Jump to content

Co myslicie o mojej wedzarni?


Recommended Posts

Witam serdecznie

Jestem mniej niz poczatkujaca w robieniu wedlin.Do tej pory bylam zauroczona moim wedzeniem. Probowalam roznych rzeczy jak wedzic ,jak robic wedliny. Wszystko bez zadnych podstaw i teorii.Wszystko zmienilo sie jak zaczelam was czytac. Okazalo sie ze wszystko robie zle. Wedliny za slone, zakopcone itd,itp i jeszcze niezdrowe o zgrozo.

 

Obecnie duzo czytam waszych rad i sie ucze. Mam zamiar budowac wedzarnie na wiosne. Drewniana z otwieranym dachem, raczej bez komina ale z przewodem dymnym. Problem jest taki ze stalam sie posiadaczka metalowej wedzarni ktora widzicie na zdjeciach.

 

Jak myslicie czy ta wedzarnie moge w jakis sposob uzyc do budowy nowej drewnianej?  Czy tez raczej dac sobie spokoj? A moze ja rozkrecic i tylko zabudowac drewnem?

Licze bardzo na wasze rady.

Ach bym zapomniala

Palenisko ma wymiary dl. 53cm szerokosc 42 cm, wysokosc 30 cm z pokrywka 50 cm

Komora wedzarnicza szerokosc 44cm, glebokosc 44  cm, wusokosc 92 cm kominek 9cm,

Pozdrawiam

Maya

post-42250-0-41377600-1381797613.jpg

post-42250-0-86341700-1381797629.jpg

post-42250-0-22293100-1381797651.jpg

post-42250-0-56622800-1381797668.jpg

post-42250-0-62809800-1381797678.jpg

post-42250-0-17745700-1381797695.jpg

post-42250-0-64257800-1381797709.jpg

post-42250-0-15812400-1381797731.jpg

post-42250-0-54601800-1381797754.jpg

post-42250-0-20405200-1381797772.jpg

post-42250-0-71198900-1381797789.jpg

post-42250-0-66505100-1381797809.jpg

post-42250-0-38718800-1381797832.jpg

post-42250-0-06605300-1381797852.jpg

Link to comment
Share on other sites

 

 

Jak myslicie czy ta wedzarnie moge w jakis sposob uzyc do budowy nowej drewnianej? Czy tez raczej dac sobie spokoj? A moze ja rozkrecic i tylko zabudowac drewnem?
komora jest niezbyt duża... trudno powiedzieć na jak długo Ci wystarczy taka pojemność...

sama konstrukcja może być nadal wykorzystywana nawet z obecnym paleniskiem - pod warunkiem wywalenia tego rusztu....to on powoduje że pali się tam jak w piecu. Dodatkowe ocieplenie na komorę (tu raczej jakaś warstwa wełny) oraz powiększenie wylotu (kominka)

tak zmodyfikowaną, przy umiejętnym paleniu można wykorzystywać do "mniejszych wsadów" obok tej właściwej dużej, drewnianej ;)

 

Można jej również odciąć palenisko, zrobić nowe np z cegieł czy bloczków i na nim postawić ocieplając z zewnątrz deską czy wełną...

 

Można również ocieplić ją z zewnątrz (nawet nie trzeba odcinać paleniska a wykorzystać go jako schowek) i dodać generator dymu i grzałki - wtedy będzie uniwersalna komora do zimnego i ciepłego wędzenia o zwiększonej wygodzie stosowania

 

to wszystko oczywiście są propozycje wykorzystania tego co jest, nie wykluczając oczywiście budowy tej właściwej, większej wędzarni

Link to comment
Share on other sites

@osid, dobrze mówisz ale w zbyt małej wędzarni pakujesz ścisło i potem są problemy... tu nie wiemy jakie są "plany produkcyjne" ale zawsze jest tak że mówimy "a starczy tak bo co ja tam robię..." no a potem się okazuje że jak znajomi i rodzina "łapę" na święta wyciągną to trzeba trzy razy wędzić... ;)

