Jump to content

Wędzarnia Radeckiego


Recommended Posts

Chciałem się najpierw przywitać, bo jest to mój chyba pierwszy wpis na forum, mimo że obserwatorem jestem od prawie 2 lat.

Wędzarnie wg mojego projektu wybudował mi kolega (oczywiście nie za darmo, koledzy teraz też biorą :) ) Powstała ponad rok temu i do dziś mi dobrze służy.

Budowla jest dość okazała. Oprócz samej komory wędzarniczej jest też miejsce do podgrzania wody, potrzebnej do parzenia wyrobów.

Początkowo miałem taki zamiar, że zanim np. mięso się uwędzi, parzyłem szybciej uwędzone już kiełbasy.

Z czasem odszedłem od parzenia. Wędlin nie parzę, ograniczam się tylko do wędzenia.

Sama komora wędzarnicza jest bryłą o wym. mniej więcej 1 metra, do tego dochodzi kanał dymny z paleniskiem - całość ma chyba około 2,5 m długości.

Obecnie wygląda trochę inaczej (na razie zdj. nie posiadam).

Otóż w tym miejscu na zdjęciu, gdzie widoczny jest mały lufcik do odprowadzania dymu,

bo wędzarnia komina nie posiada, wstawiłem drugie drzwi. Z racji, że w środku jest mniej więcej około 1 m przestrzeni, okazało się w praktyce, że strasznie niewygodnie

dokonuje się przemieszczania porcji bardziej uwędzonych w inne miejsca, szczególnie gdy wędzarnia była dość mocno upakowana.

A że jestem raczej niewysokiego wzrostu,musiałbym chyba wejść tam prawie do środka, żeby dosięgnąć najbardziej oddalonych wędlin.

Teraz gdy są 2 pary dzrzwi, jest dużo, dużo wygodniej.

Do samej wędzarni nie mam zastrzeżen, oprócz może tego, że pomimo dość szerokiego kanału dymnego, średnicy około 20 cm, są w wędzarni miejsca gdzie temperatura

nie zawsze jest odpowiednia. Np. kiedy przy tym lufciku jest temp. 70 C, to przy drugich drzwiach, po przciwległej stronie jest 20 stopni niżej, stąd częste zamiany

miejsc wędzonek.

Na koniec jeszcze powiem, że wędzarnia wybudowana jest na ogródku działkowym, z dala od domu, z czym wiążą się pewne ograniczenia.

Jeżeli będą jakieś pytania, chętnie odpowiem.

 

p.s.

Na ostatnim zdjęciu, jest pierwsza w życiu zrobiona kiełbasa i pierwszy wyrób uwędzony w tej wędzarni.

post-49216-0-84486500-1383767549_thumb.jpg

post-49216-0-32539100-1383767574_thumb.jpg

post-49216-0-57030300-1383767583_thumb.jpg

post-49216-0-93984900-1383767593_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

i z tym miejscem do grzania wody na parzenie wyrobów ,super sprawa , można też kotlecika zrobić i "książkę" w poczekalni przeczytać :)

'-

'

Żeby zagrzać taki gar wody to trzeba palić jak w lokomotywie, ale czy takie palenie da nam temperaturę i dym odpowiednie do wędzenia ? Raczej nie. 

Link to comment
Share on other sites

To fakt, żeby temperatura wody w garnku była odpowiednia do parzenia, to musiałem dolewać wrzątku zagotowanego w czajniku.

Teraz, żeby wykorzystać tę temperaturę z pieca, żeby nie uchodziła na próżno,

grzeję w garnku wodę na mycie tego całego sprzętu (nadziewarki, maszynka do mielnia). Nic się nie marnuje.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Później był jeszcze pomysł taki, żeby zdejmować całą tą płytę z fajerkami, na której stoi garnek i zakładać kratkę do grillowania. Opalanie z dołu byłoby drewnem.

Jednak nie wypróbowałem tej metody, gdyż ostatnio coraz rzadziej się na działce griluje, częściej na niej coś robię i wędzę niż odpoczywam (chociaż praca fizyczna na działce jest też soistego rodzaju relaksem).

Następnym razem, jak odszukam to wkleję parę zdjęć z samego przebiegu budowy, bo takie też z myślą o tym forum, w trakcie budowy wędzarni robiłem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...