świadziu Posted December 29, 2013 Report Share Posted December 29, 2013 Czy ktoś ma namiar na sprawdzoną firmę, która w Krakowie ostrzy noże i sitka do maszynek ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek. Posted December 29, 2013 Report Share Posted December 29, 2013 Czy ktoś ma namiar na sprawdzoną firmę, która w Krakowie ostrzy noże i sitka do maszynek ? Grzesiu, w Krakowie to nie wiem, ale tu: http://www.sitka.com.pl/ to wiem, że kilka osób z forum ostrzyło i ceny są bardzo przyjazne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chudziak Posted December 29, 2013 Report Share Posted December 29, 2013 Radku te namiary co podałeś to do firmy która produkuje sitka ( nota bene jakieś 15 km ode mnie) - nie wiem nic by ostrzyli nawet nie chcieli wyciąć nam drugiego wgłębienia gdy byliśmy tam dokupić sitka do maszynki Hendi bo nie mają czasu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek. Posted December 29, 2013 Report Share Posted December 29, 2013 Radku te namiary co podałeś to do firmy która produkuje sitka ( nota bene jakieś 15 km ode mnie) - nie wiem nic by ostrzyli nawet nie chcieli wyciąć nam drugiego wgłębienia gdy byliśmy tam dokupić sitka do maszynki Hendi bo nie mają czasu Olga, może tak być, bo rzeczywiście w ofercie już chyba nie ma ostrzenia, a na bank było... Pamiętam, że porównywałem ceny. Wychodziło mi, że tu gdzie oddawałem do naostrzenia, to zerżnęli ze mnie nieźle . Teraz ostrzę w Nowym Targu i jest . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiesiorek Posted December 29, 2013 Report Share Posted December 29, 2013 (edited) Zadzwoń jutro do mnie może cos poradzimy w tym temacie601435054 Edited December 29, 2013 by wiesiorek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wujaszek Tom Posted December 29, 2013 Report Share Posted December 29, 2013 Grześ ,punkty dorabiania kluczy rozszerzają ofertę o ostrzenie noży i sitek.U mnie dali radę z 32.Pozdrawiam CiebiePs. Rydzę Chilli ok , trochę zdradzieckie , bo nic się nie czuje jak się czyta !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sverige2 Posted December 30, 2013 Report Share Posted December 30, 2013 Po takim pouczającym doświadczeniu w punkcie dorabiania kluczy w Ciechocinku, gdzie facet dumny ze swego sprzętu głosi wszędzie gdzie się da, że sitka i nożyki do maszynek ostrzy na profesjonalnej ostrzałce, nie pozostało mi nic innego jak po ttym zabiegu zanieść sitka do naprawy, na tzw. "fuchę" w Przedsiębiorstwie Uzdrowiskowym Ciechocinek S.A. gdzie faceci mają magnesówkę i mają pojęcie na czym ostrzenie nożyka i sitka do maszynki polega. Tam też przerabiali mi sitka z nr.8 na 7 kę. bo taką maszynkę też posiadam w swym paru maszynowym. Tak więc jak najdalej od szlifierzy naprawiaczy w punktach dorabiania kluczy. Wytrchy na peno potrafią dorobić, lecz nie wiele poza tym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JaGra Posted December 30, 2013 Report Share Posted December 30, 2013 Z tego co się ostatnio dowiedziałem, to ostrzenie się nie opłaca , bo nowy komplet np. do Zelmera jest prawie w takiej samej cenie jak ostrzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sverige2 Posted December 30, 2013 Report Share Posted December 30, 2013 No nie wiem, ja za cztery sitka i cztery nożyki w Ciechocinku, tam gdzie pisałem na magnesówce, płacę razem 10 zł. za wszystko. Czyli wypada 2,50 zł za jeden naostrzony komplet. A ten artysta w punkcie dorabiania kluczy, liczy sobie 7 zł. za zepsucie jednego kompletu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darbarian Posted December 30, 2013 Report Share Posted December 30, 2013 Ja osobiście polecam warsztaty które posiadają szlifierki magnesowe tak jak sverige2. Tanio, porządnie i najlepiej jak szlifierz jest starszej daty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abratek Posted December 30, 2013 Report Share Posted December 30, 2013 Ja osobiście polecam warsztaty które posiadają szlifierki magnesowe tak jak sverige2. Tanio, porządnie i najlepiej jak szlifierz jest starszej daty niestety w odniesieniu do każdego fragmentu mam niemiłe spostrzeżenia...można "naciąć się " tak jak pisał sverige na punkty usługowe - u mnie jest taki jeden gdzie mają niby "magnesówkę" i faktycznie tam trzyma sitko magnes ale tarcza chodzi w poziomie i tak też szlifuje ... może z "podostrzeniem sitka od "8" daje rade ale na moich "32" się wyłożyli.....natomiast "pan szlifierz starej daty" z innego zakładziku dysponujący właściwą magnesówką robi przebiegi nie w tę stronę! efektem sa "fale Dunaju" na powierzchni sita czyli odpowiedni sprzęt ale i odpowiedni szlifierz (nie musi być koniecznie stary ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
