotowania ziemniaków do zrobienia rosołku u mnie zwie się to "barszczem z suchej miotły". Wystarczy skroić do miseczki cebulę, dodać ziele angielskie, liść laurowy, pieprz ziołowy i czarny oraz sól jeżeli woda po ziemniakach nie jest zbyt słona. Zamiast wylać gorącą wodę do zlewu, zalejmy nią uprzednio przygotowaną mieszankę. Będzie prosto, szybko i zdrowo!

 

Można pić jako sam ''rosół'' lub z ziemniakami

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...