Jump to content

Czerwona papryka nadziewana mięsem kaszą i ryżem


andrzej k

Recommended Posts

Witam

 

Tym razem podaję przepis na : Czerwona papryka nadziewana mięsem , kaszą i ryżem .

 

-10 papryk czerwonych

- ½ głowy wieprzowej

- 1 kg boczku świeżego wieprzowego

- 2 woreczki ryżu białego

- 1 woreczek kaszy jęczmiennej

- 4 łyżki soli kamiennej

- 1,5 łyżki pieprzu naturalnego

- 3 łyżki majeranku

- 0,5 łyżki kolendry

- 0,5 łyżki gorczycy białej

- 2 cebule

- 2 ząbki czosnku

 

Przyrządzanie :

 

Głowę wieprzową wkładam na jeden dzień do wody z trzema łyżkami soli . Wody jak najmniej tak żeby głowa była lekko przykryta . Po tym okresie mięso płuczę pod bieżącą wodą i gotuję przez 1 godzinę w małej ilości wody około 0,4 litra w szybkowarze . W tym czasie myję paprykę pod bieżącą wodą i wykrawam gniazda nasienne . Po ugotowaniu się głowy i przestudzeniu obieram z kości i przekręcam przez maszynkę siatka 4 mm. Przez tą samą siatkę przekręcam również boczek . W pozostałej wodzie po gotowaniu głowy zaparzam do miękkości kaszę i ryż . Cebulę po obraniu i pokrojeniu w kostkę obsmażam na smalcu na złoty kolor , czosnek po obraniu przeciskam przez praskę i już można wszystko razem z przyprawami wymieszać w jednolitą masę i napełniać uprzednio wydrążone papryki . Tak przygotowane papryki wkładam na rozgrzany smalec do brytfanny i do piekarnika . Piekarnik rozgrzewam do temperatury 180 stopni i pieczemy około jednej godziny .

 

Przyprawy można oczywiście dopasować do swojego gustu i upodobania .

 

Życzę smacznego

 

Z pozdrowieniami andrzej k

Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous
jeżeli mógłbym coś zasugerować, to może zamiast tej kaszy jęczmiennej dać białej kaszy gryczanej, albo ciemnej kaszy gryczanej. No ale każdy ma swój gust. pozdrowienia
Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous

Wiem że kasza gryczana jest lepsza czyli zdrowsza ale jakoś nigdy nie miałem odwagi .

Ja osobiście wolę kaszę gryczaną w takich potrawach. :grin: :grin: :grin:

Ma bardziej wyrazisty smak.

Małgoś w przypadku twardej wołowiny to zamiast męczyć ją szybkowarem może dodaj trochę alkoholu. Ga do duszenia dodaję trochę żubrówki a do gotowania nawet odrobinę spirtu :wink:

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

w przypadku twardej wołowiny to zamiast męczyć ją szybkowarem może dodaj trochę alkoholu.

do duszenia dodaję trochę żubrówki a do gotowania nawet odrobinę spirtu

Jarku

Właśnie próbowałem namówić Krasulę sąsiada na kieliszeczek żubrówki. :blush:

Efekt był taki , że dostałem solidnego strzała z lewego kopyta i jeszcze musiałem zygzakiem uciekać bo mnie na rogi chciała zebrać :devil:

Link to comment
Share on other sites

Witam

 

Małgoś . Też posiadam gary AMC bardzo dużo je używam nap do tej potrawy gotuję głowę wieprzową i jestem pewien że po ugotowaniu pod przykrywą nie będzie problemu z obraniem mięska od kości no i witaminki nie uciekają Niektóre potrawy jednak przepuszczam przez piekarnik , mają swój smak . Szkoda jednak że nie posiadam prawdziwej kuchni węglowej . To by był prawdziwy urok .

 

Serdecznie pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Guest Anonymous

Fentel napisał:

Właśnie próbowałem namówić Krasulę sąsiada na kieliszeczek żubrówki. :blush:

Efekt był taki , że dostałem solidnego strzała z lewego kopyta i jeszcze musiałem zygzakiem uciekać bo mnie na rogi chciała zebrać :devil:

Trochę źle przeczytałeś krasulę trzeba trochę udusić a później żubrówką. Sąsiad pewnie też przyszedłby ochoczo. :grin: :grin: :grin:

Co do garów AMC mam komplecik i nie narzekam, ale do smażenia wolę patelnię żeliwną. Mam taką która waży swoje, ale jest lepsza od wszystkich teflonów, granitów, krzemów i innych wynalazków. Może jeszcze tylko stalowy ręcznie kuty wok może się z nią równać. :tongue:

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

zatańczę w "murowanej piwnicy" i może nikt mnie nie nazwie ceprem

Tańce musisz poćwiczyć co najmniej miesiąc z Maserakiem ( u fentela taniej by było )

i przypadkiem nie szpanuj potrawami śledziowymi , bo Cię górale wyczają :devil:

Link to comment
Share on other sites

Ja w ZAKOPCU będę od pierwszego września . Chodzimy do Gazdowej Kuźni na Krupówkach na prosię z rożna względnie na pyszne golonko z kapustą .

Prawdopodobnie drugiego września będę pływał na norweskich fiordach.

Jędruś

sprawdzimy bystrość zakopiańskiej dystrybucji ?

Zamów na moje konto " golonko" z dopiską że na GPS i niech mnie górale ścigają po falach :devil:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...