andrzej k Posted August 12, 2007 Report Share Posted August 12, 2007 Witam Tym razem podaję przepis na : Czerwona papryka nadziewana mięsem , kaszą i ryżem . -10 papryk czerwonych - ½ głowy wieprzowej - 1 kg boczku świeżego wieprzowego - 2 woreczki ryżu białego - 1 woreczek kaszy jęczmiennej - 4 łyżki soli kamiennej - 1,5 łyżki pieprzu naturalnego - 3 łyżki majeranku - 0,5 łyżki kolendry - 0,5 łyżki gorczycy białej - 2 cebule - 2 ząbki czosnku Przyrządzanie : Głowę wieprzową wkładam na jeden dzień do wody z trzema łyżkami soli . Wody jak najmniej tak żeby głowa była lekko przykryta . Po tym okresie mięso płuczę pod bieżącą wodą i gotuję przez 1 godzinę w małej ilości wody około 0,4 litra w szybkowarze . W tym czasie myję paprykę pod bieżącą wodą i wykrawam gniazda nasienne . Po ugotowaniu się głowy i przestudzeniu obieram z kości i przekręcam przez maszynkę siatka 4 mm. Przez tą samą siatkę przekręcam również boczek . W pozostałej wodzie po gotowaniu głowy zaparzam do miękkości kaszę i ryż . Cebulę po obraniu i pokrojeniu w kostkę obsmażam na smalcu na złoty kolor , czosnek po obraniu przeciskam przez praskę i już można wszystko razem z przyprawami wymieszać w jednolitą masę i napełniać uprzednio wydrążone papryki . Tak przygotowane papryki wkładam na rozgrzany smalec do brytfanny i do piekarnika . Piekarnik rozgrzewam do temperatury 180 stopni i pieczemy około jednej godziny . Przyprawy można oczywiście dopasować do swojego gustu i upodobania . Życzę smacznego Z pozdrowieniami andrzej k Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted August 12, 2007 Report Share Posted August 12, 2007 Można dodać jeszcze grzybki,też dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcomm Posted August 13, 2007 Report Share Posted August 13, 2007 Małgoś!Wszystko to co zrobisz z papryką do gara ale do szybkowara!10 min od zasyczenia i wyłączyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted August 13, 2007 Report Share Posted August 13, 2007 jeżeli mógłbym coś zasugerować, to może zamiast tej kaszy jęczmiennej dać białej kaszy gryczanej, albo ciemnej kaszy gryczanej. No ale każdy ma swój gust. pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted August 14, 2007 Author Report Share Posted August 14, 2007 Witam Jarek_zielona_pietruszka . Dzięki za podpowiedź następnym razem będzie próba . Wiem że kasza gryczana jest lepsza czyli zdrowsza ale jakoś nigdy nie miałem odwagi . Serdecznie pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Marcomm..mam gary AMC z pokrywami szybkowarowymi.Póki co ,to" męczę" w nich twardą wołowinę.Postaram się teraz zrobić w nich paprykę. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Wiem że kasza gryczana jest lepsza czyli zdrowsza ale jakoś nigdy nie miałem odwagi .Ja osobiście wolę kaszę gryczaną w takich potrawach. :grin: :grin: :grin: Ma bardziej wyrazisty smak. Małgoś w przypadku twardej wołowiny to zamiast męczyć ją szybkowarem może dodaj trochę alkoholu. Ga do duszenia dodaję trochę żubrówki a do gotowania nawet odrobinę spirtu :wink: pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 dodaję trochę żubrówki a do gotowania nawet odrobinę spirtuMożna z braku wódeczności tez dać chyba ocet winny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rzerzol Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Małgoś- na pieczeń polecam karkówkę wołową. A najlepiej to zaprzyjażnić się z rzeznikiem, który rozbiera mięsko. ON wie,który kawałek nadaje się na pieczyste. Pozdrawiam - Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 w przypadku twardej wołowiny to zamiast męczyć ją szybkowarem może dodaj trochę alkoholu. do duszenia dodaję trochę żubrówki a do gotowania nawet odrobinę spirtu Jarku Właśnie próbowałem namówić Krasulę sąsiada na kieliszeczek żubrówki. :blush: Efekt był taki , że dostałem solidnego strzała z lewego kopyta i jeszcze musiałem zygzakiem uciekać bo mnie na rogi chciała zebrać :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rzerzol Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Fentel- gdyby Twój sąsiad hodował żubra ten wypiłby z przyjemnością :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted August 14, 2007 Author Report Share Posted August 14, 2007 Witam Małgoś . Też posiadam gary AMC bardzo dużo je używam nap do tej potrawy