 

 

 

Ociepl wełną i deskami, zamontuj grzałkę i dymogenerator i będziesz zadowolona
wełna i deski razem to może przesada..... ;) ale jedno z nich by się przydało...

natomiast być może koleżanka swoje wyroby chciałaby mieć "takie naprawdę tradycyjne" co często utożsamiane jest z paleniem szczapami w palenisku...

tu musimy pozostawić wybór i jedynie możemy wspomóc odpowiedziami

Link to comment
Share on other sites

@osid, dobrze mówisz ale w zbyt małej wędzarni pakujesz ścisło i potem są problemy... tu nie wiemy jakie są "plany produkcyjne" ale zawsze jest tak że mówimy "a starczy tak bo co ja tam robię..." no a potem się okazuje że jak znajomi i rodzina "łapę" na święta wyciągną to trzeba trzy razy wędzić...

z tymi świętami to masz akurat rację :) ale są raz... no może dwa razy do roku to można się przemęczyć i uwędzić na dwie tury, zresztą to żaden problem jak ma się DG, do czego i ja koleżankę namawiam, bo dosłownie "wędzi się samo", ja ostatnio odpaliłem DG i pojechałem z synkiem do kina, a wędlinki same się wędziły, parzenie moim zdaniem wymaga dużo więcej czasu i uwagi, a do skrzyni staram się nie pchać więcej niż 80% choć różnie to bywa, jak zostaną 2 kawałki to dylemat, wkładać czy nie ;) a zanim wymyśliłem sobie wędzarnię o takich wymiarach, operowałem klasyczną beczką z kanałem, stąd wiedziałem mniej więcej ile robię i jaka skrzynia mi wystarczy.

Edited by osid
Link to comment
Share on other sites

Dziekuje bardzo za wasze rady.

Jednym slowem ta wedzarnia nie jest taka straszna. Balam sie ze wszyscy zgodbie stwierdza ze na zlom z nia.

 

Arbatek faktycznie pali sie w niej jak w piecu. Nie pomyslalam ze to przez ruszt. Bedzie wywalony.

Mam zamiar wedzic tylko dla rodziny ale chyba macie racje ze komora jest za mala. Nie wedze czesto ale duzo. Brak czasu.

 

Wczoraj wedzilam juz tak bardziej z waszymi radami ktore wyczytalam.Oczywiscie nie wszystko robilam tak jak potrzeba.

Zrobilam zdjecia i jak tylko przebrne jak je zmniejszyc to je przylacze.

Wczesniejsze zdjecia maz mi dolaczyl

 

Tak musze komore ocieplic bo mieso mi sie poci. Teraz to wiem. Wczesniej jak wedzilam to sie zastanawialam dlaczego ono robi sie takie mokre,

Wczoraj wedzilam z otwartymi drzwiami i nie wywalilam tej miski na dole ktora uwazalam wczesniej za niepotrzebna.

Wyglada mi na to ze ono rozprowadza dym po bokach.

 

Grzalka i dymogenerator to chyba mnie przerasta :( 

Wole zostac przy paleniu szczapami. Drzewa tutaj nam nie brakuje :)

 

Link to comment
Share on other sites

Jak myslicie czy ta wedzarnie moge w jakis sposob uzyc do budowy nowej drewnianej? Czy tez raczej dac sobie spokoj? A moze ja rozkrecic i tylko zabudowac drewnem?

 

Mucho daj sobie spokój....

Frajdę będziecie mieli jak sobie zrobicie "od nowości".....

Szkoda czasu

Pokombinuj na tym co masz tym bardziej, że zbyt często nie wędzisz.....

Na moją głowę....

- wywal ruszt paleniskowy zgodnie ze wskazówkami

- wywal te ruszta w komorze załóż kije z hakam- wysoko

- pal krótkimi drewkami- max 10 x 3 x3 cm "blisko" drzwiczek

- reguluj dopływ powietrza szyberkiem w drzwiczkach paleniska- doświadczalsko

- sprawdzaj temperaturę w komorze (45-55*C)

- rób po mniej ale starannie :)

- przemyśl jaką wędzarynkę zbudujesz na wiosnę....