darbarian Posted December 30, 2013 Report Share Posted December 30, 2013 Masz rację abratku powinienem napisac doświadczony szlifierz a nie starszej daty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wujaszek Tom Posted December 31, 2013 Report Share Posted December 31, 2013 No nie wiem, ja za cztery sitka i cztery nożyki w Ciechocinku, tam gdzie pisałem na magnesówce, płacę razem 10 zł. za wszystko. Czyli wypada 2,50 zł za jeden naostrzony komplet. A ten artysta w punkcie dorabiania kluczy, liczy sobie 7 zł. za zepsucie jednego kompletu.Może zabrakło tam dobrego szlifierza ,o czym piszą koledzy . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sverige2 Posted December 31, 2013 Report Share Posted December 31, 2013 (edited) Właśnie Ci w f-mie to szlifierze fachowcy, frezerzy i ślusarze też, z prawdziwego zdarzenia a ceny parę razy niższe jak np. w Warszawie. Już sobie wiele różnych rzeczy u nich zrobiłem. Okazuje się że nie każdy dobry fachowiec musi być od razu cwanianiakiem wyzyskiwaczem, szczególnie przy robotach na tzw. "fuchę" czyli drobnych usługach. Ten "fachman" w punkcie dorabiania kluczy to nawet nie wiedzieał jak sprawdzić nożyk z sitkiem czy prawidłowo przylegają.Podobnie rzecz ma sie np. ze spawaniem metali kolorowych i stli KO. Korzystam sporo z usług fachowca z najwyźszej półki w tym fachu. Spawał parę lat w duńskich firmach, spawał i dostarczał tez elementy dla f-my HECO. Otóż spawanie u niego kosztuje na dzień dziśiejszy 5, słownie pięć razy taniej, niż u fachowca podobnej klasy w Warszawie czy podwarszawskiej okolicy. Wiem co nieco na ten temat. On sam o tym wie i mówi że tanio bierze, ale do Warszawy iść nie chce i nie ma zamiaru, pomimo że ma księgową z Grodziska Mazowieckiego która bardzo go Warszawą kusi, a tam w Ciechocinku nikt by mu niedał roboty gdyby zażądał cen warszawskich. Edited December 31, 2013 by sverige2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wujaszek Tom Posted December 31, 2013 Report Share Posted December 31, 2013 (edited) Warszawiaków w Warszawie zostało bardzo mało , a ceny windują w górę przyjezdni , którzy chcą dużo i szybko zarobić. Sam o tym piszesz przecież .Więc nie wiem skąd utarł się taki pogląd ,że wszystkiemu są winni Warszawiacy.Tych "warszawiaków" jest pełno na wylotówkach z miasta, jak przychodzi weekend, jadą napełnić słoiczki do mamusi.Mam do Ciebie prośbę , nie mieszaj w ostrzenie sitek Warszawy , bo wyjdzie na to ,że to Ona jest temu winna.Właściwie chcę Tobie życzyć na Nowy Rok ,żeby uśmiech nigdy nie opuszczał Twojej na twarzy.Pozdrawiam Wujaszek Tom z Wolnego Księstwa Muranów Edited December 31, 2013 by Wujaszek Tom Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sverige2 Posted December 31, 2013 Report Share Posted December 31, 2013 Ależ Wujaszku, nie mieszam Boże Broń. Sam jestem rodowitym Warszawiakiem z dziada pradziada. Urodziłem się na ul. Chmielnej nr.100. ( pod setką ) . Obok była knajpa pana Chraboty i tak też się nazywała. Domu tego już dawno nie ma. Młodość i lata młodzieńcze, aż do czasu wyjazdu spędzałem i mieszkałem na Nowym Świecie nr.40. nieomal vis a vis cukierni pana Blikle. Grób rodzinny mamy na tym małym kameralnym cmentarzyku w Wilanowie, o rzut kamieniem od Pałcu hr. Branickiego. Był właścicielem Wilanowa aż do czasu wybuchu II wojny.Tak więc jak Warszawiak Warszawiakowi, życzę Ci z okazji coraz bliższego Nowego Roku, dużo zdrówka i spokoju ducha przede wszystkim.Słoikom przy okazji też , a co tam , też ludzie .Pozdrawiam Jarek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.