Jump to content

Pierwsze wędzenie i chyba coś jest nie tak?


Marcin_

Recommended Posts

Witam Szanownych Zadymiarzy 

 

Po moim zdaniem wnikliwym czytaniu forum postanowilem dziś po raz pierwszy coś uwędzić wybór padł na boczek według przepisu ChefPaul. W przepisie jest napisane że należy wędzić gorącym dymem ok. 60st. C przez około 1,5 godziny nastenie obniżamy temperature do około 40 stopni i wedzimy jeszcze jakies 4 godziny. Zrobiłem dokładnie jak w przepisie a jednak po wyjęciu z wędzarni mięso jest zupełnie surowe nie wiem gdzie popełniłem błąd ? Bardzo proszę o podpowiedź co w takim przypadku mogę zrobić.

Wędziłem w wędzarni Bradley Digital 4 półki dymem olchowym,

 

Serdecznie dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam 

Marcin_

Link to comment
Share on other sites

W przepisie jest napisane że należy wędzić gorącym dymem ok. 60st. C przez około 1,5

bo za krótki czas  i za mała temperatura aby zdenaturować białko.... - podejrzewam  że mięso miałeś zimne a i osuszanie pewnie pominięte....

teraz możesz sparzyć ten boczek albo... "upiec" go w wędzarni czy nawet piekarniku (w temp ok 85 st.C.) do osiągnięcia temperatury w najgrubszym miejscu ok 70 stopni

 

ps

z drugiej strony czynności powinny być odwrotne - wędzenie pozwoliłoby na rozgrzanie mięsa a potem podwyższenie temperatury powoduje łatwiejszą denaturację

niemniej 60 stopni to jednak za mało

być może w przepisie chodziło o boczek tylko wędzony  "surowy"

Edited by abratek
Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. 

Muszę powiedzieć że zadnego kroku nie pominąłem osuszałem 12 godzin w temp 5st. C później godzinę w temp. 20st. C.

Skorzystam z twojej rady i upiekę go w piekarniku. 

Pierwsze wędzenie i problemy ale nie zniechęcam się. Staram się najpierw czytać potem robić ale wiem że jeszcze długa droga przede mną.

 

Pozdrawiam 

Marcin_

Link to comment
Share on other sites

eraz możesz sparzyć ten boczek albo... "upiec" go w wędzarni czy nawet piekarniku (w temp ok 85 st.C.) do osiągnięcia temperatury w najgrubszym miejscu ok 70 stopni

 

Proponował bym podnieść temperaturę tą w najgrubszym miejscu , środku do 74 stopni. :)  

Edited by arkadiusz
Link to comment
Share on other sites

 

 

osuszałem 12 godzin w temp 5st. C później godzinę w temp. 20st. C.
to nie jest osuszanie tylko ociekanie

- osuszaniem nazywamy proces gdy wieszamy mięso do nagrzanej (ok 60stopni) wędzarni i bez dymu mięsko się nagrzewa i osusza z wilgoci ..gdy powierzchnia jest już sucha w dotyku dajemy dym....

 

jeśli chcesz mieć tylko wędzone a nie parzone  to musisz podnieść temperaturę do ok85Stopni  pod koniec procesu... - na ile? to już zależy od wielkości wędzonki

 

Proponował bym podnieść temperaturę tą w najgrubszym miejscu , środku do 74 stopni.
jak zwykle :tongue: ... przy 70 też będzie miekki.... i baleron też :devil:
Link to comment
Share on other sites

Witam, 

Żeby nie zakładać nowego tematu doposze w tym. 

Chciałem wam przedstawić moje wczorajsze wędzonki. Skorzystałem z waszej porady i upiekłem boczek w piekarniku do uzyskania w najgrubszym miejscu 70 st. C. A oto co z tego wyszło:

 

post-60159-0-04928200-1384789603_thumb.jpg

post-60159-0-82971500-1384789699_thumb.jpg

 

I jeszcze rolada "ala" lazdijajska wszystko zgodnie z przepisem tylko po założeniu siatki wędliniarskiej rolada zmikeniła kształt pewnie dlatego że w golonce było więcej kości niż mięsa:

post-60159-0-00389900-1384789802_thumb.jpg

 

Kostruktywna krytyka mile widziana.

 

Pozdrawiam

Marcin_ 

Link to comment
Share on other sites

A jeszcze lepiej, gdy masz dobry "popychacz". :D

Bez tego nie ma degustacji  :)

 

 

wędziłeś już może dorsza?

wszak w Norwegi ich dostatek, a mięsko zacne

 

Jeszcze nie musze najpierw się jeszcze podszkolić zbyt mało wiedzy o wędzeniu posiadam jak narazie ale i na to przyjdzie czas. Napewno zdam relację na forum.  :)

Link to comment
Share on other sites

to nie jest osuszanie tylko ociekanie - osuszaniem nazywamy proces gdy wieszamy mięso do nagrzanej (ok 60stopni) wędzarni i bez dymu mięsko się nagrzewa i osusza z wilgoci ..gdy powierzchnia jest już sucha w dotyku dajemy dym....

 

Abratku, w tym przepisie z którego korzystał Marcin nie ma mowy o ociekaniu, ten boczek pekluje się na sucho. Nie ma co tam ociekać. http://www.wedlinydomowe.pl/wedzonki/boczki/350-boczek-wedzony-z-pieprzem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...