Wsiąkasz :)

Edited by ziezielony
Link to comment
Share on other sites

Abratek czy ty jestes jasnowidzem? :)

Najpierw wiesz ze pali mi sie jak w piecu a teraz te slabe osuszenie wedlin. Oczywiscie ze zle osuszalam zeby nie powiedziec wcale. :facepalm:

Te ostatnie suszyly sie jak trzeba i sie nie pocily ale tez zmienilam palenie. Dobry zar i dwie szczapy do dymienia.

Nie dotykaly do siebie jak gdzies tam wyczytalam.

No trudno zabijcie mnie ale sie przyznam bo i tak jak te zdjecia wstawie to wyjdzie szydlo z worka.

 

Ziezielony nie moge wywalic ruszta z komory i zalozyc kije z hakami boooo jeszcze nie umiem wiazac wedlin :blush:  :blush:  :blush: ale sie naucze.

Jesli chodzi o nowa wedzarnie to juz wkrotce wstawie plany co tam wykombinowalam moze pomozecie aby to mialo jakis sens.

 

Wiem ze juz bedzie problem bo nie moge ani paleniska, ani przewodu dymnego zakopac bo ten teren wczesna wiosna jest zalany woda.

Nie gleboko ale przez kilka tygodni jest tam bardzo mokro i nie mam innego miejsca gdze postawic nowa wedzarnie.

No chyba ze powiecie ze to nie ma absolutnie sensu tam ja budowac wtedy zaczynam wojne w domu aby wywalczyc kawalek ziemi dla siebie :D

Link to comment
Share on other sites

Wiem ze juz bedzie problem bo nie moge ani paleniska, ani przewodu dymnego zakopac bo ten teren wczesna wiosna jest zalany woda.

skoro mamy Ci doradzić to problemu nie będzie bo nic zakopywać nie będziesz :clap: (no... poza fundamentem)

jedyną niedogodnością w tej sytuacji może być konieczność dorobienia sobie "schodków ruchomych" lub jakiegoś podestu :)

 

chyba że będziesz mogła wyciągnąć również wyżej kawałek "placyku" przed wędzarnią

Edited by abratek
Link to comment
Share on other sites

 

 

ak myslicie czy ta wedzarnie moge w jakis sposob uzyc do budowy nowej drewnianej? Czy tez raczej dac sobie spokoj? A moze ja rozkrecic i tylko zabudowac drewnem?

 

Wędzarnia metalowa często się przydaje, wystarczy wyrzucić tę miskę, a pod rusztami zgromadzić dużo popiołu, by ograniczyć spalanie, wtedy super się wędzi zimnym dymem. Przed wędzeniem koniecznie porządnie rozgrzać, a wtedy działa bezproblemowo. Sam czasem używam smokera   https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/2657-produkty-firmy-smoker-oraz-dane-techniczne/page-4?hl=smoker , jest w pewnych sytuacjach niezastąpiony. :cool:

Link to comment
Share on other sites

Mucho , nie masz czego sie wstydzic , fotki nie ostre , ale kolor ok ,jak jeszcze razz na spokojnie przeczytasz pposty , które napisali poprzednicy to na poczatek wystarczy  a reszte zrobi doświadzenie i robienie wg, przepisów polecam te z forum , DG to nie traszna rzecz  od tego urzadzenia tez dojdziesz .Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Dziekuje bardzo :) :)

Chwilowo moje wedliny zostana na tym poziomie bo cala moja koncentracja jest obecnie na zaplanowaniu wedzarni.

Chyba to nienormalne ale ide spac mysle o wedzarni, budze sie z mysla o wedzarni, widze jakas rure i zastanawiam sie czy taki przewod dymny moze byc.