gotuję głowę wieprzową i jestem pewien że po ugotowaniu pod przykrywą nie będzie problemu z obraniem mięska od kości no i witaminki nie uciekają Niektóre potrawy jednak przepuszczam przez piekarnik , mają swój smak . Szkoda jednak że nie posiadam prawdziwej kuchni węglowej . To by był prawdziwy urok . Serdecznie pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Anonymous Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Fentel napisał:Właśnie próbowałem namówić Krasulę sąsiada na kieliszeczek żubrówki. :blush: Efekt był taki , że dostałem solidnego strzała z lewego kopyta i jeszcze musiałem zygzakiem uciekać bo mnie na rogi chciała zebrać :devil:Trochę źle przeczytałeś krasulę trzeba trochę udusić a później żubrówką. Sąsiad pewnie też przyszedłby ochoczo. :grin: :grin: :grin: Co do garów AMC mam komplecik i nie narzekam, ale do smażenia wolę patelnię żeliwną. Mam taką która waży swoje, ale jest lepsza od wszystkich teflonów, granitów, krzemów i innych wynalazków. Może jeszcze tylko stalowy ręcznie kuty wok może się z nią równać. :tongue: pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 krasulę trzeba trochę udusić Jak Karasulę objąłem obydwuma ręcyma (w celu uduszenia), to w oczach miała takie cóś jak słynne " k...rwiki " i mnie jęzorem po mojej szanownej buzi przejechała. :blush: :blush: :blush: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted August 14, 2007 Author Report Share Posted August 14, 2007 Witam Jarek Z.P Smak kaszy gryczanej znam troszeczkę z innej beczki . Zarabiając pigwówkę zamiast cukru daję miód z gryki . Ma piękny złocisty kolor i lekko korzenny smaczek . Serdecznie pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek_ Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Potwierdzam słowa Andrzeja, miód gryczany jest bardzo dobry, niestety w mojej okolicy nikt nie sieje gryki więc moje pszczółki nie mają skąd przynieść takiego miodu :mellow: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted August 14, 2007 Author Report Share Posted August 14, 2007 Witam Marku . Ponoć w Polsce uprawa gryki jest najbardziej rozpowszechniona w rejonie południowo wschodnim - okolice Janowa Lubelskiego to daleko od Ciebie? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 A jakie podobno sa zdrowe" grykowe" materace.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted August 14, 2007 Author Report Share Posted August 14, 2007 Witam . Małgoś . Można trochę na ten temat . http://gryka.vitamarket.pl Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Andrzejuk..mój serdeczny kolega jakieś 25 lat temu sporzadził dla siebie materac z gryki...Robił go w garazu u ojca...ale ani ojcu ani jemu i kolegom nie udało sie tego materaca przeniesc do domciu...taki był ciezki..ale super sie na nim siedziało.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 AndrzejWeź mojej siostrze w głowie nie zawracaj.Niech Mareczkowi kaszy gryczanej napraży i się przytuli....... :blush: Bezpieczniejsze to i tańsze. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Małgoś Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Jadę do "ZAKOPCA"..może tam zjem oscypka,paprykę z kaszą gryczaną,zatańczę w "murowanej piwnicy" i może nikt mnie nie nazwie ceprem :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 zatańczę w "murowanej piwnicy" i może nikt mnie nie nazwie ceprem Tańce musisz poćwiczyć co najmniej miesiąc z Maserakiem ( u fentela taniej by było ) i przypadkiem nie szpanuj potrawami śledziowymi , bo Cię górale wyczają :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzej k Posted August 14, 2007 Author Report Share Posted August 14, 2007 Ja w ZAKOPCU będę od pierwszego września . Chodzimy do Gazdowej Kuźni na Krupówkach na prosię z rożna względnie na pyszne golonko z kapustą . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fentel Posted August 14, 2007 Report Share Posted August 14, 2007 Ja w ZAKOPCU będę od pierwszego września . Chodzimy do Gazdowej Kuźni na Krupówkach na prosię z rożna względnie na pyszne golonko z kapustą . Prawdopodobnie drugiego września będę pływał na norweskich fiordach. Jędruś sprawdzimy bystrość zakopiańskiej dystrybucji ? Zamów na moje konto " golonko" z dopiską że na GPS i niech mnie górale ścigają po falach :devil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.