Jump to content

Sądny dzień.


miro

Recommended Posts

Mieliście kiedyś taki sądny dzień jak ja dzisiaj ?

 

Nie będę się rozpisywał w szczegółach, bo mi się nawet nie chce. :devil:

Od samego rana same złe zdarzenia.

Rano rozbiłem maselniczkę, szkło z maselniczki rozprysło się tak że masło, konserwa słoikowa, chleb poszły do kosza.

Potem tak się walnąłem w okap, że do teraz mnie boli.

Potem zonk bo przegapiłem OC i badanie techniczne w samochodzie i teraz pewnie będę musiał zapłacić ponad 640 zł kary !

Jadąc z synem do szkoły gościu wymusił pierwszeństwo i mało wypadku nie miałem.

Jadę do roboty i synek na rowerze prosto pod koła z chodnika mi się wpakował.

Już kurna tak uważałem, że ledwo co do roboty dojechałem.

Później jadę na przegląd i co i nie zabrałem z domu papierów od gazu :devil:

W robocie mało wózkiem widłowym nie zrobiłem przewrotki, ciągle coś mi spadało, klucze się zgubiły, normalnie sądny dzień !

Po pracy niby już luzik, a tu naraz jak komórka działała to padła i mam teraz cegłę nie telefon.

Chciałem ją flashować, nie działa serwer, żaden program nie chce się włączyć.

 

To tak się wk... że kupiłem sobie browara żeby się kurna rozluźnić i naszkrobałem tego posta bo ręce mi opadają.

 

Normalnie sądny dzień !

Link to comment
Share on other sites

Weź Ty się miro połóz lepiej spać bo do północy jeszcze trochę zostało a jak Ty tak dzionek zaczynasz to co to będzie na koniec? Czasem są takie dni o których się filozofom nawet stoickim nie śniło.... Mam nadzieję że ubezpieczony jesteś od powodzi, pożaru czy innej komety :cool:
Link to comment
Share on other sites

Potem zonk bo przegapiłem OC i badanie techniczne w samochodzie i teraz pewnie będę musiał zapłacić ponad 640 zł kary !

Nie wiem w jakiej firmie masz ubezpieczony pojazd ale Twój ubezpieczyciel ma obowiązek przypomnieć listownie o upływającym terminie polisy, nie dostałeś takiego listu :question:

 

Co do reszty to nie wypowiadam się ale współczuję, posłuchaj żony i siedź na czterech literach, tylko uważaj żeby prąd z kompa Ci krzywdy nie zrobił :tongue: :grin:

Link to comment
Share on other sites

Mirek..To jeszcze nic..!

 

Kilka lat temu...

Tata pożyczył mi Navi, przyzsawka została w aucie. Następnego dnia powybijane szyby w samochodze, kilka godzin puźniej przebite opony za to że w aucie zostawilem tylko przyzsawke.. Wieczorem przyszla moja LP z dzecmi.. (żyjemy/żylismy osobno).. Położyłwm dzieci spać, zrobiłem Justynie wode do wanny (świeczki, olejki) za jakieś 45 min. krzyk.. "Grzegorz, pomóż mi, ja się nie mogę ruszać.." Pogotowie i szpital.. Diagnoza: Kompletny paraliż od piersi w dół.. Idę do mojego mieszkania gdzie dzieci śpią na piechote ze 6 km.,Tyle co wszedłem, telefon od brata....Brachol, gdzie byłeś ale przyleć do rodziców zaraz,," Tata był reaniumowany przez 45 minut"..Patrzylem w szprace drzw i Tatko wygladal tak, jakbysmy grali w Pokera albo szachy.. Nie pożegnalem sie z nim i LP w klinice nic też nie mowilem choć to byli najlepsi przyjaciele..

Nie mowilem przez 6 miesiecy.. Teraz mam nagrode..

:mellow:

Link to comment
Share on other sites

Mieliście kiedyś taki sądny dzień jak ja dzisiaj ?

 

Nie będę się rozpisywał w szczegółach, bo mi się nawet nie chce. :devil:

Od samego rana same złe zdarzenia.

Rano rozbiłem maselniczkę, szkło z maselniczki rozprysło się tak że masło, konserwa słoikowa, chleb poszły do kosza.

Potem tak się walnąłem w okap, że do teraz mnie boli.

Potem zonk bo przegapiłem OC i badanie techniczne w samochodzie i teraz pewnie będę musiał zapłacić ponad 640 zł kary !

Jadąc z synem do szkoły gościu wymusił pierwszeństwo i mało wypadku nie miałem.

Jadę do roboty i synek na rowerze prosto pod koła z chodnika mi się wpakował.

Już kurna tak uważałem, że ledwo co do roboty dojechałem.

Później jadę na przegląd i co i nie zabrałem z domu papierów od gazu :devil:

W robocie mało wózkiem widłowym nie zrobiłem przewrotki, ciągle coś mi spadało, klucze się zgubiły, normalnie sądny dzień !

Po pracy niby już luzik, a tu naraz jak komórka działała to padła i mam teraz cegłę nie telefon.

Chciałem ją flashować, nie działa serwer, żaden program nie chce się włączyć.

 

To tak się wk... że kupiłem sobie browara żeby się kurna rozluźnić i naszkrobałem tego posta bo ręce mi opadają.

 

Normalnie sądny dzień !

Dobra wymówka aby się napić browara ;) :lol: :lol: :lol:
Link to comment
Share on other sites

Tak nie raz bywa Miro, współczuję! Wiedz, że inni mają gorzej! jak na przykład ten:

 

"Rąboł hajer klocek, rąboł go pod ścianą,

I przy tym rąbaniu, ciulnął się w kolano.

Że go zaskoczyło to nagłe zdarzenie,

Na wcześniejszy wyjazd dostoł pozwolenie.

Poszoł se przekopem, jak mamlas po szynach,

A tu na zakręcie...dup w niego maszyna.

Kiej by się obejrzoł za siebie do zadku,

To by był uniknął przykrego wypadku.

Stanął...i nadepnął na kulok arżnięty,

I gwuźdź zarościały wlozł mu aż do pięty.

Musioł borok siednąć na okorków kupie,

Zaroz poczuł drzazga w swojej chudej dupie.

Górnik aże skoczył, hełm mu ślecioł z głowy,

I ciulnął tą głową w ring od obudowy.

Buła mu wylazła na pośrodku glacy,

Stracił równowaga i ciulnął jak cacy.

Jak leciał na plecy, chycił za kolejka,

Palec mu przycisła jakaś, k..wa belka.

Chycił za betonik, kiery wisioł z kraja,

Betonik wylecioł i dostoł nim w jaja.

Druty co sterczały, wlozły mu do miecha,

Trza mieć, k..wa noga, pieruńskiego pecha.

Jeszcze zdążył chycić jakoś deska z tyłu,

Półka go przygniotła i ćwierć tony pyłu.

Godają wypadki nie chodzą parami,

Jak to jest naprowda, słyszeliście sami.

Tak jest niebezpieczno robota górnika,"

 

 

Trzymaj się! :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...