Wczoraj w pracy, pracowalam ciezko ale rysujac projekt czego? Oczywiscie wedzarni :mad:

 

 

"ładuj" wędzonki do siatek zanim nie nauczysz się wiązać :D
skoro mogą wędzonki leżeć na kratkach to i mogą wisieć na hakach ;)

@mucho, to nie jakaś wielka sztuka żeby się nie nauczyć wiązania - czasem wystarczy dwa trzy razy "opleść" i już.... :thumbsup:

 

Siatki pewnie mozna gdzies kupic ale jeszcze nie wiem gdzie.

Owszem masz racje Abratek moglam je zawiesic na hakach i nastepne juz beda wisialy.

Wlasnie robie haki z wieszakow metalowych na ubrania.

Pozniej beda lepsze z czegos innego.

Link to comment
Share on other sites

Witam ponownie

Oto plan mojej nowej wiosennej wedzarni. Zaczynam od wymiarow bo chyba to jest najwazniejsze.

Jak myslicie czy tak bedzie dobrze?

Bede wdzieczna za wszelkie rady gdyz sama too..... :(

Palenisko

 

* otwierane z gory i drzwiczki z boku

* szerokosc, wysokosc i glebokosc  70 cm

 

Kanal dymny

 

* srednica 15 cm

* dlugosc   150 cm

* uskok       10 cm to chyba da 6% nachylenia

* ocieplenie, izolacja ????

 

Komora

* wysokosc 122cm

* szerokosc 77 cm

*glebokosc 77 cm

 

* podloga wysypana piaskiem czy wystarczy tez jako ocieplenie?

* kanal dymny wystaje troche nad podloge

* deflektor mam stalowy kwadrat  bok 30 cm nie wiem czy wielkosc dobra

* dach otwierany

* zasuwane listwy z otworami na kazdej scianie pod dachem, wielkosc jeszcze nie wiem

* komora bedzie miala podwojna scianke w odleglosci 10 cm gdzie moge cos wsadzic aby ocieplic. Dopiero ta scianka zewnetrzna bedzie dekoracyjna ale to na koniec.

 

Dodalam tez zdjecie mojego kanalu dymnego. Mam cos takiego. Lezy to na zewnatrz juz drugi rok i nie ma zamiaru rdzewiec. Czy aby napewno nadaje sie na kanal dymny?

 

Skoro Abratek napisales ze nie musze tego wszystkiego zakopywac to wkleilam zdjecie takiego bloku cementowego u nas wszystko co drewniane na nich sie stawia po uprzednim utwardzeniu terenu. Co o tym myslisz?

Tak mam zbudowana drewutnie i z ciezkim dachem altanke. Wszystko dobrze stoi.

Moze bede mogla na tym postawic cala komore i nie budowac fundamentow? :hmm:

 

Licze na wasza pomoc.

 

Przez zime zgromadze potrzebne materialy i wiosna do dziela.

Dodam jeszcze ze bede miala fachowa pomoc kolegi z pracy wiec nie jestem sama :) :) :)

 

 

 

 

 

 

post-42250-0-77232600-1381944018_thumb.jpg

post-42250-0-84622000-1381944033_thumb.jpg

post-42250-0-69132700-1381944281_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Widzisz to ja abratka nie zrozumialam.

Pewnie to ze pisal ze nic nie trzeba bedzie zakopywac znaczylo bezposrednie palenisko ?

Wiem ze jeszcze nic nie wiem :):D  strasznie filozowisznie to wyszlo :D  ale prawde mowiac to sie boje bezposredniego paleniska ze nie utrzymam temperatury i ta cala moja konstrukcje lacznie z wedzonkami puszcze z dymem.

Przeciez ona bedzie drewniana a ognisko pod nia.

To juz wiem ze w palenisku ma nie byc ognia ale..... jest jakies ale

Pewnie to brzmi glupio ale pisze prawde bo zeby ktos mi mogl pomoc musi wiedziec co mysle.

To tak jak u lekarza jesli ukryjemy prawde to po co do niego idziemy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...